Re: Mamy sierpiowo-wrześniowe 2012
Efik twój już do stania się bierze a moja jeszcze nie siedzi :P widać już chce być bardzo ochrzczony skoro nogi tak mu się rwą :P
co do pracy, ja na szczeście biuro mam w cenrum gdyni...
rozwiń
Efik twój już do stania się bierze a moja jeszcze nie siedzi :P widać już chce być bardzo ochrzczony skoro nogi tak mu się rwą :P
co do pracy, ja na szczeście biuro mam w cenrum gdyni wieć dojazdy to jakies 20 min, choć przy remoncie estakady dużo dłużej. I mam o tyle dobrze, że mam nienormowany czas pracy i mogę sobie chodzić jak chce, sama ustalam co jak gdzie i kiedy. I szefowa pewnie też pozwoli pracę papierkową robić w domu a kientów postaram się mieć jakoś niedaleko lup po drodze. Także wierzę, że bedzie oki.
DaMa współczuję Ci tych dojazdów, masakra. To taki troche "zmarnowany"czas. nie mogę uwierzyć, ze twoja Lila to taka kruszynka!
A moja Lili chyba będzie ostatnim dzieckiem co jeszcze w gondoli jezdzi :P bo u niej spacer=sen!hahaha
My też ograniamy mała do snu kolo 19 także wieczory mamy dla siebie!jahuu
Babeczki, spokojnego wieczoru życzę :D
zobacz wątek