Maszki-namiary

z tego co wiem to Maszek nie jest zawodem, ich obecnosc przynosi szczescie, ale jest spontaniczne i chyba nie mozna ich wynajac (powinno byc niespodzianka dla Pary Mlodej)
ja dostalam nieoficjalny cynk, ze na naszym weselu zjawia sie Maszki
a na weselu brata mojego przyszlego M. przebrali sie koledzy:)

dokładnie, nie zamawia się maszek; u nas też byli i nawet nie wiem kto to był - podobno ludzie, którzy mieszkali niedaleko :)

a mogę spytac gdzie miałaś wesele Karolino?

ja w Bolszewie w remizie :)

A kim są maszki?Możeci wytłumaczyc o co chodzi?Po raz pierwszy o tym słyszę.

przebierańcy, stroszki - ktoś taki (przychodzą, coś tam mówią do mikrofonu, skłądają Młodym życzenia i dostają od Młodych coś do koszyka z którym przychodzą :) u nas tak wyglądali:

widzisz klaya82? niektórzy nawet nie znają tego zwyczaju ;)
Maszki to przebierańcy, nieoczekiwani goście, którzy przychodzą złożyc życzenia młodej parze ...
z tego co wiem to wierzy się, że szczęście przynoszą życzenia składane przez nieznajomych (również jeśli pod kościołem wśród rodziny, znajomych znajdzie się obca twarz, która złoży wam życzenia)
Maszki przychodzą na krótki czas, przynoszą czasem prezenty, wierszyki, tańczą z Parą Młodą, posilą się, napiją i odchodzą, urozmaicają zabawę weselną, spontanicznie i w sumie bezinteresownie ;)

Dzieki za odpowiedz!!!Fajna niespodzianka dla młodych tacy przebierańcy.Na żadnym weselu, na którym byłam maszkowie nie zaszczycili swoja obecnością;-)

no a ja słyszałam że ich jednak sie wynajmuje i biorą 150 zł od wesela ale może jesli nie ma o nich wiedziec para młoda to wynajmuje ich ktos z rodziny nie mam niestety zadnych namiarów

a to ciekawe, wzbogaciłyście moja weidze:) dzieki:) ale skoro ja wiem mi\niej wiecej o co chodzi to nie bedize niespodzianki:(( ech szkoda ze wesele trzeba organizowa samemui:)

ja też wcześniej o nich nie słyszałam :)

wiecie co mi się wydaje że maszki są popularne tylko w pewnych regionach Polski i głównie na wsiach albo na typoych salach do wynajęcia bo szczerze mówiąc byłam na wielu weselach i w żadnej restuaracji się z tym nie spotkałam :)

Karolinko jak tobie nie przeszkadza to na kociewięcej są jeszcze maszki i moja zona z przyjaciółmi jeszcze jeżdżą i dobrze się bawią. Ja jako Irena jestem na emerytuze

To jest taki zwyczaj bardziej znany na kociewiu i kaszubach, w 3mieście raczej o tym nie słyszałam, niektórzy rzeczywiscie płacą im za przybycie i zamawiają, ale pierwotnie były to wizyty niezapowiedziane np. sąsiadów, okolicznych mieszkańców wsi, znajomych.
robią jakiś kabaret, skecz, mówią wierszyk potem tanącz z młoda parą a w tym czasie swiadkowie przygotowuja dla nich do koszyka smakołyki, wódka ciasto itp.

W necie znalazłam coś takiego

KONTAKT:
663-376-831
691-914-335