Re: Mamy wcześniaków...
Hej. Przepraszam, że tak późno się odzywam ale od tygodnia jak już zabraliśmy naszego synka to nie wiem w co ręce włozyć :)
Przez too wcześniacze postękiwanie spać w nocy nie mogę i wyglądam...
rozwiń
Hej. Przepraszam, że tak późno się odzywam ale od tygodnia jak już zabraliśmy naszego synka to nie wiem w co ręce włozyć :)
Przez too wcześniacze postękiwanie spać w nocy nie mogę i wyglądam aktualnie jak zombii ;))
Przedewszystkim dziewczyny dziękuję - za pozytywne myślenie, modlitwe i pomoc. Ciężko się w tym wszystkim odnaleźć.. ciężko jest się pogodzić..
Mój misiek ważył tydzień temu 2,1kg. Wizka jeżdzenia z takim okruszkiem w tą pogodę po lekarzach mnie przeraża... udało mi się zorganizować pielęgniarkę na zastrzyki Epreksu do domu, więc chociaż tyle szczęścia.
Za tydzień jedziemy na kontrolę do szpitala, a potem okulista. Do reszty jeszcze się nie umawiałam. Jednak z tego co widzę z waszych wypowiedzi ważny jest rehabilitant - koniecznie zależy mi na takim co dojeżdza do domu no i sprawdzonym...
Będę Wam POTFORNIE wdzieczna za namiary na lekarzy itp na maila:
kochana1@wp.pl
szczególnie rehabilitanta.
Misiek miał robione wszelakie USG i rendgen 2 dni przed wypisem więc myślę, że aż tak nie muszę się z tym śpieszyć tymbardziej, że wyniki były w normie.
Jak tak pomyślę... 6 miesięcy w ciąży... z czego 4 świadome... w sumie dopiero co zaczynałam czuć kopniaki małego a tu nagle... zostałam mamą kilogramowego malucha. Kurcze. Do dziś nie umiem się odnaleźć... w tym wszystkim :/
Jak widzę wpisy mam tu czy na forum wcześniaków jak ich dzieci miały ponad 1,5 kg przy urodzeniu i były nazywane "kruszynkami"... uśmiecham się pod nosem... ja na takie dzieci mówiłam "dzieci giganty"... gdy mój Gabryś zjechał do 870gram... kurde wiele bym dała za wymazanie tych wspomnień z głowy...
Tak więc kochane mamuśki bardzo proszę raz jeszcze o info na maila z namiarami i szczerą opinią.
W podziękowaniu wklejam zdjęcie mojego silnego chłopca :)
zobacz wątek