Widok

Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 5

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
zapraszam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
*MARZEC*

Mamulka - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
szuwarkowa80 - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
Marie - 03.03
Anecus - 04.03 /córcia/
Skarabeusz - 13.03
Hania - 14.03/synek/Szpital Kliniczna
Aniuleczka25 - 15.03 / synuś /szpital Wojewódzki
szaga - 15.03 / synek
AsiaDK - 19.03 / córeczka/ szpital Redłowo
Aga007 - 19.03/ córeczka/ szpital wojewódzki
13maggie - 19.03
AsiaczeK_S_88 - 20.03/ synek/ szpital Redłowo
Yooki - 23.03
Madzia i Krzyś-25.03/synek?/szpital wejherowo
BOYorGIRL- 27.03
Karolkarumia- 30,03 / córeczka / Szpital Redłowo

*KWIECIEŃ*

d@nte - 04.04
Bombelkowa - 7.04/ synek Bartosz / Szpital Redłowo
Tesula - 14.04
mamaalanka- 15.04 /coreczka/Szpital kliniczna
kapiszonka19767-15.04/ synuś
M&ms - 16.04
micasia- 17.04 / syneczek
Aska84 - 21.04 / synek/Szpital kliniczna
Rona - 26.04/ córeczka Zuzia
Rayfall- 30.04/ synuś
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skopiowałam świeżą listę.. i tak patrzę, że połowa mamusiek z listy się nie udziela..

Pytałyście o podgrzewacz, mi udało się kupić okazyjnie na trójmiejskim forum od jednej dziewczyny. Mamy TT (jak butelki i laktator).

Jeśli chodzi o bujaczek to mamy bright starts Kaczuszkę, też od forumki jednej za okazyjną cenę :) Ma melodyjki i wibracje :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tunia- 21.03- Marcelinka-szpital kliniczna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my używaliśmy podgrzewacza, bardzo się przydawał do MM, a potem do herbatki.
Skarabeusz a jaki masz materac? Czy te zabezpieczenia po bokach nie są za krótkie, bo to mnie jakoś przeraża że mała spadnie, i wg.
Co do bujaczka to mamy ale Tosia siedziała w nim może z 3 razy, kupiłam używany na szczęście nie dałam za niego dużo kasy, bo szkoda by było, może teraz mały będzie więcej siedział bo nie będę mogła mu poświecić tyle czasu co Tosi
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Micasia materac mam na razie taki jaki był w zestawie czyli piankowy, wiem że nie jest najlepszy, w małym łóżeczku miałam kokos-gryka i był lepszy, pewnie też taki dokupię, choć na razie może trochę posłuży póki się nic z nim nie dzieje.
Ja właśnie kupowałam od innego sprzedawcy, niż ten co pokazywałaś bo wydawało mi się że na zdjęciach te podwyższone boki są dłuższe i muszę powiedzieć, że w zupełności wystarczają. Kładę na wszelki wypadek jeszcze przy łóżeczku gruby złożony koc, ale całe szczęście na razie nie był potrzebny:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jeżeli chodzi o łóżeczko dla noworodka to jakie macie?Takie klasyczne drewniane?Mi się bardzo podobają kołyski ale czy to jest praktyczne rozwiązanie?A łóżeczka typu turystyczne dla noworodka mogą być?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tutaj znalazłam taki który niby ma zabezpieczenie aż metr, więc długie się wydaje, i jest z tym lepszym materacem
http://allegro.pl/producent-lozko-miko-140-70-mat-kokos-gryka-i2906355024.html
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rona ja miałam turystyczne, ubzdurałam sobie że w drewnianym dziecko zrobi sobie krzywdę i po prostu nikt nie mógł mnie przekonać.
kupiłam turystyczne, z regulowaną wysokością, http://allegro.pl/lozeczko-kojec-turystyczny-sklad-2-poziomy-6-kolo-i2929801305.html i u góry miałam jeszcze duży przewijak zamontowany.
Na górnym poziomie mała spała do ok 5 miesiąca, bo jak już zaczęła kombinować to wolałam ją obniżyć na dół, i do teraz w nim śpi. A spokojnie jeszcze w nim śpi, pewnie jeszccze z pół roku mogłaby w nim spać, ale chce ją przełożyć żeby mieć łóżeczko dla małego.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny mimo stosowania różnych kremów i oliwki, zaczęły pojawiać mi się na brzuchu rozstępy .... czy mozna jeszcze coś zrobić aby to zatrzymać ... please !!!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
z rozstępami nie pomogę, bo na szczęście nie mam ani jednego na brzuchu z żadnej ciąży :)
za to mam na udach z okresu dojrzewania, ale niestety jak mi się to pojawiało to nie wiedziałam co to jest, nawet poszłam do dermatologa jak były jeszcze fioletowe i powiedziała mi, że to nic takiego!! co za menda... na takim etapie mogłam je jeszcze jakoś zatrzymać :(
myślę, że w aptece powinni coś doradzić

co do łóżeczka, to może być turystyczne od początku, pod warunkiem dokupienia materaca takiego do normalnego łóżeczka, bo te w komplecie to są takie tylko lekko obite gąbką deski
ja się zastanawiam nad kołyską teraz, bo koleżanka chce mi tanio sprzedać, ale nie wiem jeszcze jak to logistycznie ogarnąć :) mąż chce drugie zwykłe drewniane łóżeczko, ale miejsca za dużo nie mamy, więc musimy pomyśleć nad tym
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rona_ napewno nie polecam Ci wiklinowych koszy-kołysek. Przy każdym przewrocie wiklina skrzypi i wrażliwce się budzą (wiem z doświadczenia z pracy w żlobku).
Dla mnie te kosze i kołyski, to tylko ładnie wyglądają, bo w praktyce, to nie bardzo...
My mamy drewniane łóżeczko, na początku też zastanawiałam sie nad turystycznym, ale stwierdziłam, że żadne mi sie nie podoba :P
a drewniane dobraliśmy idealnie do koloru szafy i komody :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no my mieliśmy dokupiony materac kokos gryka do turystycznego.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a którą stronę materaca kokos gryka najpierw się daje noworodkowi?
Twardą czy miękką? ja położyłam twarda i się zastanawiam własnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też mamy mało miejsca-mieszkamy w kawalerce wiec każdy centymetr na wagę złota:)
Ja rozstępów nie mam póki co,ale tak jak AsiaczeK_S_88 mam rozstępy na udach(ale bardzo małe-prawie niewidoczne)i na piersiach:(
smarowałam się od końca 3 miesiąca balsamem dla kobiet w ciąży z rossmanna,dużo kobiet go nie poleca bo długo się wchłania,ale mi on odpowiada bo jak się rano nasmaruje to jeszcze wieczorem przed kąpielą czuje,że skórę mam nawilżona.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no my też jakby w kawalerce, tyle że u teściów ;) mamy jeden pokój, kuchnię i łazienkę, ale wejście osobne niż reszta domowników na szczęście :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
miałam wizytę u gin na przyszły wt do kontroli szyjki, ale policzyłam, że nie wystarczy mi tabletek, więc dziś zadzwoniłam i w pt mam przyjechać :) cieszę się, szybciej będę wiedziała, że jest już lepiej (mam nadzieję!) :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://parenting.pl/portal/skracanie-szyjki-macicy-w-ciazy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny co do łóżeczka to jeszcze nie mamy , ale upatrzone mamy łóżeczko firmy KRUPŚ takie z którego pózniej zrobimy tapczanik . Cenę ma przystępną , 293 zł kosztuje w Tygrysku w Rumi .

mam pytanie bardzo puchną mi ręce i nogi , Palce u rąk mam tez spuchnięte i bolą mnie opuszki palców . Byłam tydzień temu u lekarki i poleciła mi diohespan max , wzięłam już 5 tabletek i na razie nie ma żadnej poprawy. Też tak macie ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi też puchną i nogi i ręce ale najgorsze jest drętwienie rąk w nocy!Masakra,szału można dostać budząc się co pół godziny.
Mój ginekolog twierdzi,że puchnę bo zbyt dużo ważę- ale czy normalne jest to,że jednego dnia ważę więcej o 4 kg niż dnia poprzedniego?Woda zatrzymuje mi się chyba w organizmie,ale na to też ginekolog ma jedną opowiedz-za dużo ważę.Więc z nim nie dyskutuje,póki wyniki mam dobre,ciśnienie też mam prawidłowe(specjalnie kupiłam ciśnieniomierz,żeby kontrolować ciśnienie w domu)niech sobie gada,ze zbyt dużo tyje-ja wiem swoje:)Chociaż rzeczywiście waga waha się od 11-stu do 15-stu kg na plusie!No ale co ja poradzę?Słodyczy nie jem,smażonych,tłustych potraw nie jadam(od paru lat mięsa nie jem)codziennie spaceruje wiec co innego mogę zrobić? Tyje-trudno będę się martwiła po porodzie,teraz najważniejsza jest Zuzia-żeby z nią było wszystko dobrze a ja jestem na drugim miejscu,jakoś przeżyje te spuchnięte nogi i drętwiejące ręce:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ciocia dobra rada, cieszę się, że masz takie wrażenie, że wszystko wiem - to bardzo budujące :) Dzięki!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja od początku ciąży przytyłam 10 kg. Przed ciążą miałam początki nadciśnienia i teraz mierzę ciśnienie codziennie . Ogólnie mi się waha jednego dnia mam 116/79/89 puls a następnego 125/84/88 puls . Biorę dopegyt dwa razy dziennie.
Mi lekarka powiedziała że mam duży brzuch jak na 29 tydzień ( to było tydzień temu) .Co ja moge na to poradzić ? widocznie dziecko jest spore lub dużo mam wód płodowych. Jem 4 posiłki dziennie . Nie powiem mam apetyt na słodkie , ale bez przesady nie opycham się.
Woda mi się chyba nie zbiera bo ja sporo siusiam czy to dzień czy noc. Ogólnie co pól godziny bądz godzina.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Opinia została zablokowana przez moderatora
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
karolkarumia, moim zdaniem 4 posiłki to w ciąży trochę za mało..
powinny być trzy główne + dwa mniejsze i posiłek tzw. nocny. Tak mi się wydaje.
a pijesz dużo wody?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale to jest chyba wątek dla mam oczekujących dziecka a nie dla zdesperowanych bab próbujących anonimowo rozładować swoje frustracje!Macie jakieś problemy emocjonalne do idźcie do specjalisty a nie zaśmiecajcie nam forum!

popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rona - na drętwienie kończyn łykaj magnez, można brać nawet 3-krotną dawkę w ciąży, na prawdę to pomaga, pomaga też picie soku pomidorowego jeśli lubisz bo ma dużo potasu...

A na zatrzymywanie wody w organiźmie to polecam odstawić sól i wszystkie przyprawy z jej dodatkiem...

Ja w pierwszej ciąży przytyłam 23 kg i lekarka dopiero w ostatnim miesiącu powiedziała mi, że mogłabym ciut schudnąć do porodu (jak szłam rodzić ważyłam 89 kg)
Teraz już ważę 83, ale miałam dużo wyższą wagę startową - 75 kg (nie udało mi się zrzucić nawet kilograma po pierwszej ciąży, a nawet 3 przytyłam...)
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie jedna Pani nie proszona nam się wbiła i dobrze by było żeby się też jak najszybciej wybiła, bo my tu sobie na spokojnie gadamy, a nie z jakimiś brudami wchodzimy
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bombelkowa - ja nie wiem kiedy miałabym jeść... jak wstaję o 7 rano, żeby wyszykować córkę do żłobka to zjadam kromeczkę chleba razowego z czymś tam i idę spać dalej
Jak wstanę to ok 13 wypijam jogurt
na 17, jak małż z córą wrócą robię obiad
zazwyczaj koło 20 - 21 zjadam jeszcze kromeczkę chleba z czymś tam albo jogurt
W nocy nie jestem głodna tylko piję wodę
I przy takich posiłkach mam często wrażenie, że mój żołądek jest wypchany do granic możliwości...

Mi nadciśnienie nie grozi - ostatnio na wizycie miałam 90/60...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bombelkowa staram nie dopuścić żeby być głodna. ten mój 4 posiłek to i tak jest jeden więcej niż przed ciążą . Tylko raz jak nie mogłam spać to zjadłam kanapkę w nocy . Normalnie to nie czuję głodu nocą. Jedynie to pragnienie, więc mam obok łóżka butelkę z wodą i popijam. między posiłkami zjem jogurt lub jakiś owoc i to mi w zupełności wystarcza. Też sporo piję ( kakao, kawa słaba sypana z mlekiem , Kawa inka, Herbaty owocowe i soki oraz kompot ).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jogurt i owoc też zalicza się jako mały posiłek :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tesula przyjmuje magnez taki w tabletkach musujących,ale tylko raz dziennie -muszę zwiększyć dawkę,dzięki za rade.
A co do soli to jest mój nałóg!Lubie wszystko słone,jak maż jest w domu to mnie pilnuje,ale jak Go nie ma to do wszystkiego dodaje sól:(

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja praktycznie wcale soli nie używam :) może dlatego takie szczuplaki z nas :D

mi dziś jeden kamień z serca spadł... moi rodzice w pt wzięli nasze auto, żeby zawieźć dzieci na kinderparty do koleżanki i wczoraj tacie się przypomniało, że zamiast ropy wlał mi benzynę do diesla! i przyjechali tak do domu, na szczęście tylko kawałek
myślałam, że się wścieknę...
dzwoniłam do mechanika i mówił, żeby to spuścić, przepłukać ropą i jak odpali to dobrze, jak nie to jakieś tam wtryski paliwa do wymiany a to koszt ok 3 tys :/
na szczęście odpalił ! właśnie szwagier mi wszystko zrobił, uff

jeszcze tylko w pt wizyta i mam nadzieję, że też pozytywne wieści będą
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam Dziewczyny :)
Dołączę do Was... może i późno, ale nigdy nie mam czasu pisać, czytam Was jednak od początku.

Mam termin porodu na 18 marzec, spodziewamy się synka (to nasze drugie dziecko, mamy córeczkę 2 lata i 4 miesiące obecnie).
Ciąża przebiega bez konfliktowo. Jedynie lekki niedobór żelaza i problem z żylakami (dotąd mi zupełnie obcy).
Wyprawka już powoli kompletowana, mamy już większość ciuszków. Teraz kosmetyki, dodatki itd. Łóżeczko mamy tradycyjne drewniane, po córce, materac gryka-kokos.
Wózek też mam po córci (beżowy Emmaljunga, więc będzie pasował dla chłopca również). Miałam wózek 3 w 1.
Butelkę kupię na start bo różnie z tym karmieniem bywa... mam też podgrzewacz TT i u nas przydał się dopiero od momentu wprowadzenia innych posiłków.
Teraz muszę kupić troszkę pieluszek tetrowych, jakieś ręczniki itd. no i dla siebie kilka drobiazgów.
Pisałyście o pieluszkach. Przy córce tylko Pampersy się sprawdziły... przy innych było odparzenia pupy. Pupę myłam przy każdej zmianie pieluszki i smarowałam specjalną maścią pośladkową (na receptę od pediatry).
To chyba tyle z przygotowań :)

Przytyłam jak dotąd 11 kg.
Czuje się super :) i już się nie mogę doczekać maluszka.

Widzę, że i u Was do przodu :) Pozdrawiam wszystkie mamusie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie bylo mnie pol dnia a tu tyle wpisow,jak milo poczytac:)Co do rozstepow to tez mam z okresu dojrzewania i tak sie zastanawiam dlaczego?Przeciez teraz skora bardziej sie rozciaga...

Bylam u gin,malutka wazy kg,nadal nie ma imienia...

Wszystko ok,szyjka twarda,dluga:))

Asiaczek mam nadzieje ze u Ciebie tez juz sie wydluzyla.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja się dopiero w pt dowiem, mam wielką nadzieję! bo zwariować można :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tesula najpierw jesz o 7, a potem o 13 dopiero? wow! długa przerwa, mnie by Młody zakopał jakbym co 3-4h nie dała mu jeść.

karolkarumia, ja trochę ze wzgędu na nieszczęsną cukrzyce, w zasadzie codziennie jem tak:
9.00 śniadanie
12.00 II śniadanie
14.00 obiad
16.30 podwieczorek
18.30 kolacja I
21.30-22 kolacja II

Ona 23 witaj :) gdzie będziesz rodzić?

