Beata, a tak sobie myślę, że może zaświadczenie od psychiatry coś by dało? Wiem, że zależy na kogo się trafi, ale może w przypadku Twoich doświadczeń uznają bez gadania?
Ja się wybieram do...
rozwiń
Beata, a tak sobie myślę, że może zaświadczenie od psychiatry coś by dało? Wiem, że zależy na kogo się trafi, ale może w przypadku Twoich doświadczeń uznają bez gadania?
Ja się wybieram do szpitala w poniedziałek. Liczę, że może jednak poziom wód mi spadnie przez weekend... dopóki mała rusza się normalnie, ja się dobrze czuję, to nie chce tam kiblować.
zobacz wątek