Re: Mamy wcześniaków...
No wlasnie, nie najlepiej, i tak sie zastanawiam, czy to we mnie tak n****sta, że czas jednak nie dał tego na co liczyliśmy, czy wszystkie wczesniakowe mamy ciagle borykaja sie z problemami, bo...
rozwiń
No wlasnie, nie najlepiej, i tak sie zastanawiam, czy to we mnie tak n****sta, że czas jednak nie dał tego na co liczyliśmy, czy wszystkie wczesniakowe mamy ciagle borykaja sie z problemami, bo jakby "na mieście zapytać" to wszyscy mówia, a była taka/ki malutka, chora a jak miala rok to jak reką odjął, i juz sama nie wiem czy to historie z palca wyssane
zobacz wątek