Wczoraj czytając dzieciową gazetę zaczęłam się zastanawiać.. (przez swoja cukrzycę nabawiłam się nawyku czytania etykiet)..
wiecie ile cukru jest w herbatkach granulowanych tyu hipp? Dramat jakiś..
spotkałyście się z wersją bez cukru?
Podobnie z kaszkami Bobovita np..
wszystko jest naszpikowane, tak że szok.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rona ja też miałam wagę wyjściową bardzo dużą, troche wsytd się przyznać bo 81 kg (niestety leczyłam tarczyce przed ciążą i wtedy przytyłam ok 15 kg), nie narzekam jednak na obrzęki - nie mówie że ich nie mam, ja bynajmniej nie czuje, moja lekarka zawsze na badaniu złapie mnie za kostkę i stwierdza no są małe obrzęki - ja jednak nie dostrzegam tego, od początku mam problemy z ciśnieniem (na badniu potrafiłam mieć 140/85), biorę dopyget ale raz dziennie 1/2 tabletki, w pierwszym trymestrze przytyłam 5 kg i wtedy lekarka "pogroziła palcem", pije dużo wody ponieważ mam cały czas problem z nerkami, doszła jeszcze dieta cukrzycowa i w drugim trymestrze przytyłam tylko 1 kg, chodzi mi o to że wkurzyła mnie diagnoza twojego lekarza że zbiera ci sie woda bo dużo ważysz!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dlatego ja herbatek nie kupuję... jak coś się z brzuszkiem działo to zaparzałam rumianek albo koper włoski w torebce, a tak to dzieci piją wodę i soki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Z tymi herbatkami i cukrem to prawda... nam pediatra poleciła by kupować zwykły sok herbapolu malinowy i taki córcia piła lub też rumianek, koper, gdy coś się z brzuszkiem działo.

Będę rodzić w Wejherowie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaDK problemy z tarczyca dobrze znam, dwa lata temu-w dwa miesiące utyłam 15 kg!!!Jestem pod stałą opieką endokrynologa i organizm pod względem hormonalnym miałam do macierzyństwa przygotowany.Moja waga wyjściowa 68 kg z tym,że ja normalnie ważyłam zawsze ok 60 kg no ale jak to bywa z hormonami raz jest lepiej raz gorzej,wiec przed zajściem w ciąże nie zdążyłam zgubić tych nadprogramowych kg.
Mnie też denerwuje mój ginekolog ba zawsze strasznie się stresuje przed wizytą,bo wiem ze znowu będzie marudził,że dużo ważę.Żebym jeszcze naprawdę pakowała w siebie tony jedzenia,podjadała słodycze to ok-miałby powód żeby marudzić a tak dostaje mi się za niewinność.A jak mu tłumacze,że nie jem słodyczy i staram się zdrowo odżywiać to mówi,że z powietrza mi kilogramów nie przybywa.I gadaj z takim.Wiec na ostatniej wizycie w ogóle z nim nie dyskutowałam,bo niema sensu-On i tak wie lepiej,że się objadam batonikami:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ona23 a córeczkę też rodziłaś w Wejherowie?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak, córeczka też w Wejherowie urodzona.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny, chciałabym się przyłączyć do waszego wątku. To moja pierwsza ciąża. Oficjalny termin mam na 23.02.2013, ale wg moich obliczeń i usg będzie to raczej 03.03. :) Rodzić mam zamiar w Redłowie, bo mam tam najbliżej. Rozważałam tez Kliniczną, ale podobno często odsyłają z powodu braku miejsc, a nie chcę rodzić na Zaspie ani tym bardziej w Wojewódzkim.
Karolka mi też puchły bardzo nogi, wyglądały jak nogi słonia - conajmniej 3 razy większe niż normalnie. Przestraszyłam się, że to zakrzepica albo zatrucie ciążowe (podobno też może się tak objawiać), ale moja Pani Dr powiedziała, że dopóki opuchliźnie nie towarzyszy ból to jest to zwykły objaw ciążowy. Też zaleciła mi diohespan i specjalne podkolanówki, a poza tym powiedziała, że przede wszystkim mam więcej pić i odpoczywać. Teraz od miesiąca jestem na zwolnieniu, więc zwolniłam tempo i przede wszystkim nie siedzę już prawie 8 godzin w jednej pozycji i te dolegliwości mi minęły. Aha, żeby wykluczyć zakrzepicę lekarka zleciła mi badanie na D-dimery.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czy tylko mi forum szwankuje?
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi też,nawet uruchomiłam komputer ponownie bo myślałam,że to on coś szwankuje.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wycięło spory kawałek naszych dzisiejszych pogawędek :(
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Może admin zainterweniowal po atakach na bombelkowa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
miałam wczoraj w szkole rodzenia, aktywny poród i naukę parcia, z tego wszystkiego śnił mi się dzisiaj mój poród - było szybko i nie bolało :) :) :) hehehhehe oby sny się spełniały
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaDK już parcie? Szybko :) Fajnie! Ja jeszcze trochę muszę poczekać :)
Trzymam kciuki, żeby sen był prawdziwy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja miałam dzisiaj sen, że mąż mi sierpem do trawy zrobił cesarkę i wyjął z brzucha misia. NIGDY więcej śledzi przed snem, hehehehe.

Z posta, którego mi skasowało: do dziewczyn, które chcą mieć drewniane łóżeczka:
Dzieci rosną. Rosną im też małe, śliczne ząbki. I te ząbki, wraz z właścicielem, się pionizują.. Moja młoda obgryzła dookoła ślicznie łóżeczko, jak wiewióreczka. dlatego polecam wam zaopatrzyć się w takie silikonowe ranty zakładane na całą długość boków łóżeczka, koszt nieduży, dziecko lakieru nie obeżre, no i nie zapominajmy o wrażeniach estetycznych... :) Kiedyś takie coś w IKEA było, teraz nie wiem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
M&ms, jak gdzieś znajdziesz takie nakładki to koniecznie napisz gdzie :) u nas dziewczyny nie gryzły łóżeczek, ale Zuzia miała dwa razy zerwane więzadełko górnej wargi, bo skakała, a była tak niska, że akurat na wysokości ust miała tą barierkę i przywaliła... aż raz nas lekarz straszył szyciem :/ na szczęście samo się zagoiło. No i my kupiliśmy w sklepie hydraulicznym takie piankowe otulinki na rury :D i przywiązaliśmy sznurkiem ;) nie miałam pojęcia, że istnieją takie specjalne ranty ;) a szukałam...
Fajne macie sny :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do cukrzycowych mamusiek...
Czy wyznacznikiem cukrzycy ciążowej jest obecność glukozy i ketonów w moczu?
Odebrałam swoje wyniki, są idealne. Ani glukozy, ani ketonów, ani białka..
coś mi się zdaje, że u mnie to jakaś ściema z tą cukrzycą...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie miałam glukozy w moczu a ciałka ketonowe wskazują na głodzenie się, czyli zbyt duże przerwy między posiłkami
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no o tych ketonach to wiem..
ale czytam na necie i większość pisze własnie o obecności tych dwóch parametrów, że tak powiem..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kazdy jest inny i określone objawy są u innych mniej lub bardziej nasilone, lekarka jak zobaczyła moje wyniki glukozy to powiedziała że dobrze że nie mam glukozy w moczu ..., bombelkowa wydaje mi się że im więcej masz objawów tym stan jest poważniejszy .... może właśnie wtedy wprowadza się insuline ...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Glukoza w moczu poajwia sie dopiero gdy glukoza we krwi przekracza 200 mg/dl
bo w tedy juz nerki nie sa wstanie tego przefiltrowac i stad glukoza pojawia sie w moczu
pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak glukozę można by było wyczytać z wyników moczu, to nikt by się nie bawił w badanie krzywej cukrzycowej z krwi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jeżeli masz wątpliwości to skonsultuj to jeszcze z innym lekarzem, jednakże moim zdaniem ktoś od tak nie wymyslił sobie tych norm, a zauważ że większość dziewczyn ma glukoze w normie i to ok 100/120 po obciążniu, a nie ok 190 a to jest znaczna różnica
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny mam pytanie do mam ktore rodzily uz naturalnie.Czy zakladali wam szwy rozpuszczalne?A jak nie,to gdzie sie je sciaga?Bo ja sciagalam u poloznej,ale mialam swoja w szpitalu.Teraz nie mam...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do nas w 6 dobie po porodzie przychodzi położna do domu na wizytę patronażową i ściąga :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie tak jak napisała AsiaczeK - u mnie też była położna... i zaoferowała sie, że mi ściągnie szwy po cesarce... ale jak je zobaczyła to stwierdziła "nich oni je sobie sami ściągają" (ja byłam umówiona w Swissie na dzień później ale ona się uparła:)

Okazało się że szwy były rozpuszczalne i trzeba było tylko obciąć supełki :D a że w państwowych szpitalach szyją wszystko zwykłą nicią to ona była w szoku ...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej, oczywiscie wtrace sie jesli chodzi o ciezarowki cukrzycowe.
Bombelkowa, mialam cukrzyce od 16tc z Nell, w uk bada sie ja 2x w ciazy a nie raz jak to w pl, i glukoza i cialka ketonowe pojawily sie mi ok 30tc zawsze w moczu, ale zaraz zaczelam brac insuline itp.
ja mialam cukrzyce z komplikacjami iwszystkie komplikacje z dzieckiem nas rowniez spotakaly niestety, ale wszystko pieknie po d kontrola...oczywiscie u mnie ok 10tyg byla dieta, pozniej 2 tyg na metforminie i zaraz insulina i tak do konca, w momencie porodu wszystko odstawilam, niestety w czasie porodu mialam podawana glukoze i insuline, i nie pozwolono mi rodzic naturalnie plus duze dziecko, od 28tc co 2 tyg usg, i od 32tc staly pobyt w szpitalu, wiec Asiaczek czasami szpital jest lepszy, bo dzieki temu donosilam dziecko do tego 37tc, a i tak urodzila sie duza, bo 3900g, aha celem lekarzay byla donoszona ciaza, dziecko do 4kg, i fakt po insulinie nie rosla juz, ale urodzila sie z niskim cukrem itd.
i powodzenia. aha nie mam cukrzycy juz, ale w uk jest takie prawo, ze teraz mam robione co roku hemoglobine cukrzycowa czy cos takiego, przynajmniej nie musze pic tej glukozy, bleee
plusem calej ciazy bylo to, ze nic nie przytylam, niestety juz wrocilo hihi
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"wiec Asiaczek czasami szpital jest lepszy"

a dlaczego ja? :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
izulucha a ja własnie nie mam ich w moczu..
nic nie mam, jestem czysta..
dobrze, że jutro wizyta, dowiem się co i jak..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chodzilo mi, ze smam mialam malego szkraba i niestety nie moglam sie opiekowac, wtedy pomogla moja mama i zajela sie mi starsza, bo ja niestety musialam lezec w szpitalu, dzieki temu moglam donosic ta druga , w domu nie moglam , do tego jeszcze praca na caly etat, wiem , ze masz sama nakaz lezenie od lekarza itp, mam nadzieje, ze z szyjka bedzie ok i nie bedzie sie skracac, ale ja nie chialam rodzic w 32tc itp, bo nie chcialam wczesniaka i myslalam o tym, co jest dla drugiej lepsze, choc pobyt w szpitalu uwazam za traumatyczny, na szczescie corka mogla mnie odwiedzac. i uwazam, ze nic na sile, czasami jest to lepsze rozwiazanie dla dziecka w brzuszku itp.
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wlasnie tez nie mialam nigdy w moczu dopiero jak wlaczylam insuline ( 32tc), wczesniej nie mialam rowniez i badania byly ok. mi jeszcze tarczyce bardzo badano przy tej cukrzycy, ale zawsze bylo ok.aha i jest jeszcze cos takiego fruktoza jest bardziej miarodajna niz glukoza, bo to jest tzw.cukier ukryt itp.
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tylko, że Ty miałaś o tyle lepiej, że miałaś mamę na miejscu... ja nie mam nikogo, kto mógłby się zająć dziećmi... a naprawdę dużo leżę, wstaję tyle co do toalety, wstawić obiad (wszystko mąż mi wieczorem przygotuje), nałożyć ten obiad (sam się robi w parowarze, więc nic nie muszę mieszać) i zrobić Oli mleko do spania. Jeśli nie będzie poprawy i będę musiała nadal leżeć to zatrudnię opiekunkę, pomoc domową i będę wstawać tylko do toalety, ale nie wyobrażam sobie zostawić Oli od tak z dnia na dzień obcej osobie, skoro ponad rok tylko ze mną jest...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
rozumiem, i 3mam kciuki za poprawe, u mnie wiazalo sie to z wyslanie dziecka do Gda, nie byla na miejscu, co tez nie bylo super dla mnie, ale dla niej , nad morzem i to z babcia, zreszta dzis i tak tego nie pamieta, ostatnie wakacje ze mna i z Nell z zeszlego roku...
image


image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bombelkowa - cukrzyca ciężarnych to nie jest choroba a jedynie zaburzenie metaboliczne spalania cukru, dlatego inne są normy, inne objawy i inne postępowanie - abyś miała cukier w moczu musiałabyś mieć dużo wyższy jego poziom we krwi...

Dieta ma zapobiec cukrzycy i otyłości u dziecka, nie u Ciebie, może słyszałaś o tym przypadku, gdzie lekarze na zaspie robili cesarkę i urodziła się 7 kilogramowa dziewczynka -jej mama miała cukrzycę http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/gdansk-urodzil-sie-najwiekszy-noworodek-w-polsce-dziewczynka-wazy-prawie-7-kg-i-mierzy-69-cm_218269.html taki sam efekt może dać nie zdiagnozowana cukrzyca ciężarnych...

Pomyśl, że stosujesz dietę dla dobra tej kruszynki którą masz pod sercem, zaciśnij zęby i wytrzymaj te nie całe 3 miesiące
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja mam wszystkich na miejscu, mieszkam z teściami, rodzice 300m dalej, ale wszyscy pracują :/
więc skoro nie muszę mieć żadnych kroplówek, biorę leki i mogę leżeć w domu to nie widzę potrzeby leżenia w szpitalu :) mam nadzieję, że nie zajdzie taka potrzeba, bo jeśli tak, to mąż będzie musiał zrezygnować z pracy, którą de facto zaczął dopiero tydzień temu po 4 miesiącach bezrobocia :/ więc nawet na L4 na opiekę nie może sobie pozwolić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaczeK - nie przejmuj się tym co napisała Izulucha - ona mieszka w UK tam ciążę prowadzi się u położnej i dopiero jak coś jest nie tak to trafia się do lekarza i do szpitala...

U nas wszystko nadzoruje lekarz (niby forsują, żeby więcej obowiązków na położne przenieść, ale czarno to widzę...) a on ma szerszą wiedzę medyczną niż położna i na pewno wie co robi...

Koleżanka w 6 m-cu miała skróconą szyjkę, miała się oszczędzać, leżeć, nie chodzić po schodach itp. do tego miała cukrzycę ciężarnych ...
Urodzila w terminie, a ostatni miesiąc się zdecydowanie nie oszczędzała, bo jak już donosiła do 36 tygodnia to lekarz dał jej luz więc łaziła po sklepach, na spacery itp. a w końcu jeszcze musiała się nachodzić po schodach w szpitalu, żeby wywołać skurcze...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak, wiem, tylko moja lekarka też wspominała o szpitalu, że powinnam tam trafić...
jednak mam nadzieję, że będzie ok, że szyjka się wydłużyła po tak długim leżeniu i będę mogła się poruszać chociaż po mieszkaniu i coś zrobić, bo mnie już wszystko boli :P
to samo miałam z Olą w 26tyg, tyle, że wtedy szyjka miała 36mm a teraz 20mm, no ale wtedy po tygodniu leżenia łaziłam po jarmarku dominikańskim bo już skurczy nie miałam, a i tak się wydłużyła :) i urodziłam w terminie :) byle do piątku :)
myślałam też o krążku jakby się nie poprawiło, ale nie wiem co na ten temat moja pani doktor sądzi... z tego co czytałam zakłada się przy skracającej szyjce i wtedy można normalnie funkcjonować (oprócz sexu;))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaczeK ale twój mąż może iść na opiekę nawet po tyg pracy chyba lepiej niż by miał się zwolnić :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiem, ale głupio tak, on by tego nie zrobił :) wolałby się zwolnić i potem szukać nowej pracy niż tak od początku chodzić na zwolnienia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tesula, ale ja nie marudzę wcale na dietę - jest to jakaś rystrykcja - fakt, ale tragedii jako takiej nie ma.
Brakuje mi węglowodanów, ale nie typowo slodyczy, a raczej płatków kukurydzianych na mleku, czy kanapki z dżemem truskawkowym.. Ot takie zachcianki ;)
Także tu nie o diete chodzi, bo z nią sobie radzę.
Zastanawiają mnie tylko te wyniki stąd moje marudzenie :)
Jutro mam kontrolę, także się dowiem co i jak.
Dzieki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaczeK - no u Ciebie to już będzie 3 poród to pewnie i szyjka jest bardziej podatna na skracanie się...

