Odpowiadasz na:

Re: Mamy wcześniaków...

jesli chodzi o zaparcia, to mielismy oczywiscie robione badania - wlew doodbytniczy z kontrasem, wykluczonu chorobe Hirsprunga, natomaist badanie wykazało anatomicznie długa esice, czy b. dlugie... rozwiń

jesli chodzi o zaparcia, to mielismy oczywiscie robione badania - wlew doodbytniczy z kontrasem, wykluczonu chorobe Hirsprunga, natomaist badanie wykazało anatomicznie długa esice, czy b. dlugie (inaczej niz normalnie) jelito długie, co powdoduje zaparcia, ze względu na to ze resztki muszą przejść dłuższa i bardziej pokretna drogę, doprowadza sie do tworzenia tzw. zlogów kałowych, które zalegaja na całej długości jelita. Maja chyba odkąd sie urodzial nie załatwiła sie sama, jedyne jak miała w kwietniu rotawirusa, miała biegunkę, ale przez to jelito długie, przeszła to dośc łagodnie na "zewnatrz", bo tych kupek bylo może z 8-10, natomiast, ten rota spowodował straszne spustoszenie wjej jelitach, które byly juz i tak w bardzo słabym stanie (na poczatku lekarze mówili, że wczesniak, że trzeba dac jej czas na to żeby układ pokarmowy i trawienny dojrzal, ale etraz to już czasem rozkąłdają recę, że takie wrażliwe nadal są). Generalnie po tym rota do dzis ona sie nie pozbierała. Jak to mowią, jak nie urok to ...,

A i się własnie okazało, że nowy lek na zapracia jaki wczoraj lekarz zdecydował sie wprowadzić ma białko mleka krowiego, co oczywiście odpada na przediegach, bo jej reakcja na białko jest zbyt silna, i zaczoł mi wymieniać inne lekki jakie jeje dać, po czym jak skończył powiedziałam, że już wszytko braliśmy i kupek nie było, wiec pwoiedział, że nie ma juz nic innego.

Ech no nic, znów zabrzmiało smutno:(

zobacz wątek
14 lat temu
MajowaMaja

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry