Odpowiadasz na:

Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 11

sok powinnaś pić co najwyżej jabłkowy rozcieńczony pół na pół z wodą (chociaż ja i za to dostałam opr w szpitalu...)

śliwek suszonych bym jednak nie jadła, ale herbatkę to z kopru... rozwiń

sok powinnaś pić co najwyżej jabłkowy rozcieńczony pół na pół z wodą (chociaż ja i za to dostałam opr w szpitalu...)

śliwek suszonych bym jednak nie jadła, ale herbatkę to z kopru włoskiego - możesz sama pić i dziecku podać (ale najlepiej taką parzoną a nie tę w granulkach, bo w tamtej to sam cukier jest)

nabiał to też ser i masło, a z mięsa wołowina ma takie samo działanie, a np. dżem = owoce, najlepiej jeść dżem malinowy, maliny są jednym z neutralnych produktów

Jak mi przy Julce przyszła położna i powiedziała co mi wolno jeść to przeżyłam załamkę - żyłam głównie na chlebie z dżemem albo chlebie z chudą wędliną, a na obiad gotowany kurczak i marchewka - bleee
mleka miałam jak na lekarstwo, dopiero jak przyszła druga położna to wyprostowała temat :)

zobacz wątek
12 lat temu
tesula

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry