Re: Matczyne błędy i wpadki.
Oj, ja pierwszą wpadkę zaliczyłam jeszcze w szpitalu. Nakarmiłam małą, a ona po 15-20 minutach w płacz. Naczytałam się wcześniej, że dziecko nie może wisieć na cycku więc "tłumaczę" noworodkowi, że...
rozwiń
Oj, ja pierwszą wpadkę zaliczyłam jeszcze w szpitalu. Nakarmiłam małą, a ona po 15-20 minutach w płacz. Naczytałam się wcześniej, że dziecko nie może wisieć na cycku więc "tłumaczę" noworodkowi, że już się najadł i że na razie nie będzie. Przyszła pielęgniarka, zabrała małą i dała jej glukozę. A ja dostałam delikatny ochrzan, że dziecka nie karmię na żądanie.
zobacz wątek
14 lat temu
~wstyd sie przyznac:)