Ja to tak jakby nadal pierworódka jestem ;)
Mnie za to boli, jak za długo chodzę, albo gwałtownie zmienię pozycje miejsce cięcia - mam nadzieję, że blizna wytrzyma...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam dziewczyny i chętnie dopiszę się do listy :-)
Poród przewidywany mam na 30 marca, będzie to synek a poród będzie w szpitalu w Redłowie :-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka witaj :)
może spotkamy się na porodówce :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja się dzisiaj fatalnie czuję, brzuch mnie boli, nie wiem o co chodzi, muszę trochę zwolnić tempo, ostatnio za dużo na głowie było, mąż chory, teściowa też.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witajcie przyszłe mamusie :)
Urodziłam swoją córeczkę w kwietniu 2012 roku, mak po niej mnóstwo ciuszków od narodzin do 8 miesięcy... Można któras z Was jest zainteresowana??? Niestety jestem mamusią pracująca więc jak wracam do domu to szkoda mi czasu żeby robić zdjecia, poza tym jest tego tak dużo:) wolę zająć się moimi Maluchami. Chętnie sprzedam je za grosze warunek jest taki że trzeba by było mnie odwiedzić, obejrzeć sobie ciuszki i coś wybrać ,dosłownie jak w lumpeksie :))
Dodam jeszcze że mieszkam na Karczemkach
ZAPRASZAM


popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek super że wszystko w porządku i nie musisz już cały zas leżeć, bo to jest męczące.

My od początku używaliśmy rożka do spania, i mała miała poduszeczkę pod głową. I po jakiś 3miesiącach zrezygnowaliśmy z rożka i od tego czasu mała śpi przykryta kołdrą.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek trzymam kciuki za poprawę długości szyjki :)
My mamy taki leżaczek jak tesula i jest niezniszczalny :)) wytrzymuje obciążenie ponad 18 kg :PP :)) jedyne co to nie potrafię zdjąć tego materiału żeby go do pralki wrzucić :(
Któraś z Was pytała o 'schowanie' łóżeczka teraz i wyjęcie jak pojawi się maleństwo - u nas to za pierwszym razem sie sprawdziło z tym że łóżeczko zniknęło przy przeprowadzce, a pojawił się nowy tapczanik :) Teraz też miałam plan że przy przemeblowaniu zniknie łóżeczko ale nie dojechało łóżko dla starszaka, więc póki co chłopaki śpią na swoich dotychczasowych wyrkach :P ale mały zasypia na łóżku brata, bo stoi tam gdzie wcześniej była nasza kanapa :PP Mam nadzieje, ze najdalej w nast. tygodniu będzie transport i wtedy będę przyzwyczajać małego żeby zasypiał u siebie :)) Hmm a może obu naraz spróbuje przestawić na zasypianie we właściwych miejscach :PP :)) marzenia.... :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja chciałabym żeby mąż był przy porodzie, ale czy to się uda to zależy czy będzie komu zająć się dziećmi :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bombelkowa-wszystko jest możliwe, że trafimy razem na oddział bo wiadomo jak to jest z tymi planowanymi datami porodu. Czasami maluszek pcha się szybciej a czasami woli u mamusi w brzuszku jeszcze poimprezować.

Szuwarkowa80 u nas to było tak, że ja nie chciałam, żeby mąż był przy porodzie bo się tyle nasłuchałam od różnych osób, że później obrzydzenie będzie miał ni takie tam. Długo wykłócałam się z mężem ale bez skutku-uparty osioł. No ale w sumie to doszłam do wniosku, że mężczyzna musi naprawdę wykazać się odwagą i dojrzałością, żeby się zdecydować na taki krok. A ci faceci co później brzydzą się swoich żon to są jeszcze niedojrzałe osobniki :-). Tak to sobie tłumaczę bo mój mąż tak czy siak będzie przy porodzie a co będzie później to się okaże.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szuwarkowa jak już wywołaś ten temat, to napiszcie dziewczyny co o tym sądzicie, chodzi mi czy zmuszać faceta jeżeli nie chce być przy porodzie, mój mąż ma być ze mną, ale na ostanią faze porodu ma wyjść, a ja nie chce go do tego zmuszać, rozumiem go, a przede wszystkim znam, jego obrzydza okres u kobiety, nie zniósł by porodu, wczoraj dyskutowałam ze znajomą która urodziła 3 miesiące temu synka i zmusiła swojego partnera do obecności przy porodzie i próbowała na siłe mi wcisnąć swoją rację, typu że mój mąż będzie tego żałował, że wtedy nawiązuje się więź z dzieckiem (ja nie uważam że facet kocha mniej swoje dziecko bo nie był przy porodzie), ja podchodze do tego w taki sposób, iż wiem że niektórzy mężczyźni są zachwyceni porodem (np. brat mojego męża), ale są też mężczyźni którzy przeżywają traumę z tego powodu (mamy znajomego który po obecności przy porodzie powiedział, że było to dla niego najbardziej traumatyczne przezycie w życiu i że on już nie chce więcej dzieci)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój mąż był przy obu porodach i przy trzecim też będzie. Nikt nikogo do tego nie zmuszał, akurat na ten temat od początku mieliśmy takie samo zdanie :) słyszałam już o facetach, którzy zarzekali się, że na samo parcie wyjdą, ale zostali do końca i trzymali za rękę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mojego męża wpuścili dopiero wtedy, jak przebito mi pęcherz płodowy... Byłam wtedy już tak wyczerpana 16togodzinnym bólem, że było mi wszystko jedno- pamiętam tylko, jak mówił do mnie "oddychaj" i "spokojnie". Finalnie i tak skończyło się cesarką, z której pamiętam jeszcze mniej, tyle tylko, że trzęsłam się jak osika, i byłam tak zamulona, że zapomniałam zapytać o dziecko :) Dopiero mąż następnego dnia mi ją przywiózł (cięcie miałam przed północą)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaDK to też jest dobre rozwiązanie, bo mąz będzie z Tobą większość czasu i w ostatnim momencie sam podejmie decyzję czy zostaje czy nie, tak jak napisała Asiaczek - niektórzy mają wyjść a w końcu zostają. Na siłę nie ma co zmuszać. Ale obecność przez ten czas 'oczekiwania' na finał jest pomocna - może podać coś z torby, pomóc się przewrócić, pójść do łazienki, jest z kim pogadać :), ktoś z boku patrzy personelowi 'na ręce' :P itd.
Mój mąż był ze mną przy obu porodach, tzn. na samo CC, przy pierwszym synku, na salę operacyjną go nie wpuścili, ale poprosili zaraz po wyjęciu małego do pokoju obok gdzie malucha badali, mierzyli itd i zaraz po ubraniu dostał małego na ręce :) ja go słyszałam, on słyszał i widział lekarzy jak mnie szyli. Przy drugim udało się sn i był ze mną cały czas.
Teraz sprawy sie trochę pokomplikowały, więc nie wiem czy uda nam sie zorganizować kogoś kto przyjedzie do dzieci, ale mam nadzieje, że się uda :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie nalezy naciskac na meza
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój przy drugim porodzie leciał do innej sali z lekarzami i Olą bo była sina, kazali mu iść, żeby był pewien, że mu dziecka nie podmienią ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój mąż też miał przy pierwszym porodzie wyjść w ostatniej fazie, ale tak się mną zajął żebym oddychała, bo za szybko oddychałam i bym im tam odjechała gdyby nie mąż, a ja tylko jego słuchałam.
Tak się mną zajął że się śmiał że on nie wie kiedy mu nożyczki w ręce włożyli i pępowinę przecinał. Pytałam się go kilka razy czy coś widział i wg, ale mówi że patrzył tylko na moją głowę i potem widział już tylko mała.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez nie wierze,ze maz wyjdzie na ostatnia faze porodu.Bedzie taki przejety.Moj byl za mna,oboje tego chcielismy i byl bardzo przydatny.nie wyobrazam sobie rodzic sama.Teraz nie wiem jak to bedzie bo mam termin na 15 kwietnia a jego 13 i 14 kwietnia nie bedzie bo gra mecz...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczeta ja mysle ze warto chodzic na szkole rodzenia z partnerem, on ma wtedy mozliwosc zobaczenia ze inni faceci tez aktywnie wlaczaja sie w ciaze partnerki facet to facet jak mu kobieta mowi"pojdz ze mna na porod..."to nie wie co sam ma o tym myslec , z jednej strony chce. a z drugiej mysli ze jak mu partnerka bedzie cierpiec z bolu to personel szpitalny wyrznie w pien zeby tylko jej ulzyli;-) oni nas kochają! a jak mu facet na szkole rodzenia powie ze tez idzie z zona na porod to moze latwiej bedzie mu podjac taką decyzje....tak wiec dziewczyny niech faceci beda glowa a le my szyją, ktora nią kreci......i uwazam ze maz na prodzie jak najbardziej tak
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamulka - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
szuwarkowa80 - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
Marie - 03.03
Anecus - 04.03 /córcia/
Skarabeusz - 13.03
Hania - 14.03/synek/Szpital Kliniczna
Aniuleczka25 - 15.03 / synuś /szpital Wojewódzki
szaga - 15.03 / synek
AsiaDK - 19.03 / córeczka/ szpital Redłowo
Aga007 - 19.03/ córeczka/ szpital wojewódzki
13maggie - 19.03
AsiaczeK_S_88 - 20.03/ synek/ szpital Redłowo
Yooki - 23.03
Madzia i Krzyś-25.03/synek?/szpital wejherowo
BOYorGIRL- 27.03
Karolkarumia- 30,03 / córeczka / Szpital Redłowo

*KWIECIEŃ*

d@nte - 04.04
Bombelkowa - 7.04/ synek Bartosz / Szpital Redłowo
Tesula - 14.04
mamaalanka- 15.04 /coreczka/Szpital kliniczna
kapiszonka19767-15.04/ synuś
kataleja 15.04.synus kliniczna
M&ms - 16.04
micasia- 17.04 / syneczek
Aska84 - 21.04 / synek/Szpital kliniczna
Rona - 26.04/ córeczka Zuzia
Rayfall- 30.04/ synuś

dolaczylam do listy:_)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aktualizuję listę :-)

Mamulka - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
szuwarkowa80 - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
Marie - 03.03
Anecus - 04.03 /córcia/
Skarabeusz - 13.03
Hania - 14.03/synek/Szpital Kliniczna
Aniuleczka25 - 15.03 / synuś /szpital Wojewódzki
szaga - 15.03 / synek
AsiaDK - 19.03 / córeczka/ szpital Redłowo
Aga007 - 19.03/ córeczka/ szpital wojewódzki
13maggie - 19.03
AsiaczeK_S_88 - 20.03/ synek/ szpital Redłowo
Yooki - 23.03
Madzia i Krzyś-25.03/synek?/szpital wejherowo
BOYorGIRL- 27.03
Karolkarumia- 30,03 / córeczka / Szpital Redłowo
MamaDawidka - 30.03 /synek/ Szpital Redłowo

*KWIECIEŃ*

d@nte - 04.04
Bombelkowa - 7.04/ synek Bartosz / Szpital Redłowo
Tesula - 14.04
mamaalanka- 15.04 /coreczka/Szpital kliniczna
kapiszonka19767-15.04/ synuś
M&ms - 16.04
micasia- 17.04 / syneczek
Aska84 - 21.04 / synek/Szpital kliniczna
Rona - 26.04/ córeczka Zuzia
Rayfall- 30.04/ synuś
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie chcę, żeby mój mąż był przy porodzie, bo to jednak nie jest piękny widok i nie chcę ryzykować jakiś kłopotów później ;) A ja sobie sama poradzę. Chociaż osoba bliska jako wsparcie, szczególnie przed ostatnim etapem porodu by się przydała, dlatego zastanawiam się czy nie rodzić z siostrą, a mąż czekałby na korytarzu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczynay czy ktoras ma do sprzedania lozeczko turystyczne? a moze mozecie kogos polecic kto ma
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam planowaną cesarkę, więc męża nie było bezpośrednio przy mnie, ale widział wszystko przez szybę (nie wiedzieliśmy, że będzie można) i stwierdził po wszystkim, że to było surrealistyczne wrażenie, że tu mnie kroja, a ja w najlepsze z panią anestezjolog sobie rozmawiam i się śmieję...

gdybym rodziła naturalnie byłby przy mnie na pewno przez cały czas, on nie z tych co mdleją na widok krwi czy się jej brzydzą
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też nie chce rodzić z mężem-chociaż On chciałby być przy porodzie.Wole być sama.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój mąż będzie przy porodzie - sam chce :)

Ja po wizycie u diabetologa - wyniki super, kolejna kontrola dopiero za 3 tygodnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bombelkowa gratulacje dobrych wyników. Ja na badania ale inne bo związane z tą cholerną tarczycą idę w następnym tygodniu i wtedy zobaczymy co mi ginekolog powie-ale pewnie jak zwykle, że mam do jakiegoś endokrynologa biegać po tabletki.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MamaDawidka a co u Ciebie jest nie tak z tarczyca?Nie leczyłaś się wcześniej?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rona no właśnie nigdy wcześniej nie miałam problemów z tarczycą ani też nikt u mnie w rodzinie nie ma z tym problemów. Jak zaszłam w ciążę to lekarz kazał zrobić te podstawowe badania i TSH dodatkowo. Wynik TSH mieścił się spokojnie w wyznaczonym przedziale czyli było ok ale lekarz stwierdził, że jak na ciężarną to pomimo, że się mieści to i tak zły wynik. Dał mi tabletki zapomniałam nazwę ale na niedoczynność i to 25 mg. Po 2 miesiącach znów kazał ponowić badania i nie wiem czy to przez te tabletki ale wynik masakrycznie wyszedl poza pwyznaczony przedział. Więc lekarz kazał mi zgłosić się do endokrynologa bo mam sporą niedoczynność niby.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W ciąży TSH powinno być niskie,na granicy dolnej normy(przynajmniej tak twierdzi moja Pani endokrynolog)Ja się leczę na niedoczynność i radziłabym Ci jak najszybciej zgłosić się do endokrynologa bo niedoczynność w ciąży jest niebezpieczna dla dziecka.Nie chce Cię denerwować niepotrzebnie bo lekarzem nie jestem i pewnie jak nigdy nie chorowałaś na tarczyce to sytuacja jest u Ciebie inna niż u mnie.
Bierzesz może euthyrox?Ja na początku ciąży wyniki miałam dobre,nawet bardzo dobre i dopiero w 5 miesiącu minimalnie się pogorszyły.Leczenie zaczynałam od dawki 25(dwa lata temu)ciąże zaczęłam od dawki 75(przed zajściem w ciąże konsultowałam swoje wyniki z endokrynologiem) a teraz biorę już 150!
Sorki,ze się tak rozpisałam o sobie,ale chodzi mi o to,że dziecko strasznie wyciąga hormon(moja Pani doktor brzydko mówi,że pasożytuje na matce)i pogorszenie wyników jest pewnie spowodowane rozwijającym sie w Tobie dzieciątkiem a nie tabletkami przypisanymi przez ginekologa.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Euthyrox 25 mg no własnie to brałam na początku ale w grudniu skończyły mi się tabletki i na wizycie pod koniec grudnia ginekolog kazał mi ponowić badania TSH i dodatkowo FT3 i FT4. W poniedziałek lub wtorek idę zrobić te wszystkie badania bo na 29 stycznia mam wizytę i lekarz chce zobaczyć wyniki. Ale jeśli będą złe to na 100% bedzie mi kazał do endokrynologa się zapisać. Mały "pasożycik" hihi ale za to mój a do tego jaki łobuz i jak kopie mamusię nawet po nocach. :-D
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja Malutka też szalej i w nocy jest najbardziej aktywna-spać nie daje:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny jak to jest z alkoholem w ciazy? wiem ze nie ma zadnej bezpiecznej dawki, czyli najlepiej cala ciaze unikac ale czy dziecku moze zaszkodzic np karmi?ktoer jest bezalkoholowe a na etykiecie pisze ze alk do 0.5?jak uwazacie a lampke wina mozna badz pol szklanki zwyklego piwa?nie chce dziecku zaszkodzic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karmi chyba można, ale zwykłego piwa bym nie wypiła...
jest jeszcze bavaria, która ma 0,0%
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nic bym nie wypila,nawet nie mam ochoty.Przynajmiej nie musze sie nikomu tlumaczyc,dlaczego nie pije.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tak samo się cieszę, że nie muszę się tłumaczyć :) bo ogólnie pić nie lubię i nienawidzę głupich gadek no ale weź wypij itd
ale bavarię lubię jabłkową :) moja siostra mówi, że to jak zwykły napój gazowany hehe :P bo smaku zwykłego piwa nie przetrawię :) wódki i wina też :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja Karmi pije, lubię smak karmi, i wiem że np przy karmieniu jest dozwolone 250ml w ciągu dnia, niby nawet wspomaga laktacje :)
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to fakt, też piłam przy karmieniu karmi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny dzis kupilam pajace w c&a w rozm 68,tak na przyszlosc,ale porownalam je w domu to one sa takie jak z h&m rozm 56! tez z h&m az takie wielkie czy z c&a zanizone? Zmierzcie pajac w rozm 56 innej firmy,jaka ma dlugosc?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja uwielbiam piwo, ale na czas ciąży całkowicie z niego zrezygnowałam, nawet z tego "bezalkoholowego", bo może mieć do 0,5%. Smaku Bavarii niestety nie trawię, fuj :P W święta dostałam małego Warsteinera, też 0,0% alkoholu, ale niestety cena odstraszająca.
Myślę, że przy karmieniu jest już trochę inaczej, bo stężenie alkoholu w pokarmie jest mniejsze niż to w naszej krwi, która przedostaje się przez łożysko. Wiem, że kiedyś kobiety piły czerwone wino, itd. w ciąży, ale ja bym nie ryzykowała, bo nigdy nie wiadomo jaka ilość zaszkodzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara_Jade

no właśnie jest na odwrót - stężenie alkoholu w pokarmie jest wyższe niż w tej krwi, która przedostaje się przez łożysko (łożysko pełni rodzaj filtra) ale za to alkohol w pokarmie utrzymuje się krócej...

Co do karmi to też piłam aby wspomóc laktację, ale najpierw je odgazowywałam
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamaalanka, H&M są o jakieś dwa rozmiary zaniżone :) u nas 50 z H&M Ola nosiła do rozmiaru 62 z innych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja w ciąży alkoholu nie pije,nawet tego "bezalkoholowego" .Nigdy dużo nie piłam,wiec nie jest to dla mnie jakieś straszne wyrzeczenie.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i mnie chyba rozkłada, a miałam nadzieję że uda mi się nie załapać od męża. :(
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj micasia, broń się! mleko z miodem, czosnek i do łóżka :)

czy Wasze dzieci też tak szaleją? :) http://www.benc.pl/pub/r0Am80P7W%252F3TMwoFnUYUOfD85eVRNBlQUvXNH39tQr4/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek... obejrzałam z męzem Twój filmik z otwartymi buziami..
szok!!!!
Mój takich rzeczy nie odprawia.. owszem wypycha się raz z jednej, raz z drugiej, ale żeby TAK bylo to widać...
Matko boska :D :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To twoj tak tanczy?Ale numer.Moja az tak ie szaleje
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To musiałam czegoś nie doczytać albo zasugerowałam się tym, że do pokarmu często leki przedostają się w mniejszej ilości niż do krwi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no mój, mój... a jak to boli !!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wygląda nieziemsko :)
Moje tylko raz tak "tańczyło", jak się później okazało wkońcu wtedy zmieniło pozycję i przekręciło się główką w dół.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam, pora dołączyć do grona ciężarnych :)
Mam termin na 27 kwietnia, tym razem będzie synek. Mamy już córeczkę, szkrab ma rok i 4 miesiące. Synka tak jak córcie bede rodzić na Zaspie, poród sn wspominam calkiem calkiem wiec nie mam zamiaru zmieniac szpitala na inny.
Brzuchol sporo wiekszy od poprzedniego co mnie zaskoczylo, bo lekko nie jest z biegającym po domu dzieciaczkiem ale coz jakos damy rade:)
Mam nadzieje ze uda mi sie czesto tu zagladac. Pozdrawiam !
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja biorę fenoterol i to chyba od tego... bo on rozkurcza mięśnie i czytałam, że macica jest wtedy dużo bardziej miękka i rozciągliwa, więc może sobie poszaleć :) przy Zuzi też brałam ale aż tak to chyba nie szalała :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny jakie macie kupione czapeczki do szpitala dla noworodkow?bawelniane to oczywiste ale mi chodzi oto ze te wsklepach to maja sznureczek dowiazania pod broda przeciez to niewygodne a bez sznureczkow to jakies duze rozmiary maja moze zle szukalam podrzuccie jakies linkii
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Joanna, my w akpolu kupowaliśmy w 2011 komplet czapeczka+rękawiczki niedrapki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam nakladana bez sznurkow,ale pamietam ze pierwszemu w ogole czapki nie ubieralam bo w szpitalu bylo goraco
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też poprzedniej córce nie zakładałam czapki w szpitalu. Nie wiem jak teraz. wezmę ale zobaczymy czy założę.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A powiedzcie dziewczyny czy bierzecie wiązane czapeczki czy te nakładane zwykłe?
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam wiązane i słyszałam że powinny być wiązane
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a czy wy tez macie problem z kandydatami na rodzicow chrzestnych?Bo ja sie ostatnio zaczelam zastanawiac,mielismy kilku kandydatow,glownie rodzina,ale kazdy sie wykreca.A bo to wydatek,nie maja kasy,a bo juz ma jednego chrzesniaka,a bo to,tamto... I tak sobie mysle,co to za zobowiazanie byc rodzicem chrzestnym?czy naprawde rodzic chrzestny ma obowiazek kupowac drogie prezenty?Bo chyba wszystkim to sie kojarzy tylko z tym!I jestesmy w kropce.A nie chce brac kogos pierwszego lepszego,ktory po roku zapomni jaka pelni funkcje.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mamy ten sam problem z rodzicami chrzestnymi . Szczerze moze dla niektórych zabrzmi to dziwnie , ale postanowilimy że chrzesną będzie babcia dziecka ,a chrzesnym kolega męża
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamaalanka u mnie chrzestnym będzie brat o czym wie od początku ciąży bo brata mam tylko jednego i tak wypada, żeby pełnił taką funkcję. Matką chrzestną natomiast będzie moja ciotka. Też się wahała bo ma już 3 czy więcej chrześniaków ale jej powiedziałam, że nie chcemy ani kasy, ani biżuterii-poprostu chcielibyśmy, zeby okazywała dziecku miłość i jak to matka chrzestna czasami pomogła w wychowawczych sprawach. No i się zgodziła :-)
image image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny a kiedy bedziecie chrzcic maluchy?tak na pol roku?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mysle ze z chrzestnymi najlepiej zeby to byla najblizsza riodzina ale tak jak piszecie w rodzinie roznie bywa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No u mnie brat juz jest u Alanka,a meza siostra jest matka chrzestna. Takze oni odpadaja,myslalam zeby znow oni byli,ale nie sa chetni. Ja tez zaznaczam,ze nie chcemy prezentow,bo nie o to w tym chodzi,ale nic nie dociera,bo przeciez trzeba sie pokazac,a to kosztuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamaalanka możesz też wziąć pod uwagę swoją no. ciocię, mamę, teściową lub swojego wujka lub tatę czy teścia. Mój wujek miał chrzestną swoją babcię i było ok.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
I wyczytalam ze wcale nie musza byc dwie osoby ,tylko moze byc jedna,albo 2 tej samej plci
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My też z drugą parą chrzestnych mamy problem. Niby mam młodszego brata, kuzynostwo itd, ale oni mieszkają na południu polski i do tej pory przypominali sobie o nas w momencie, kiedy chcieli na wakacje nad morzem.. a to, przyznajcie, mało fajne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bo to tak wlasnie jest.Tak samo jak z kolezankami.Teraz sa a pozniej nie ma.A rodzina?Z nimi najlepiej na zdjeciu.Nawet na najblizszych nie mozna liczyc. Zalozmy watek rodzice chrzestni poszukiwani:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my też mamy problem z chrzestnymi..
Dla mnie chrzestny/chrzestna to osoba, która w razie gdyby zabrakło rodziców powinna chcieć i móc zająć się i wspomóc moje dziecko.
Nie wyobrażam sobie, wybrać na chrzestnych takich ludzi, którzy chociaż w 1/3 będa przypominać moich - widziałam ich może 3 razy w życiu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale czasem w rodzinie trudno znalesc takie osoby na chrzestnych jakie by sie sobie wymarzylo
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wlasnie,o to chodzi.Tylko jak ich znalesc...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No my z matką chrzesną nie mamy problemu bo będzie nią moja siostra, ale za to mamy problem z ojcem chrzesnym, zwaliłam na męża poszukanie chrzesnego.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczeta podnosze temat a kiedy myslicie chrzcic male?ja mysle ze na pol roku to wtedy zdazymy sie chyba ogarnac i nie planujemy fety i male rodziine przyjecie bez szalenstw
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mysle o lecie,ale jak nie bedzie chetnych na chrzestnych to nie wiem kiedy.Chcialam jak dziecko bedzie malutkie,zeby przespalo cala msze:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
marcowe we wrześniu no jeszcze jest nieźle, ale kwietniowe raczej w październiku już może być chłodno. My pierwszą córkę chrzciliśmy jak miała dwa miesiące, bo na Wielkanoc. A teraz będę myśleć jakoś o lipiec-sierpień. Ciepły miesiąc to lepszy wybór :)
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja starsza urodziła się pod koniec kwietnia, a chrzciliśmy pod koniec lipca, czyli po 3 miesiącach. Kierowaliśmy się tym, że moi rodzice mieszkają daleko od nas, więc przy okazji ich corocznego pobytu u nas chcieliśmy zorganizować. Poza tym 3miesięczne dziecko jest fajne do chrztu- nie wierci się jak starsze, spokojnie wytrzyma całą mszę w kościele bez zmiany pieluchy i karmienia :)

Nie robiliśmy dużej fety, byli rodzice chrzestni, dziadkowie, chrzestni mojego męża ( bo byli u nas na wakacjach) i przyszywana ciocia, czyli w sumie 10 osób.
Zrobiliśmy obiad w domu- teściowa zrobiła zrazy, mama de volaie, ja surówki i tak jakoś zleciało. Po obiedzie deser w ogrodzie- tort zamówiony u znajomej i 2 ciasta z cukierni.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My starszego (styczniowego) chrzciliśmy w czerwcu, bo chciałam przed powrotem do pracy i chrzestnymi są moja siostra i męża brat. Z młodszym już był większy problem, bo o ile facetów w najbliższej rodzinie sporo o tyle z kobitkami trudno, a nie chciałam brać jakiejś dalszej kuzynki, z którą widziałam się kilka razy w życiu i mieszka gdzieś daleko :( Jedna z moich najbliższych koleżanek odmówiła, bo stwierdziła że nie może iść do spowiedzi :P :(( Za to zgodziła się inna, która ma córcię 4 m-ce młodszą od mojego szkraba i miała już 3 chrześniaków :))) Chrzciliśmy małego jak miał prawie 8 m-cy - na koniec stycznia :PP :)) Mróz minus 10 ale jakoś mu to nie przeszkadzało - przespał mszę do momentu chrztu i część obiadu :)) A teraz jeszcze nie wiemy co zrobimy z kwestią chrzestnych. Jak się maluch urodzi i się ogarniemy to będziemy myśleć. Bo tak jak piszecie z rodziną też różnie bywa..... ale o tym to możnaby osobną historię tworzyć bez końca :PP
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Teraz w necie wyczytalam, ze ktos zrobil przysluge za przysluge. spotkaly sie 2 pary,ktore oczekiwaly dziecka i sie umowili,ze beda chrzestnymi dla swoich dzieci... I tak faktycznie jest.Polubili sie,zaprzyjaznili i mieli problem z glowy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co do rodziny to święta prawda. Przykre jest że na obcych ludziach można bardziej liczyć niż na najbliższą rodzinę :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja moch chlopcow chrzcilam pozno jeden 9mies drugi 7 mam nadzieje ze z trzecim nieco szybciej ale czasem roznie to sie uklada
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyn czy szpital kliniczna? ma dobra opinie?bo chyba bede tam rodzic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam dziewczyny,
Regularnie staram się Was podczytywać ale na pisanie czasem już nie starcza czasu.

U nas koło 11 kg na plusie. Brzuch wydaje się duży ale lekarz powiedział ze to normalne w drugiej (kolejnej ciąży). Martwi mnie ze ostatnio coraz częściej brzuch mi twardnieje. Siedzę z Alicja w domu już drugi miesiąc i muszę powiedzieć ze to bywa wyczerpujące, tym bardziej że ma problemy z przesypianiem całych nocy. W ciągu dnia staram się trochę poleżeć a przynajmniej zająć ją czymś na dywanie gdzie możemy się "pobawić" na leżąco.

Brzuch trochę szaleje, szczególnie wieczorami i nocą.

Co do wyprawki to jestem na etapie oczekiwania na nowe mebelki do pokoju dziewczyn. Jak już przyjdą- mam nadzieje do końca przyszłego tygodnia, to zabieram się za pranie i prasowanie- bo ciuszki mam po starszej córci, ewentualnie zorientuje się czego mi brakuje. Mam też przygotowaną listę rzeczy do kupienia w aptece i chcę to załatwić do końca stycznia.
Wózek jest po Ali, łóżeczko mam klasyczne drewniane, ale jestem też wyposażona w turystyczne- używane zasadniczo tylko na wyjazdach- aczkolwiek ze względu że mam piętrowy dom, to zaopatrzę się w drugi materac kokos- gryka i będę go używać awaryjnie na parterze.

U nas przewidujemy po raz kolejny poród rodzinny. Za pierwszym razem nie wiedzieliśmy w sumie jak to wyjdzie bo mąż raczej nie lubi widoku krwi i braliśmy pod uwagę że wyjdzie na "finał" ale został do samego końca. Mimo że poród wspominam dobrze to cieszę się że ze mną był, podawał mi wodę, pomagał skakać na piłce, dojść do łazienki i pod prysznic kiedy skurcze były już bardzo silne no i było do kogo się odezwać. Mąż nie doznał żadnego "urazu na psychice" :)

Chrzciny pewnie jak z Alką, zaplanujemy w okolicach naszej rocznicy ślubu czyli koło 6 czerwca- nie wiem jak to w tym roku wypadnie. Z chrzestnymi raczej nie będziemy mieć problemu. Mąż ma dwóch braci- jeden już jest chrzestnym Ali więc zostaje nam jeszcze drugi. Ponieważ ja mam jedną siostrę, która wykorzystana została do Ali, to skorzystam z jednej z moich kuzynek, z wieloma mam dobry kontakt i utrzymujemy bliskie kontakty.

Pozdrawiam i do usłyszenia.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja chrzciłam moją Julkę jak miała 11 miesięcy - nie śpieszyło nam się, ani specjalnie nie zależało, ale babcie nalegały więc w końcu trzeba było się zmobilizować...
Teraz pewnie też nie będzie nam się spieszyło :) tym bardziej, że mi się nie podobają te wszystkie ubranka do chrztu... a jak już była duża to kupiłam jej śliczną biało - srebrną sukienusię i kapelusik i wyglądała elegancko i przy okazji chrztu zrobiliśmy sobie sesję foto z dziadkami i chrzestnymi...

Co do chrzestnych to rodzina mojego męża jest pełna chętnych (oni są bardzo zżyci i widujemy się co chwilę) ale Julka ma za chrzestnych brata małża i naszą wspólną koleżankę - ja nie chciałam żeby oboje chrzestni byli z tej samej strony rodziny, a w mojej rodzinie bida w tej kwestii...
Na razie nie myślę kto będzie chrzestnymi tym razem... mamy czas

image
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek rodziłaś córeczki w Redłowie? Napisz mi coś o tym szpitalu, ostanio dziewczyny w szkole rodzenia mówiły, że Redłowo nie ma dobrch opini ... a ja chciałabym tam rodzić :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaDk mi też wszyscy odradzają Redłowo..
ja myslę, że wszędzie możesz trafić na kiepską zmianę personelu..
Koleżanka rodziła w grudniu na Klinicznej.. Nie zważyli dziecka przed porodem, i dusiła prawie 4,5kg kluseczkę...3 lekarzy i 3 położone dusiło jej brzuch, żeby wypchnąć małą... nie miała znieczulenia, nie zrobili cc.
Także, chyba nie ma reguły..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U nas z chrzestnymi problemu nie będzie,Chrzestną będzie moja siostra,a chrzestnym kuzyn męża z którym się przyjaźnimy:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Uaktualniam listę i się dopisuję :)

Mamulka - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
szuwarkowa80 - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
Marie - 03.03
Anecus - 04.03 /córcia/
Skarabeusz - 13.03
Hania - 14.03/synek/Szpital Kliniczna
Aniuleczka25 - 15.03 / synuś /szpital Wojewódzki
szaga - 15.03 / synek
AsiaDK - 19.03 / córeczka/ szpital Redłowo
Aga007 - 19.03/ córeczka/ szpital wojewódzki
13maggie - 19.03
AsiaczeK_S_88 - 20.03/ synek/ szpital Redłowo
Yooki - 23.03
Madzia i Krzyś-25.03/synek?/szpital wejherowo
BOYorGIRL- 27.03
Karolkarumia- 30,03 / córeczka / Szpital Redłowo
MamaDawidka - 30.03 /synek/ Szpital Redłowo

*KWIECIEŃ*

d@nte - 04.04
Bombelkowa - 7.04/ synek Bartosz / Szpital Redłowo
Tesula - 14.04
mamaalanka- 15.04 /coreczka/Szpital kliniczna
kapiszonka19767-15.04/ synuś
M&ms - 16.04
micasia- 17.04 / syneczek
Aska84 - 21.04 / synek/Szpital kliniczna
Rona - 26.04/ córeczka Zuzia
Aquss - 27.04 / synek / Szpital Zaspa
Rayfall- 30.04/ synuś
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a szpital kliniczna ktoras cos wie jaka tam porodowka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie miałam od rana neta, ale się rozpisałyście :)

my chrzciliśmy dziewczyny na 3 miesiące, czyli w środku zimy ;) ja nie lubię dużych imprez, więc tylko w domu kawa i ciasto dla rodziców i rodzeństwa, starczyło :)
za chrzestnych Zuzi mamy męża siostrę i szwagra, za chrzestnych Oli moją siostrę i kolegę męża... mamy deficyt chłopów, bo ja mam 3 siostry, mąż ma dwie siostry i dwóch szwagrów, ale jedni nie mają ślubu kościelnego, więc się nie nadają... ksiądz się nie zgodzi
teraz spróbuję wziąć moje dwie siostry, może to przejdzie, bo wiecie jak to jest, niby jedna wiara a każdy ksiądz ma swoje widzimisię :/

ja rodziłam w Redłowie dwa razy, moja szwagierka również dwa i złego słowa nie możemy powiedzieć :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
acha przegapilam jeden post jedna z Was napisala o klinicznej no ale chyba faktycvznie wszedzie moze sie trafic nieciekawy personel wiec nie ma co sie sugerowac
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wg mnie wszędzie można trafić na złą zmianę, ja rodziłam na Zaspie i będę tam rodzić drugi raz. Przekonuje mnie w razie czego sprzęt dla noworodków.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokladnie tak jak pisze Micasia. Ja na zaspie lezalam po porodzie 1,5 tygodnia i poznalam prawie wszystkie polożne i wiekszosc byla ok ale czasami to byla taka zmiana ze szkoda gadac, wiec zalezy jak sie trafi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a jaka poście dla noworodka?Czytałam gdzieś,że dziecko powinno spać na płasko bez poduszki,oraz nie powinno się przykrywać noworodka kołdrą tylko kocykiem.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
poduszki oczywiście nie, bo to grozi nagłą śmiercią łóżeczkową... min do 6 mies, najlepiej do roku bez poduszki, moja Ola nadal śpi bez :) a Zuzia jak sobie wymyśli :P
a co do kołderek to najlepsze są śpiworki :) dziecko się nie odkopie i nie zakopie pod kołdrą :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak córka byla mala to przykrywalam ją kocykiem, przyszlo lato i niczym nie przykrywałam i tak jest do teraz więc na synka tez pewnie bedzie czekał kocyk, bez poduszki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mie to samo.Bez poduszki.Na poczatku rozek,pozniej kocyk bo pewnie cieplo bedzie.A na zime spiworek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie na początku rożek był potem już kołderka. i pewnie teraz tez tak bedzię. a dodatkowo na zimę może śpiworek
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rona a ja polecam Ci klin dla noworodków.
http://allegro.pl/klin-smart-poduszka-dla-niemowlat-termoplastyczna-i2903192248.html
my będziemy stosować.
Najpierw będziemy kładli w rożku, a potem pod kołderką.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziecku do szczęścia poduszka na prawdę nie jest potrzebna :) my tylko przy katarze kładziemy zwykłą poduszkę pod materac, żeby nie spływał i nie wywoływał kaszlu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A powiedzcie mi co sądzicie o chustach lub nosidełkach dla dzieci?Któraś z doświadczonych mam używała?Czy dziecko jest bezpieczne w takiej chuście?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chusta jak najbardziej, ja nosiłam dziewczyny odkąd skończyły 2-3 tyg chyba, jak tylko kolki się zaczęły...
nosidełka nie są zdrowe, szczególnie dla takich maluchów, jak już to jak dziecko samo siedzi, ale i tak w chuście lepiej się nóżki układają :) jak byliśmy teraz na wakacjach to mąż z Olą w chuście zaliczył morskie oko i kasprowy wierch :) miała 10 miesięcy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
rona chusta jak najbardzie nosidelka niewygodne model chusty kazda mama powinna wybrac sama sa rozne modele ja swoich chlopcow nosilam i polecam http://www.chustydonoszeniadzieci.pl/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeśli chodzi o chusty to mam minimalne doświadczenie. Pare razy nosilam Zuzie ale ona juz wtedy z 5 miesiecy miala, wczesniej takiego noworodka to sie balam do takiej chusty wkladac ale to raczej ze wzgledu na brak obycia z tym wynalazkiem i z noworodkiem :) Teraz bede probowala duzo wczesniej synka nosic w chuscie, zobaczymy czy jemu i mnie sie ostatecznie spodoba.
Z nosidlami nie mialam doczynienia i raczej nie mam zamiaru w to inwestować, dzieci w nich tak dziwnie zwisają ;-), ale to tylko moje zdanie i tylko z obserwacji, nigdy nosidla nie probowalam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
poduszki nie uzywalam ani przy jednym ani przy drugim do roku
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba się skusze na taką chustę:)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak chcesz nosić od początku to lepsza jest elastyczna, łatwiej się wiąże :) miałam pożyczoną od koleżanki tkaną, bo ona właśnie urodziła drugie dziecko i bała się w tą tkaną zawiązać, bo ciężej idzie i się zamieniłyśmy, ale jakoś nie mogłam dojść do ładu, Ola się bardzo wierciła i ciągle trzeba było poprawiać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
poduszki nie używaliśmy i nie używamy, kołdra leży upchnięta w szafie nowa, śpimy w śpiworkach od urodzenia (nie muszę myśleć że dziecko się rozkopie i latać co chwilę sprawdzać) - uważam, że rożek to ewentualnie na chwilę dla niepewnej mamy czy taty do trzymania malucha bo sztywniejsze wtedy jest, ale nie do spania, bo źle się bioderka układają tak ściśnięte

co do chust - to jak najbardziej, mam całą stertę, tkane i kółkowe, nosidła mam dwa typu Mei - tei, super się sprawdziły na urlopie w górach w tym roku (małż nosił), nie lubię nosideł na klamry - ciężko je zapiąć i cały czas miałam wrażenie że się mi z ramion zsuwają szelki...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o, nad mei tai też się zastanawiałam :)

Ola już nie śpi w śpiworkach, bo ma wyciągnięte szczebelki z łóżeczka i jak się obudzi to przychodzi do nas w nocy :) więc od niedawna ma kołderkę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaczeK - dużo zależy od chusty - ja nienawidziłam elastycznej - jak poszłam w niej z małą na spacer to cały czas miałam wrażenie że mi sprężynuje w niej i zjeżdża więc szybko przesiadłyśmy się na tkaną

ważne żeby nie kupować nowej chusty - nowa jest mega sztywna i w taką na prawdę ciężko takiego maluszka zawiązać...

najlepsza jest chusta tzw "złamana" która jest już mięciutka no chyba, że ktoś chce zainwestować i kupi sobie chustę z jedwabiem - one są miękkie od początku, albo np. hoppeditz light - bambus z lnem (ale to tylko na lato, bo w zimie to nie grzeje

Ja mam rapalu czarny paisley - mieciutka, złamana super dla niemowlaka, mam indio natur z wełną - to na zimę, linuszkę lnianą na lato i chyba coś jeszcze, ale nie pamiętam w tej chwili, musiałabym do szafy zajrzeć (w związku z obecnym stanem chwilowo nie noszę...) wszystkie kupione albo na chusty.info albo na allegro
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam elastyczną z chusta.pl kupioną nową i od początku jestem mega zadowolona :) tkaną miałam od koleżanki, więc używana była i jakoś nie mogłam, może z przyzwyczajenia :) chociaż w sumie to w tej tkanej mąż nosił, bo ja już w ciąży byłam, więc może to on źle ją dociągał, ale ciągle musiał ją poprawiać :) jak spała to ok, ale jak się obudziła i wyciągnęła ręce to masakra była :P musiałabym na sobie spróbować :) no ale już druga koleżanka teraz chce ode mnie pożyczyć tą elastyczną na dwa miesiące, bo ma tkaną i boi się noworodka wiązać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na spotkaniach klubu kangura można się nauczyć wiązać i pomacać sobie chusty

ja miałam elastyka pentelki - pozbyłam się go
elastycznej nie trzeba "łamać"
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja byłam 3 razy na zajęciach z chustowania, ale 2 razy w ciąży, więc to takie tylko pokazowe... a jak byłam z Olą nie w ciąży to akurat same elastyczne chusty były :) teraz jak pójdę to może się nauczę w końcu :D a to mei tai gdzie kupiłaś? też używane? jakie ceny w ogóle tego?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mei tai kupiłam używane na chusty.info za 100 zł sztruksowe i je najbardziej lubimy, drugie mam lenny lamb od kumpeli z wymianki i ono jeszcze na Julkę za duże było

Tak się prezentował małż ze swoim "plecakiem" na urlopie ;)
image
image
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja z tych jeszcze bez doświadczenia, więc moje głupie pytanie: do czego są te chusty, kiedy ich się uzywa, w czym pomagają?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
AsiaDK - chusty są do noszenia dziecka, zamiast wózka np. można wyjść w chuście na spacer, albo w domu jeśli masz dziecko "nieodkładalne" - znaczy się tylko na rękach to chusta może CI te ręce zastąpić, a Ty możesz wtedy np.obiad robić jak dzieciek sobie w takiej chuście śpi, no i dziecko się szybciej uspokaja i podobno na kolki to też pomaga (tego nie wiem, bo moja mała nie miała kolek)

Poza tym pozycja "żabki" jaką dziecko uzyskuje będąc w chuście pomaga prawidłowemu rozwojowi stawów biodrowych
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jestem po lekarzu, szyjka z 20mm wydłużyła się do 37mm, więc wizja szpitala na dzień dzisiejszy poszła w zapomnienie! ale się cieszę ;) mogę normalnie funkcjonować, tylko nie chodzić na spacery no i nie wysilać się jakoś szczególnie, nie podnosić ciężkich rzeczy itd
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek, super! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dzieki tesula :)
Asiaczek cieszę się ogromnie, że się poprawiło :) aż nie mogę się nadziwić że to tak "działa"
ja również jestem już po lekarzu, mała rośnie i przybiera prawidłowo, czyli dobrze pilnuje diety cukrzycowej, wszystko jest ok :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek super! Oplacalo sie lezec. To teraz nie spalaj za duzo energii,ktora ci sie nazbierala przez to lezenie;))

dziewczyny czy nivea baby sa od pierwszego dnia?bo kupilam zel do mycia(bialy)i albo ja jestem slepa,ale nie widze info!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na stronie jest informacja że po 1 miesiącu, w szpitalu na Zaspie kąpią od początku w tym płynie i ja mała też kąpałam i nic się nie stało. Teraz też od początku będziemy używać Nivea
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no właśnie bałam się, że przez to leżenie za dużo przytyję o ograniczałam się w jedzeniu, jadłam tyle, żeby nie być głodna :) no i schudłam od ostatniej wizyty... jak do poprzedniej w miesiąc przybrałam 2 kg, tak teraz w dwa tyg trochę mi ubyło, ale nie chce mi się teraz sprawdzać ile ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam 9 kg na plusie.Wczesniej tylam po 2-3 kg na mc a teraz tylko 1kg
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ja dwa tyg temu miałam 4,5 a teraz mniej :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To gdzie ten twoj szaleniec ci sie miesci?:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe zawsze tak miałam :) dziewczyny się urodziły 3050 i 3250 :) mąż mówi, że wtedy miałam jeszcze mniejszy brzuch :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po prostu AsiaczeK jest stworzona do zachodzenia w ciążę :) Ja mam 6 na plusie, ale po pierwszej ciąży mi spory zapasik został, więc czuję się, jakbym miała +11.
Też po wizycie, szyjka się nie wydłużyła, ale też nie skróciła, więc jest dobrze.
Starsze dziecię chwilę temu padło na drzemkę ( ojjj jak rzadkie to chwile ciszy i spokoju), ja się relaksuję z herbatą i ciasteczkami (a co se będę żałować).
Dziewczynyyyyyy... a może któraś miałaby chęć wpaść do mnie na kawę do Sobieszewa w przyszłym tygodniu? Od rana do 15 jestem sama z młodą i się strasznie nudzimy :) Dzieciate mamy tym chętniej widziane, młoda by się mogła z kimś pobawić :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe to fakt :D a po porodach wychodziłam ze szpitala z płaskim brzuchem :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny macie spisane co dla mamy do szpitala trzeba?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mamaalanka :

- koszulka do porodu 1 szt
- stanik laktacyjny 1 szt
- wkładki laktacyjne
- koszula do karmienia 2szt
- kosmetyki :
* płyn do hig. intymnej
* pasta do zębów i szczoteczka
* szampon
* płyn do kąpieli
* krem do twarzy
* żel antybakteryjny do rąk
te kosmetyki to najlepiej małe opakowania takie turystyczne
- majtki poporodowe
- wkłady poporodowe
- szlafrok cieńszy
- pomadka wazelinowa do ust
- papcie
- skarpetki ciepłe lub cieńsze ( w zależności czy jest Tobie chłodno w stopy)
- ręcznik kąpielowy 1 szt i ręcznik mniejszy 1 szt
- ręcznik papierowy
- papier toaletowy miękki
- chusteczki higieniczne
-majtki bawełniane 3 szt
- laktator
- woda mineralna niegazowana
- kubek , sztućce
- telefon i ładowarka
- jasiek i poszewka
- maść do brodawek

Dokumenty:

dowód osobisty
książeczkę ubezpieczeniow lub druk RUMA
oryginalna grupa krwi
karta przebiegu ciąży
aktualne badania (mocz, morfologia, cukier)
wymaz z pochwy w 34-36 tyg. ciąży
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zwykłych majtek nie pozwalają zakładać :) więc tylko jedne na wyjście wystarczą, chociaż ja wychodziłam i jeszcze w domu nosiłam te siateczkowe :)

jeszcze klapki pod prysznic dopiszcie sobie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to poproszę jeszcze o listę co dla niemowlaczka :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dla dzidzi:
- rożek i kocyk cieplejszy ( na wyjście )
- sudocrem lub jakiś krem na oparzenia
- linomag
- sól fizjologiczna do przemywania oczek i noska ( ja kupiłam 10 szt. a do szpitala biorę 5 szt)
- kompresy nie jałowe ( mam 100 szt)
- spirytus 70 % lub octenisept ( do pępuszka)
- pieluszki tetrowe 2-3 szt i pieluszki flanerowe 2 szt ( do wycierania buzi)
- podkład do przewijania 5 szt
- chusteczki nawilżane 1 opakowanie
- Pampers newborn 1 opakowanie
- body 6 szt ( 4 krótki rękawek i 2 długi rękawek) lub śpioszki całe rozpinane 6 szt ( 4 szt z krótkim rękawkiem i 2 szt z długim rękawkiem)
- czapeczka wiązana cieńsza i jedna ciepła na wyjście
- koszulki rozpinane 6 szt
- niedrapki
- skarpetki 2 pary
- ręcznik kąpielowy 1 szt
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u nas skarpetek zawsze więcej szło bo mi przy przewijaniu na złość w kupę pakowały :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dla mamy dopisalabym po porodzie naturalnym tantum rosa i małą butelkę wody mineralnej z dziubkiem- do przemywania krocza i polewania przy sikaniu- łagodzi ból.
i 2 koszule to mało, po porodzie nie dość ze na oddziale gorąco, to organizm wypaca nagromadzona wodę, zwłaszcza jak mama waży ciut więcej.

dla dziecka ja miałam 5 (jakby się obesralo po pachy :)) pajacow, bo łatwiej założyc niż kaftanik i spiochy, 2 czapeczki, lapki niedrapki, krem do pupy, paczkę pieluch newborn, chusteczki do pupy, 5 pieluch tetra do podłożenia pod główke lub w czasie karmienia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Duuuzo mi jeszcze brakuje:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
na klinicznej w sali były gaziki, sol fizjologiczna i octanisept dla dziecka, a po kąpieli polozna osuszala dziecko pielucha tetrowa. rozka nie brałam, bo były szpitalne, nasz czekał w domu. nie przesadzajcie z ilością koszulek i bodziakow, w szpitalu jest naprawdę ciepło. a ciuchy na wyjście może mąż dowieźć w tym dniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przegllądałam śpiworki - czy rozmiar ma duże znaczenie dla niemowlaka, czy mogę np.kupić większy np na poczatek 74 ?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mozna ale nie wiem czy jest sens na poczatek spiworek. Urodzisz za 2 mce,juz bedzie w miare cieplo,a pozniej lato.A maluch i tak na poczatku sie nie odkrywa.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asia szczerze to zależy od dziecka. niektóre maluchy, tak jak moja, lubily być ciasno otulone, tzw spowijanie to się nazywa, więc do 3 miesięcy spala w dość ciasno zwinietym rozku (z tym, ze bioderka miała ok). potem spiworek miałam większy od razu o 2 rozmiary.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my latem też śpiworki używamy bo właśnie cieńsze niż kołderka :) no chyba, że był upał to przykrywałam pieluchą flanelową
Większy w sumie może być, dopiero potem przy wiercących się bobasach to już trochę przeszkadza jak jest za długi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jejku dziewczyny- przeczytałam zamieszczone przez was listy i spanikowałam- bo ja prawie nic z tego nie mam ( przynajmniej z kosmetyków, ubranek i całej reszty) -a czas leci jak szalony - jutro mobilizuję męża i jadę na zakupy żeby chociaż część rzeczy do spakowania torby mieć. Ja jak na razie zamówiłam wózek, fotelik, mamy łóżeczko, przewijak. i byłam z siebie taka dumna -a tu jednak znowu panika że nie mam nic ;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nefele spokojnie :-). Jeśli znasz już listę i masz pieniądze to kwestia 2 dni i już będziesz miała wszystko skompletowane. Wtedy tylko wyprać, poprasować, wyparzyć i do torby :-). Dasz radę :-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
czyli na początek lepiej nastawić się na rożek lub kocyk, do wózka też wystarczy kocyk?
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny powiedzcie mi czy w jakikolwiek sposób hartujecie brodawki? Moja mama na początku ciąży powiedziała mi, że powinnam to robić, ale przeczytałam, że teraz już się tego nie zaleca.
Jednak ostatnio moja koleżanka mówiła mi, że żałuje, iż nie słuchała teściowej i tego nie robiła.
Co myślicie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja na 2 tyg przed porodem zacznę smarować purelanem- wg mojej szkoły rodzenia :) z Zuzią tego nie robiłam i cierpiałam, z Olą tak i było o niebo lepiej :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja smaruje od dłuższego czasu już maltanem.
Mi też teściowa gadała o jakimś wyciąganiu, naciąganiu.. także to jakas średniowieczna szkoła ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
jak ma się płaskie albo wklęsłe brodawki to wtedy tak, jest metoda ze strzykawką ;) ale jak są wypukłe to nie trzeba nic wyciągać :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny ale sie rozpisałyście... ledwo nadrabiam czytanie od kilku dni zbieram się do napisania ale ciągle brakuje mi czasu na to

Patrze na te Wasze listy i stwierdzam że jednak sporo mi brakuje, chociaż głównie to kosmetyki dla mnie i dziecka, ubranka już mamy.

Jutro jedziemy po łóżeczko, pościelki i takie tam i kupujemy poduszke klin. No i chcemy się rozejrzec za wózkiem i coś wybrać w końcu.

Asiaczek widziałm filmik, za nim go obejrzałam myśłałam że moj mi się bardzo rusza ale przy Twoim to jednak jest spokojny.

Jak do tej pory przytyłam 8kg.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja do szpitala dla siebie bym zapisała oktanisept, pomaga przy leczeniu krocza, jak jest nacinane, ale mam nadzieje że przy drugim porodzie to już nie koniecznie.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zajrzałam w kartę ciąży, ubyło mi 1,2kg, więc mam 3,5 na plusie aktualnie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja mam w tym momencie 4,5 kg na plus w stosunku do wagi sprzed ciąży, ale to tylko dlatego, że do piątego miesiąca schudłam 7 kg - czyli łącznie wychodzi 11,5 kg (34 tydzień), ale zupełnie tego nie czuję i wszyscy mi mówią, że mam mały brzuch.
Te specyfiki do smarowania kupię pewnie tylko w aptece?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze dziewczyny,ale mnie dołujecie:( Tylko ja jestem takim małym słonikiem i przytyłam 15 kg?Masakra:(

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tzn 11-15 kg to zależy od dnia,jak jestem spuchnięta to waga pokazuje +15 kg a jak opuchlizna jest mniejsza to +11kg

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie przejmuj sie ja tez przytyłam 15kg jak nie 16kg moze dlatego ze przed ciaza odchudzałam sie do slubu i schudłam 13 kg ale miałam ostra diete a teraz wiadomo....:) ale mowi sie trudno bede myslała po porodzie jak to zgubic...
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mam pytanie jeszcze do doswiaczonych mam ...słyszałam ze dziudziusia mozna myc wacikami z przygotowana woda np po zmianie pieluszki zamiast chusteczkami nawilzanymi...a e waciki to moga byc takie jak do demakijazu czy musza byc te specjalne dla dzieci typu dzidzius?
a i czy waciki albo kompresy do przemywania oczek musza byc jałowe?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aniuleczka, tych od makijażu to złużyjesz na obkupkaną d*pcie z pół paczki :)
my mamy z zestawu startowego huggies takie o :
http://images.mysupermarket.co.uk/Products_1000/6/231706.jpg

bede używać też do przemywania buźki i oczek :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja na początku miałam takie http://www.doz.pl/apteka/p6949-Bella_platki__kosmetyczne_bawelniane_kwadratowe_50_szt?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2013-01&utm_content=6949#nclid=4cb3db20ba9c22c0cd7ee0d3f117589c
ale drogie to, a też sporo tego idzie, wychodzi drożej niż nawilżane chusteczki... potem zaczęłam używać tych zwykłych okrągłych, dużo taniej mnie to wyszło :) a najlepiej to jak już dziecko jest bardziej sztywne i da się je utrzymać na jednej ręce to prosto pod kran :) można też kilka pieluch tetrowych porozcinać na 4 i po prostu prać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jeżeli chodzi o to czyszczenie pupy przy zmianie pieluszki u takiego noworodka to lepiej na początek nie używać tych nawilżanych chusteczek i zamiast tego płatki higieniczne z wodą, czy to bez różnicy? Bo się zastanawiam czy te chusteczki nie podrażniają. Bo skoro np kosmetyki Nivea baby są dopiero od 1 mies życia, to może też nie wszystkie dziecięce chusteczki się nadają od razu?
Nasz kochany szkrabek Antoś 01.05.2013r.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no własnie sobie tak mysle ze te płatki kosmetyczne to wychodza drozej od chusteczek nawilzanych no ale skoro tak ma byc dla malucha lepiej to moze zeczywiscie dobrze zainwestowac....a do pempuszka uzywłayscie te waciki nasaczone spirytusem czy osobno spirytus i waciki?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rayfall tylko ze w szpitalu używają od pierwszego dnia chusteczek.. Ba nawet całe ciało nimi wycieraja.. Więc bądź tu człowieku mądry.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myślę, że jak już chusteczki, to te z najmniejszą liczbą parabenów.
tu ciekawy artykuł na ich temat :)

http://dziecisawazne.pl/cala-prawda-o-nawilzanych-chusteczkach-jednorazowych/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy w szpitalu po porodzie myją dziecko? Bo w szkole rodzenia mówili, że nie powinno się kąpać dziecka od razu, bo maź płodowa musi się wchłonąć i to zapobiega atopowemu zap. skóry w przyszłości (w Niemczech nie kąpią nawet przez pierwsze 3 mies życia). Zalecają dopiero w domu kąpanie całego ciałka.
Nasz kochany szkrabek Antoś 01.05.2013r.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rayfall w mojej szkole rodzenia mówili dokładnie to samo :)
Ponoć dzięki temu w Niemczech spadło im drastycznie zachorowanie na AZS.
W Redłowie wiem, że nie kąpią, właśnie chusteczkują całe ciało.. a jak w innych nie wiem, pewnie też nie bardzo mają na to czas.
Dla mnie to trochę przeginka nie kąpać dziecka.. uleje, ubrudzi się odchodami. Do wszystkiego trzeba jednak mieć zdrowe podejscie. Kiedyś o takich rzeczach się nie wiedziało (jak właśnie przykład Niemiec) i dzieci żyły i rozwijały sie zdrowo i prawdłowo :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My używaliśmy od początku chusteczek nawilżonych jest to wygodniejsze jak dla mnie. I mała nie dostała żadnego uczulenia na te chusteczki ani nic, zresztą do dzisiaj ich używamy, chcę się właśnie przerzucić na nawilżany papier toaletowy.
Co do mycia to na ZASPIE (2 lata temu) od razu po porodzie nie myją, dziecko jest tylko wycierane, a rano przed obchodem, są dzieciaczki kąpane pod kranem, i używają niwea, jak dziecko umyją oddają mamie i mama ubiera.
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No to po USG...

Mamulka - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
szuwarkowa80 - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
Marie - 03.03
Anecus - 04.03 /córcia/
Skarabeusz - 13.03
Hania - 14.03/synek/Szpital Kliniczna
Aniuleczka25 - 15.03 / synuś /szpital Wojewódzki
szaga - 15.03 / synek
AsiaDK - 19.03 / córeczka/ szpital Redłowo
Aga007 - 19.03/ córeczka/ szpital wojewódzki
13maggie - 19.03
AsiaczeK_S_88 - 20.03/ synek/ szpital Redłowo
Yooki - 23.03
Madzia i Krzyś-25.03/synek?/szpital wejherowo
BOYorGIRL- 27.03
Karolkarumia- 30,03 / córeczka / Szpital Redłowo
MamaDawidka - 30.03 /synek/ Szpital Redłowo

*KWIECIEŃ*

d@nte - 04.04
Bombelkowa - 7.04/ synek Bartosz / Szpital Redłowo
Tesula - 14.04/ córeczka
mamaalanka- 15.04 /coreczka/Szpital kliniczna
kapiszonka19767-15.04/ synuś
M&ms - 16.04
micasia- 17.04 / syneczek
Aska84 - 21.04 / synek/Szpital kliniczna
Rona - 26.04/ córeczka Zuzia
Rayfall- 30.04/ synuś
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tesula, widzę że druga córcia Wam rośnie, gratulacje!! Dwie dziewczyny z taką małą różnicą wieku będą pewnie w przyszłości dobrymi przyjaciółkami. Też po cichu liczylam na drugą córcie a tu będzie siusiak ;) Jeszcze raz gratulacje!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja od początku przy córce używałam wacików i wody z płynem, bardzo przyzwyczaiłam do tych płatków dzidziusiowych i tak zostalo niestety do teraz. Szczerze mówiac to jak mam użyc chusteczek nawilzajacych to kompletnie sobie z nimi nie radzęi mó mąż też ;) Ale jedno na 100% moge powiedzieć, opcja mycia wacikami napewno wychodzi drozej niz chusteczkami nawilżanymi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja od poczatku uzywalam chusteczeek i teraz tez tak bede robila.Nie chce mi sie bawic woda.Chyba ze cos sie bedzie dziac po chustkach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do przemywania pępka w szkole rodzenia polecali, a na Zaspie tez stosowali Octenisept. Ładnie sie wszystko zagoiło po tym.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czyli juz spirytusu nie stosuja?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Chyba raczej sie od tego odchodzi chociaz mam kolezanki ktore dalej stosują rozcieńczony spirytus i tez jest ok.
Pamietam, że w szpitalu dziewczyna ktora miala juz 2 letnia córkę spytala położnej o stosowanie spirytusu to ta prawie ja wzrokiem zabila,że juz od paru lat sie tego nie stosuje, jakby to bylo takie oczywiste i co najmniej na drzwiach szpitala wielkimi literami napisane ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tak,a jeszcze nie dawno same stosowaly w szpitalu.Paranoja jakas.Ja tam bede stosowac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tesula, jeżeli dobrze pamiętam, to rodziłaś w Swissmedzie. Jak tam jest z myciem dziecka po porodzie?
Nasz kochany szkrabek Antoś 01.05.2013r.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja przy córci stosowałam od początku chusteczki nawilżane pampersa białe czyli sensitive teraz dla synka tez już te kupiłam. Mała nie miała żadnych podrażnień.
Teoretycznie można pewnie wacikami ale dla mnie chusteczki są wygodniejsze:)
Do oczek i buźki używałam tych wacików dla dzieci więc nie jałowych.
A co do pielęgnacji pępka to jest mnóstwo szkół, spirytusu już się nie stosuje bo podrażnia i za bardzo wysusza, ja małej niczym nie smarowałam ani nie psikałam - tak zaleciły mi położne po porodzie, ale pępęk odpadał chyba ze 3 tygodnie;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rayfall - w pierwszej dobie nie kąpią, zaraz po porodzie wycierają "z grubsza" pieluszką i ubierają, kąpią dopiero na drugi dzień
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek to super wieści, że szyjka się wydłużyła :))
4 lata temu do pępka w szpitalu stosowali gencjanę a w domu spirytus, 2 lata temu w szpitalu stosowali octenisept, ale Kacprowi się nie zamknęły wszystkie naczynka i po odcięciu tej klamerki zaczęło mu krwawić z kikutka :( - mieliśmy dodatkowy dzień w szpitalu i w ruch poszła gencjana :PP, potem w domu też coś sie zaczęło paprać i pediatra poleciła gencjanę na spirytusie :PP Teraz coś słyszałam że wogóle woda z mydłem i ewentualnie raz dziennie octenisept :P
Do pupci na początku używałam płatków/wacików z wodą, a w nocy chusteczek, przy drugim synku szybciej przeszłam na chusteczki. Teraz zamówiłam te niejałowe kompresy co mieli w szpitalu, bo one fajne były też do mycia buźki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak sobie przypomniałam ze mam w domu waciki bezpyłowe nie jałowe takie jak do paznokci żelowych się używa na opakowaniu napisane jest tampony celulozowe używane w szpitalach gabinetach i laboratoriach... mogę takie używać do przemywania oczek dziecka?
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do przemywania oczek dziecka powinny być gaziki wyjałowione + sól fizjologiczna, do każdego oczka osobny gazik, oczy są bardzo wrażliwe i u takiego malucha bardzo często ropieją, a wszystkie waciki mogą zostawiać mini paproszki, które takie oczko bardzo szybko doprowadzą do stanu zapalnego
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dopiszę się jeszcze raz bo gdzieś zaginęłam w trakcie wątków :

Mamulka - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
szuwarkowa80 - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
Marie - 03.03
Anecus - 04.03 /córcia/
Nefele - 10.03 /synek/ szpital zaspa
Skarabeusz - 13.03
Hania - 14.03/synek/Szpital Kliniczna
Aniuleczka25 - 15.03 / synuś /szpital Wojewódzki
szaga - 15.03 / synek
AsiaDK - 19.03 / córeczka/ szpital Redłowo
Aga007 - 19.03/ córeczka/ szpital wojewódzki
13maggie - 19.03
AsiaczeK_S_88 - 20.03/ synek/ szpital Redłowo
Yooki - 23.03
Madzia i Krzyś-25.03/synek?/szpital wejherowo
BOYorGIRL- 27.03
Karolkarumia- 30,03 / córeczka / Szpital Redłowo
MamaDawidka - 30.03 /synek/ Szpital Redłowo

*KWIECIEŃ*

d@nte - 04.04
Bombelkowa - 7.04/ synek Bartosz / Szpital Redłowo
Tesula - 14.04/ córeczka
mamaalanka- 15.04 /coreczka/Szpital kliniczna
kapiszonka19767-15.04/ synuś
M&ms - 16.04
micasia- 17.04 / syneczek
Aska84 - 21.04 / synek/Szpital kliniczna
Rona - 26.04/ córeczka Zuzia
Rayfall- 30.04/ synuś
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny a na czym bedziecie klasc maluchy w gondoli?Jakies przescieradelko,kocyk?Bo juz nie pamietam na czym malego kladlam:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Płeć dzisiaj potwierdzona to też się dopiszę :D

Mamulka - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
szuwarkowa80 - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
Mara_Jade - 02.03 /córeczka/ szpital Redłowo
Marie - 03.03
Anecus - 04.03 /córcia/
Nefele - 10.03 /synek/ szpital zaspa
Skarabeusz - 13.03
Hania - 14.03/synek/Szpital Kliniczna
Aniuleczka25 - 15.03 / synuś /szpital Wojewódzki
szaga - 15.03 / synek
AsiaDK - 19.03 / córeczka/ szpital Redłowo
Aga007 - 19.03/ córeczka/ szpital wojewódzki
13maggie - 19.03
AsiaczeK_S_88 - 20.03/ synek/ szpital Redłowo
Yooki - 23.03
Madzia i Krzyś-25.03/synek?/szpital wejherowo
BOYorGIRL- 27.03
Karolkarumia- 30,03 / córeczka / Szpital Redłowo
MamaDawidka - 30.03 /synek/ Szpital Redłowo

*KWIECIEŃ*

d@nte - 04.04
Bombelkowa - 7.04/ synek Bartosz / Szpital Redłowo
Tesula - 14.04/ córeczka
mamaalanka- 15.04 /coreczka/Szpital kliniczna
kapiszonka19767-15.04/ synuś
M&ms - 16.04
micasia- 17.04 / syneczek
Aska84 - 21.04 / synek/Szpital kliniczna
Rona - 26.04/ córeczka Zuzia
Rayfall- 30.04/ synuś

Ile ważą wasze maluchy? Moja wg dzisiejszego usg szacunkowo ma obecnie 2900g (35 tydz.), Pani Dr stwierdziła, że będzie duża babka :) Ile maluch może przybrać w ostatnim miesiącu?

Ja nie mam doświadczenia, ale moja przyjaciółka, która ma 2,5-letnią córeczkę mówiła mi, że na początku też używała octeniseptu, ale małej pępuszek się nie goił i chirurg zalecił jednak stosowanie spirytusu. Teraz, przy drugim dziecku, ma zamiar stosować go od początku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja kładłam w kombinezonie :P ale teraz pewnie flanelowa pielucha pod główkę :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja bede kładła na kocyku, najpierw grubszy, potem cieńszy :)

Mara_Jade ale duża Twoja córcia już! :) Ja sie dowiem w poniedziałek przyszły dopiero :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja przy obu stosowałam spirytus, wg mojej szkoły rodzenia nierozcieńczony, taki prosto z butelki. I koniecznie spożywczy, a nie salicylowy :) bo już takie pytania słyszałam ;)
Mój w 31tyg 0dni ważył ok 1500, a córki urodziły się 3050 i 3250 :) ale on nie będzie nic większy pewnie, bo na każdym USG słyszę, że ma chudy brzuszek :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nierozcieńczony, ale ilu procentowy?
Pozostałe parametry wyszły jak pod koniec 36 tyg., a ponieważ wiem dokładnie kiedy córcia została poczęta ;) (wg moich wyliczeń zaczął się dopiero 35 tydz.) to stwierdzam, że chyba faktycznie duża jak na swój wiek. Wolałabym jednak rodzić malucha 3600 - 3800g, a nie takiego powyżej 4kg.
Zaczęła mnie przerażać myśl, że teraz zostało mi tak mało czasu, do tej pory jakoś to do mnie nie docierało. Nawet imienia jeszcze nie mamy wybranego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Taki 95%?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój maluch w 30 tyg miał 1590g, teraz dowiem się w czwartek ile mu się przytyło:) jestem ciekawa bo mój brzuch jest ogromny i cały czas rośnie -a tu jeszcze tyle czasu zostało. Jak na razie od początku ciąży mam 6 kg na plusie więc nie jest chyba źle.

Ja teraz zmykam na akpolowe zakupy- mam nadzieję że ogarnę już wszystko z listy do szpitala :) i będę mogła spać spokojnie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć dziewczyny , do lekarza idę dopiero za tydzień w poniedziałek i wtedy się dopytam ile Weronika waży . Ja jestem w 31 tygodniu , a przy ostatniej wizycie (29 tydzień ) lekarka stwierdziła że z usg jej wychodzi 30-31 tydzień ,że niby córcia jest sporą dziewczynką .
zastanawiam się czy może poprostu urodzę wcześniej o te dwa tygodnie.
Mam nadzieję że Weronika urodzi się w terminie , nawet torby jeszcze nie spakowałam , choć wszystko jest przygotowane , jakoś nie moge się zabrac ale będzie trzeba. A jak Wy sądzicie co jest bardziej prawdopodobne duże dziecko czy szybszy poród?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara_Jade, no taki z monopolowego ;) nie wiem ile one mają, ale możliwe że 95% :) coś koło tego na pewno :) kupowałam piersiówkę i jeszcze duuużo zostało :) potem do czyszczenia czegoś zużyłam :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nasz synek w 31 tygodniu ważył 1,8-1,9 kg i mi się wydawało że jest duży ale po niektórych dziewczynach widzę ze nie :)

po woli trzeba będzie niedługo pakować torbę do szpitala, może macie jakieś aktualne listy co jest potrzebne to poproszę:)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie w 31 tygodniu (na jego początku) Małą ważyła 1,5 kg i lekarz powiedział że idzie zgodnie z harmonogramem (USG wskazało termin na 21 marca a ten miesiączki mamy na 19 marca). Teraz wizyta za dwa tygodnie, ale nie wiem czy nie wybiorę się szybciej, bo coś często i mocno brzuch mi twardnieje. Poza tym mam już takie "objawy" jak na kilka dni przed pierwszym porodem, czyli wrażenie sączenia wód płodowych- wprawdzie zdarzyło się to dopiero ze 2-3 razy, ale w poprzedniej ciąży była to oznaka zbliżającego się porodu...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi tez od jakis dwóch tygodni często brzuch twardnieje , Co to może oznaczać? coś poważnego?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aga, leć do szpitala, nie ma na co czekać...

u mnie twardnienie brzucha "zaowocowało" mega skróceniem szyjki... dwa tyg leżenia plackiem, leki i teraz się wydłużyła, mogę już normalnie funkcjonować w domu, ale na żaden spacer już się nie wybiorę...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Do pupy od pierwszych dni stosowałam chusteczki nawilżone a przy kupie ciepła woda i waciki te dziecięce. Mała nie miała uczuleń, teraz też będę mieć i jedno i drugie. Do pępka używałam Octanisept, w szpitalu wojewódzkim go używali.

Torbę chyba zacznę pakować lada dzień, część rzeczy już jest. Dla Małej zabieram więcej rozpinanych pajacyków bo w szpitalu najlepiej się sprawdzają kiedy dziecko trzeba kilka razy dziennie ubierać i rozbierać do licznych badań. Ewentualnie rozpinane kaftaniki i śpioszki. Na samym początku najmniej wygodne wg mnie są zakładane przez głowę bodziaki.
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wieczorem przedzwonię do mojego lekarza i ustalę co dalej robić...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ach no i znow pytanie pierworódki. Skąd wiecie, że saczą się Wam wody plodowe? Czy są to tak duże ilości, że wszystko przecieka? czy tylko bielizna wilgotna? Nie wiem jak się na to przygotować.
A mi też od 3-4 dni strasznie brzuch twardnieje.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Asiaczek do czyszczenia zuzylas?:)Ale sie zmarnowalo:))Niektorzy to by cie w reke za taka piersioweczke pocalowali;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe :D no coś tam czyściłam jakieś piloty, zabawki i inne bajery odkażałam :D dla Oli znów kupiłam i pół butelki mi się wylało w łazience jak czyściłam laktator :P jak dobrze, że nie na dywan w pokoju, bo by nieźle waliło jak u żurów :D haha
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hania, lista była już kilka razy.
Przewiń wątek do góry.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No chyba innego nie sprzedają ;) - taki to musi mocno wysuszać.

Mnie natomiast zastanawia jak wygląda to "twardnienie brzucha", ale chyba nie odczuwam czegoś takiego, bo pewnie bym się zorientowała, że to właśnie to. :P
Od kilku dni za to czuję w podbrzuszu takie bóle jakby przed miesiączką. Dzisiaj powiedziałam o tym mojej Pani Dr, która po zbadaniu mnie stwierdziła, że nic się nie dzieje - szyjka ok, łożysko też. Uznała, że to już macica przygotowuje się do porodu i zaleciła doraźnie no-spę.
Stwierdziła też niestety zakażenie dróg moczowych :( więc może to pęcherz mnie boli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara_Jade o!
ja dziś właśnie mam identyczne bóle, jak na okres..
wzięłam nospę i czekam aż miną..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dopiero mam od kilku dni. Myślałam, że to może z przemęczenia (sesja), ale to chyba jednak ten pęcherz.
Bombelkowa może zrób na wszelki wypadek badanie moczu, chyba że miałaś niedawno robione.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie tez wystapiło zakażenie dróg moczowych , lekarka kazała brać preparaty z dużą ilością żurawiny . Cały czas sie do tego stosuje i zakażenie minęło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara Jade miałam robione, bo do diabetologa potrzebowalam.
mocz śliczny, jak nie u ciężarnej ;)
Do tych po 29tyg. - czy Wasze dzieciaki też mniej sie ruszaja?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Weronika rozrabia jak mały łobuziak ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja miałam zapalenie na początku ciąży,brałam tabletki z żurawinę i witaminę C-niestety nie pomogło i dopiero jak zaczęłam brać femibion natal 2 moje problemy się skończyły.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja zależy od dnia. Czasami wariuje bardzo, tak że widać jak mi się brzuch rusza, :) a czasami cały dzień spokój i dopiero jak się położę wieczorem to trochę się porusza albo jak zjem coś słodkiego.
To chyba normalne, bo dziecko ma mniej miejsca żeby wariować.

Jaki będziecie miały wózek? Ja przymierzam się do zakupu i chyba zdecyduję się na roan marita.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja dostałam furaginę, którą mam brać przez 5 dni, po czym powtórzyć badania. Podobno po I trymestrze jest bezpieczna.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja chciałam kupić w aptece spirytus do pępuszka, hihihiih, aptekarka powiedziała że mam kupić piersiówkę i rozcieniczyć w stosunku 3:1 (alkohol:woda)
moja niunia w 31 tc ważyła 1570 kg, i najmniejszy miała brzuszek wg pomiarów,
co do układu moczowego już od dłuższego czasu systematycznie biore żurawit, przez obecność białka w moczu muszę robić badania na każdą wizytę (tak więc biegam z tymi pojemnikami :)), a też miałam raz dużo bakteri i erytrocyt - po 2 tyg brania żurawitu - wyniki idelane
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kurcze dziewczyny wszystkie brałyście jakieś żurawinowe specyfiki, a ja dostałam tą furaginę i teraz nie wiem czy to brać, ale chyba powinnam zaufać lekarzowi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja tez jak miałam problem z moczem to brałam na początku wit c potem żurawit i tez pomogło:)
co do maluszka to wydaje sie mi ze częściej sie rusza niz przed 29 tyg takie mam wrażenie obecnie jestem w 33tyg częściej go czuje i ruchy sa bardziej wyczuwalne maż sie śmieje ze czasami potrafi cała noc fikac....na całe szczęście tak fika ze nic mnie nie boli:)taki jest dobry dla mamusi:)

A teraz pytanie innej beczki bo sie mnie koleżanka pytała ale ja nie wiem...nigdy nie rodziłam jak wyglądają porodówki w szpitalach czy ...na jednej sali rodzi kilka kobiet czy tylko jedna? najbardziej interesuje mnie wojewódzki i zaspa...
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bombelkowa juz znalazłam :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Bombelkowa u mnie to mały ruchliwy jakby ćwiczył wykop piłki. Im mniej miejsca ma tym bardziej daje mi się we znaki. Od rana do wieczora rozrabia i czasami to nawet w nocy mnie budzi. Najgorsze jest to, że te jego kopniaki są coraz bardziej bolesne.

Mara Jade mi też lekarz kazał zaopatrzyć się w tabletki żurawinowe. Możesz spróbować bo w końcu to nic dziecku nie zaszkodzi a może Ci pomóc.
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziewczyny a czy zaopatrujecie się w jakieś czopki p/gorączkowe?? bo spisuję listę co kupić w aptece i się zastanawiam
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jezeli chodzi o ruchy - to zależy, np. przez 3 dni szalała, aż się zastanawiałam co jest :) a nastęnie, w weekend była cisza - cały dzień, aż kładłam dłonie na brzuchu aby wyczuć jakieś drobne ruchy, od dzisiaj znowu szaleje i potrafi kopnąć aż zaboli :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zauważy,że jak jestem zdenerwowana to Malutka jest chyba wystraszona bo się wtedy nie rusza.Zawsze myślałam,ze powinno być odwrotnie-Malutka powinna na moje nerwy reagować ruchem,ale już któryś raz obserwuje,że na moje zdenerwowanie Ona reaguje bezruchem.Biedna Malutka,powinnam mniej się denerwować -ale niestety nie zawsze to wychodzi:(

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też brałam furaginę i w pierwszej ciąży i teraz...

Moja córcia waży na razie 1 kg, ale dopiero teraz dzieciaczki zaczynają obrastać w tłuszczyk i mogą tyć nawet 250g/tydzień

warto zwrócić uwagę na swoją dietę, bo teraz dziecko będzie potrzebowało dużo wapnia i żelaza a dodatkowo warto brać DHA bo się mózg intensywnie rozwija w tej chwili
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny,nie wiem czy juz bylo takie pytanie.Chodzi mi o kosmetyki.Co i jakich firm macie zamiar kupic? Bedziecie natluszczac skore od 1 dnia zycia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do kąpieli nivea baby, do smarowania chyba parafina
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no mój to wiecie jak szaleje :D

jeśli chodzi o porodówki to jak rodzi się z mężem to w osobnym pokoju, jak bez to na sali ogólnej z większą ilością kobietek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kupiłam oliwkę Bambino a resztę jak narazie mam z Johnson's baby. Zobaczymy czy będzie małemu służyła firma Bambino czy J&J i dopiero wtedy zdecyduję na ktorą się przerzucę. A bo nie podkreśliłam, że J&J to mam próbki, które firma za darmo wysyła. Warto spróbować :-)
image image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie ma to jak cały dzień nie zaglądać i mieć 43 nowe wpisy :) oj dziewczyny wariujecie :)
Czy któraś z was chodzi na Zaspę do szpitala do szkoły rodzenia?
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja na pewno nie będę kupować kosmetyków nivea, bo mnie strasznie uczulają (wszystkie oprócz klasycznego kremu) i nie chcę ich wypróbowywać na maluchu.
Moja mała za to ma bardzo często czkawkę i zastanawiam się czy to normalne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie chodzę do szkoły rodzenia, w poprzedniej ciąży nie chodziłam i daliśmy radę, a w tej- dzieckiem wiem, jak się opiekować, a i tak na 99% będę mieć cc, więc... Zresztą chybaby mnie zdołowało oglądanie zdrowych, szczęśliwych mamuś z bezproblemowymi ciążami...

MaraJade, czkawka jest całkiem normalna. Dziecku smakują wody płodowe, nałyka się, i o :) Zresztą taki noworodek też bardzo często miewa czkawki :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja raczej będę używać do kąpieli Emolium lub Oillan, myją i fajnie, delikatnie natłuszczają skórę i potem niczym nie smaruję. Do pupy Bepanthen.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Też zaginęłam w akcji wiec się jeszcze raz dopisuję:

Mamulka - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
szuwarkowa80 - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
Mara_Jade - 02.03 /córeczka/ szpital Redłowo
Marie - 03.03
Anecus - 04.03 /córcia/
Nefele - 10.03 /synek/ szpital zaspa
Skarabeusz - 13.03
Hania - 14.03/synek/Szpital Kliniczna
Aniuleczka25 - 15.03 / synuś /szpital Wojewódzki
szaga - 15.03 / synek
AsiaDK - 19.03 / córeczka/ szpital Redłowo
Aga007 - 19.03/ córeczka/ szpital wojewódzki
13maggie - 19.03
AsiaczeK_S_88 - 20.03/ synek/ szpital Redłowo
Yooki - 23.03
Madzia i Krzyś-25.03/synek?/szpital wejherowo
BOYorGIRL- 27.03
Karolkarumia- 30,03 / córeczka / Szpital Redłowo
MamaDawidka - 30.03 /synek/ Szpital Redłowo

