Re: Marcowo - kwietniowe mamusie 2013 vol. 7
Asiaczek, tak jest jedna z wanną i dwie bez. Położna, z którą rozmawiałam mówiła, że ona nie lubi tej z wanną, bo czuje się w niej jak w łazience, ;) ale za to rodzące wszystkie chcą właśnie tę...
rozwiń
Asiaczek, tak jest jedna z wanną i dwie bez. Położna, z którą rozmawiałam mówiła, że ona nie lubi tej z wanną, bo czuje się w niej jak w łazience, ;) ale za to rodzące wszystkie chcą właśnie tę salę. :P
Mówiła też, że woli wysyłać rodzące pod prysznic, bo wannę trzeba potem odkażać. :P
W sumie o jedną rzecz się nie zapytałam, która teraz mi się nasunęla. Co jeśli macie te swoje dwie godziny, a tu przyjeżdża kolejna rodząca i żadnej sali porodowej wolnej nie ma. No trudno mam nadzieję, ze nie będę mieć takiej sytuacji.
zobacz wątek