Re: Martwię się czy to nie cukrzyca...
Hej, z moim małym to samo, ale on to potrafił w ciągu doby i ze 2,5 litra wypić, robiłam mu glukometrem cukier i wyszło ok. I po którejś z kolei nocy, gdy po raz enty wstawałam bo chce mu się pić,...
rozwiń
Hej, z moim małym to samo, ale on to potrafił w ciągu doby i ze 2,5 litra wypić, robiłam mu glukometrem cukier i wyszło ok. I po którejś z kolei nocy, gdy po raz enty wstawałam bo chce mu się pić, pomyślałam, aby oduczyć go od niekapków, bo w nich właśnie pił i ile bym nie nalała to zawsze wypite, a jak było za mało to afera bo chce jeszcze, oczywiście nie wspomnę o przesikanych w nocy pieluchach a jak go tu odpieluchawać jak tyle pije. No i jesteśmy już jakiś miesiąc po odstawieniu tych kubków i pije tylko normalnie w kubkach zwykłych i nie mam już tego problemu, lepiej śpi, dłużej ( w nocy jedna, dwie pobudki tylko) i jedna pielucha starcza na jedną noc, gdzie przedtem było z 5, także może w tym tkwi problem.
zobacz wątek