*KWIECIEŃ*

d@nte - 04.04
Bombelkowa - 7.04/ synek Bartosz / Szpital Redłowo
Tesula - 14.04/ córeczka
mamaalanka- 15.04 /coreczka/Szpital kliniczna
kapiszonka19767-15.04/ synuś
M&ms - 16.04
micasia- 17.04 / syneczek
Aska84 - 21.04 / synek/Szpital kliniczna
Rona - 26.04/ córeczka Zuzia
Aquss - 27.04 / synek / szpital zaspa
Rayfall- 30.04/ synuś
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój maluch 27 grudnia, tj. w 31 tyg. ważył prawie 2 kg i wydawało mi się, że to dużo, termin wyszeł na 20 lutego :P Ale jak sprawdziłam usg z poprzednich ciąż to chłopaki też tak ważyli, termin też był dużo wcześniej niż z miesiączki, a potem stopowali z wagą i termin się przesuwał na dużo późniejszy. A przy porodach w 42 tyg. ważyli 2810 i 3300.
My na początek do kąpieli będziemy mieli szare mydło, nawilżanie parafiną, a na potem mam nivea sensitive.
Któraś pytała o porodówkę na Zaspie: tam jest 5 sal obok siebie, które są połączone ze sobą przejściem dla personelu, słychać co się obok dzieje, ale są drzwi oddzielające, więc trochę wycisza. Wejście dla pacjentek do każdej sali jest z korytarza, po którym można się swobodnie poruszać. Pomieszczenie z prysznicem i toaletą jest jedno.
Wy już szykujecie sie do pakowania toreb, a u mnie nadal ciuszki w kartonach leżą :PP
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szuwarkowa, ja też jeszcze nic nie mam powyciągane, a gdzie tam pranie :D ale jakoś mi nie spieszno... jeszcze nie wiemy co z łóżeczkiem- gdzie je ulokować, czy może kołyska będzie lepsza, zero organizacji :D a raptem dwa miesiące zostały... u Ciebie jeszcze mniej ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój mały strasznie szaleje w brzuchu - najbardziej wieczorem i w nocy mnie budzi. Czkawki ma pawie codziennie.
My z kosmetyków mamy johnsons (na razie małe próbki) i zobaczymy czy mu to będzie pasowało .
micasia - ja chodzę do szkoły rodzenia w Szpitalu na Zaspie.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie Asiaczek u mnie jeszcze mniej, a do tego może sie okazać ze trzeci maluch nie będzie zwlekał tyle co jego bracia i postanowi wykluć się przed terminem :PPP Juz teraz co jakiś czas mnie straszy jakimiś dziwnymi bólami itp. :P tydzień temu pokazałam mężowi gdzie są ciuszki i gdzie jest płyn do prania :P
U nas już na szczęście po przemeblowaniu, a wczoraj przyjechało łóżko dla Mikołaja, więc mamy za sobą pierwszą noc na właściwych łóżkach, a łóżeczko zniknęło :)) Na razie w miejscu przeznaczonym na łóżeczko stoją szafki, które chyba pójdą do pokoju chłopaków, ale to najpierw trzeba zrobić przegląd w zabawkach :PP
Dzis dzieci w przedszkolu i złobku :)) to zmykam ubezpieczyć auto i na zakupy :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moje w domu... zasmarkane :/ Zuzia już tydzień do przedszkola nie chodzi, kaszle jak gruźlik :/ w pt byłam o coś zapytać to na ponad 20 dzieci było 8... Ola od lutego ma iść do żłobka, mam nadzieję, że nie będzie tragedii z chorobami
właśnie, auto... ja muszę jechać w końcu zarejestrować na siebie bo kupiliśmy dwa mies temu :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak się objawia czkawka u dzidzi?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wlasnie ja tez nigdy nie wiem czy mala ma czkawke.Tak samo w pierwszej ciazy nie umialam jej rozroznic.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie czkawka to takie rytmiczne podskakiwanie brzucha w jednym miejscu, wiem wtedy przynajmniej, gdzie ma głowę :) Ja mam ciuszki pościągane i posegregowane, ale wszystko do prania. A mąż pralki nie umie obsłużyć (zawsze mnie to bawi, że najbardziej skomplikowany telefon/komputer itp to pikuś, ale pralka czy piekarnik to czarna magia...) Na szczęście mieszkamy z teściową (kochana jest, nie stereotypowa), więc jakby co, to ona ogarnie.
Najbardziej się boję, żebym nie trafiła wcześniej na patologię ciąży, bo raz, że zatęsknię się za córą, a dwa- kto się nią zajmie? U teściowej w firmie ciężko o urlopy, mąż też może pomarzyć, a na l4 patrzą krzywo...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dokładnie czkawka to takie delikatne pukanie w jednym miejscu (tam gdzie maluch ma główkę) - takie rytmiczne puk puk w bardzo krótkich odstępach czasu.

Mój mąż ma tak samo, :P więc ja już mam ubranka wyprane. Została mi jeszcze do wyprania pościel, kocyki, rożek i kombinezony.
No i zakupić muszę pieluszki, chusteczki, kosmetyki (może uda się dzisiaj) i niestety nadal nie mamy wanienki, wózka i fotelika. Fotelik koniecznie trzeba mieć przed, bo jakoś małą do domu trzeba przewieźć, a resztę też będę musiała nabyć niestety wcześniej, bo mój mąż w kwestii robienia zakupów związanych z dzieckiem wpada w jakąś dziwną panikę ;) Niestety teraz cierpię na brak czasu, bo jestem w trakcie sesji :( i poza tym boję się, że zacznę rodzić w czasie egzaminu. Ostatnio nawet mi się śniła taka sytuacja. Niby termin mam 3 tyg. po ostatnim egzaminie, ale przecież nigdy nic nie wiadomo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara Jade ja też się martwiłam czkawkami bo mój maluch ma co najmniej 5 razy dziennie;) ale w poprzedniej ciąży córcia też tak czkała i wtedy pytałam lekarza i mówił, że to całkiem normalne.

Ja to już chyba od 2 miesięcy mam straszne ciśnienie na przygotowywanie wszystkiego na przyjście maluszka i w związku z tym zostało mi jeszcze pranie, prasowanie i kupienie kilku kosmetyków czy takich aptecznych rzeczy.
Nie umiałabym czekać z tym wszystkim na koniec, bałabym się że nie zdążę i chyba wtedy już w ogóle bym nie spała:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aquass, nie wiem czy dobrym pomysłem jest stosować od razu tak dobre środki do kąpieli, bo jeżeli pojawią się jakieś problemy ze skórą to potem już nie ma czego już stosować. Tak mi bynajmniej pediatra podpowiadała
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skarabeusz moja lekarka też mówiła, że nie ma się czym przejmować. Kiedyś córeczka dostała nawet czkawki w trakcie usg i pani dr się śmiała, ze chyba się stresuje, że ją ktoś podgląda :)
Zawsze jednak pozostaje jakiś niepokój czy wszystko w porządku. Szczególnie, że jej się to zdarza bardzo często - kilka razy dziennie.

Od którego tygodnia powinnam mieć spakowaną torbę?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara_Jade ja pakuje za 3 tygodnie.
Część rzeczy już przygotowana, leży w łóżeczku, część trzeba dokupić jeszcze.
Moj synus nie miewa czkawki (albo ja nie czuje).
Dziś za to znów ślicznie kopie :)
więc jestem spokojniejsza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ooo to ja chyba muszę się zmobilizować :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mara Jade, może ja za wcześnie, bo ja generalnie wszystko robiłam dużo wcześniej ;) nie wiem, nie interesuje mnie to :)
będę spokojniejsza jak już będzie spakowana. a rzeczom nic sie nie stanie jak poleżą w torbie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja juz wczoraj spakowałam torbę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
karolkarumia - wow :D wyprzedziłas mnie w poczynaniach.
Jestem uspokojona :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To w ramach uzupełnienia:)

Mamulka - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
szuwarkowa80 - 02.03 /synek/ szpital Zaspa
Mara_Jade - 02.03 /córeczka/ szpital Redłowo
Marie - 03.03
Anecus - 04.03 /córcia/
Nefele - 10.03 /synek/ szpital zaspa
Skarabeusz - 13.03
Hania - 14.03/synek/Szpital Kliniczna
Aniuleczka25 - 15.03 / synuś /szpital Wojewódzki
szaga - 15.03 / synek
AsiaDK - 19.03 / córeczka/ szpital Redłowo
Aga007 - 19.03/ córeczka/ szpital wojewódzki
13maggie - 19.03
AsiaczeK_S_88 - 20.03/ synek/ szpital Redłowo
Yooki - 23.03/ synek Szymon/ szpital Wejherowo
Madzia i Krzyś-25.03/synek?/szpital wejherowo
BOYorGIRL- 27.03
Karolkarumia- 30,03 / córeczka / Szpital Redłowo
MamaDawidka - 30.03 /synek/ Szpital Redłowo

*KWIECIEŃ*

d@nte - 04.04
Bombelkowa - 7.04/ synek Bartosz / Szpital Redłowo
Tesula - 14.04/ córeczka
mamaalanka- 15.04 /coreczka/Szpital kliniczna
kapiszonka19767-15.04/ synuś
M&ms - 16.04
micasia- 17.04 / syneczek
Aska84 - 21.04 / synek/Szpital kliniczna
Rona - 26.04/ córeczka Zuzia
Aquss - 27.04 / synek / szpital zaspa
Rayfall- 30.04/ synuś
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Musze tylko dołożyc do torby kapcie , które musze jeszcze kupić . I te papierkowe sprawy . A tak torby stoją w przedpokoju i czekają na wyjazd do szpitala :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zakupiłyście może kółko poporodowe? Mi położna poradziła kupić ale to 50 zł w sklepie medycznym. Zastanawiam się czy np zrolowany ręcznik nie wystarczy?

Jakie jest Wasze zdanie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja mam wszystko na jednej półce, co chwile coś dokupuje i kłade tam, mój mąż został poinstruowany, że jakby mała chciała wcześniej przyjść na świat to ma spakówać wszystkie rzeczy, które się tam znajdują, muszę dokupić jeszcze kilka rzeczy, do dośwaidczonych mamusiek, ile podkładów poprodowych i majtek oprodowych powinnysmy byc zaopatrzone? zauwazyłam ze o połowe wiecej bedzie synków (jakby to moja mama powiedziała: jak rodzi się wicej chłopaków to będzie wojna)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja przy pierwszym porodzie miałam dmuchane kółko takie dla dzieci na basen i zdało egzamin :) no i mało miejsca zajęło w torbie do szpitala :D
po drugim kupiłam sobie używane za 15 zł,1 w sumie to wygląda nadal jak nowe, zawsze i tak kładłam na nie podkład poporodowy w szpitalu a w domu to już wiadomo ubrana byłam to raczej nie zdarzył mi się jakiś wyciek ;)

majek poporodowych miałam 2 czy 3 szt takie siateczkowe i je prałam na bieżąco w szpitalu, wytarte porządnie w ręcznik i położone na kaloryferze w mig były suche :)

podkładów nie pamiętam ile miałam, ale dość dużo, używałam potem w domu do wietrzenia pupek dzieci po przewijaniu, więc szybko się zużywały :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Yooki ja dzis kupilam kolko w akpolu za niecale 30zl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja z moich zapasów podkładów poporodowych nie zużyłam ani jednego (tych wielkich pieluch) w szpitalu były dostępne szpitalne, a jak wychodziłam ze szpitala do domu to w zwykłych gaciach i ze zwykłym alwaysem...

te gacie siateczkowe były okropne - idealnie wrzynały się w bliznę po cesarce...

ja nie mam nic spakowane i nie zamierzam nic pakować pewnie jeszcze ze 2 m-ce
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moj maly sie urodzil w 36 tyg.Bylo wszystko ok,poprostu odeszly mi wody i ciesze sie ze mialam juz torbe spakowana.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie wyprawka jest w takim stanie zaawansowania jakbym wogole w ciazy nie byla ;) Jakos ciezko się zmobilizowac, poza tym jestem na szarym końcu listy ;). Ale mam jeszcze stare notatki i jakies listy wiec mysle ze szybko pojdzie.

Mam pytanko czy któraś z Was miała doświadczenie z laktatorem Medela Swing, jakieś szczególne wrażenia?

A do mamusiek gdzie rożnica wieku miedzy szkrabami będzie mała- jakie rozwiazania wózkowe szykujecie? Dostawki, siedziska, nóżki??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja nie planuję żadnych rozwiązań wózkowych - starsza, chodzi do żłobka, małż wozi ją autem, ja będę zajmować się tylko młodszą, więc spacery jedno-dzieciowe będą, w weekend w ostateczności na dwa wózki, albo chusta dla malucha + spacerówka (ew. nosidło) dla starszej...
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
aa ja myślałam o innych podkładach, tych na łóżko :)
te wkłady takie to miałam jedną paczkę ale nie zużyłam, bo też w szpitalu lignina, tylko na wyjście sobie założyłam, w domu jeden dzień jeszcze z tym chodziłam a potem podpaski :)

ja mam podwójny wózek, bo między Zuzią a Olą mam 23 mies różnicy, a Zuzia nie chodziła ani do żłobka ani do przedszkola, a z buta w ogóle chodzić nie chciała :P teraz jest w przedszkolu i używamy pojedynczego dla Oli, a jak idziemy razem gdzieś dalej to w dwa wózki, już mam schowany ten podwójny i czeka na młodego :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
takich podkładów na łóżko też nie zużyłam, bo w szpitalu mieli swoje, później zużyłam jak gdzieś z małą jeździliśmy to brałam do podkładania przy przewijaniu
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dziewczyny czytam Was i powoli zaczynam się stresować, Wy tu już o pakowaniu torby a ja jeszcze do szpitala nic nie mam poza ubrankami, nawet listy nie mam zrobionej co potrzebuję.
Na szczęście mamy już łóżeczko bo tak to w ogóle w panikę bym wpadła że jeszcze w proszku jestem i nic nie mam :)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a takie pytanie do starszych mamusiek, ile dziecko powinno mieć lat jak do przedszkola ma iść?
Ja torbę to pewnie będę pakować pod koniec lutego, ale to z powodów że może mnie czekać patologia w ostatnich dwóch tygodniach przed porodem, ale zobaczymy jeszcze mój lekarz nie podjął ostatecznej decyzji. Więc nie myślę o tym
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to zależy od przedszkola, czy prywatne czy publiczne, w publicznym chyba musi mieć rocznikowo 3 lata i we wrześniu może pójść (moja pod koniec listopada miała 3 i chodzi), a w prywatnych jak pozwolą... moja koleżanka daje od tego września 4rolatka i dwulatka- chciała obu, żeby wrócić do pracy i się zgodzili, jeśli młodszy będzie odpieluchowany, a we wrześniu będzie miał 2 lata i 2 miesiące (przedszkole prywatne na zasadach publicznego, czyli nie żaden punkt opieki czy coś, spełniają wszystkie wymogi sanitarne itp, mają dofinansowania ale jednak mogą wprowadzać jakieś swoje zasady)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W państwowych przedszkolach jest rekrutacja elektroniczna i system nie przepuści jak w danym roku kalendarzowym dziecko nie kończy 3 lat.

Ja między dziećmi mam 2 lata i 4 m-ce różnicy i nie miałam żadnej dostawki ani nic takiego, ale brakowało mi opcji wrzucenia starszaka do wózka żeby się gdzieś sprawniej przemieścić :P :( teraz planowo będzie rok i 9 m-cy i kupiłam wózek Britax B-Dual z dodatkowym siedziskiem na dole, muszę jeszcze dokupić gondolę, bo na początku nie byłam zdecydowana czy tradycyjna godnola czy tylko ta wkładka do spacerówki.

Mam pytanie do dziewczyn, które chodzą do SR na Zaspie - podrzućcie listę co trzeba mieć dla malucha i dla siebie, tzn. głównie chodzi mi właśnie o to czy nadal zapewniają podkłady dla mamy i akcesoria do pielęgnacji malucha?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Te podkłady na łóżko to takie jak do przewijania czy jakieś specjalne? Ja się chyba muszę zaopatrzyć, bo miesiączki mam bardzo obfite, a słyszałam, że podobno krwawienie po porodzie też wtedy jest silniejsze i dłuższe. Taka zależność podobno.
No mi zostało 5 tygodni, więc muszę się spakować, łącznie z rzeczami na wyjście w osobnej torbie, żeby mój mąż mógł tylko ją zabrać ze sobą. Jakoś mu nie dowierzam, że sam by dał radę :P
Dziewczyny jak rozpoznać, że to już poród, a nie np. skurcze przepowiadające?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Te podkłady to takie jak do przewijania albo ciut większe. I fakt z tymi miesiączkami- miałam masakryczne, a połóg był jeszcze gorszy :) I trwał równo 6 tygodni...

MaraJade nie dowierzaj, słusznie- mój na wyjście przywiózł mi to, w co byłam ubrana do szpitala przyjeżdżając, hehehe. Poza tym wziął kurtkę, ale butów to już zapomniał :) Poginałam więc przez parking szpitala w gustownych kapciuszkach :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak by co ja mam liste do szpitala wojewodzkiego.....jak by co moge napisac
imageimage
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj późno juz było i źle napisałam :PP - chodziło mi o te duże podpaski :) Te podkłady też warto z 1 wziąć ze sobą, mi chyba dali jeden zaraz po porodzie a potem drugi i na tym koniec :P Teraz są w promocji w Rossmanie za 10 zł za 10 szt te do przewijania :)
No na mężów trzeba uważać :P mój za pierwszym razem nie zabrał kombinezonu dla malucha a to był 6 luty :PP - dobrze że blisko do domu było :)) a miał po prostu zabrać wszystko co było na jednej półce w szafie :))
Moja gin mi zawsze mówiła że jak skurcze są przez godzinę regularne co 7min i nie przejdą po prysznicu i odpoczynku to mam jechać do szpitala. W poprzedniej ciąży chyba jakoś od 34 tyg. się pojawiały i kilka razy leciałam pod prysznic zeby się upewnić że to jeszcze nie czas :P :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ten wątek już trochę długi, zapraszam do 6 części

http://forum.trojmiasto.pl/Marcowo-kwietniowe-mamusie-2013-vol-6-t441867,1,16.html
Moje skarby:
Antonina 21.02.2011
Bartłomiej 24.04.2013
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Gdyby wziął to w co byłabym ubrana do szpitala to mały pikuś, ja się obawiam, że on by mi np. spodnie super obcisłe sprzed ciąży przywiózł albo w ogóle żadnych nie zabrał lub właśnie butów zapomniał, a dla małej to już na pewno by miał problem co zabrać. :) Szczególnie, że ja sama na razie się zastanawiam co i jak się takiemu maluszkowi ubiera.

Moja dr mi jeszcze powiedziała, że mogę wziąć jedną no-spę i jeśli to jeszcze nie poród to skurcze powinny minąć, ale ten prysznic chyba bezpieczniejszy niż tabletki.

Na razie jednak nic się nie dzieje i mam nadzieję, że przynajmniej jeszcze przez 3 tyg. tak zostanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry