Odpowiadasz na:

Re: Matczyne błędy i wpadki.

Mi sie przypomnialo jak kupilam malej krem Bubchen, nie bylo polskiego nadruku bo byl oryg. niemiecki, zapytalam babki w sklepie i mowila ze to do smarowania twarzy na mroz, no i smarowalam a... rozwiń

Mi sie przypomnialo jak kupilam malej krem Bubchen, nie bylo polskiego nadruku bo byl oryg. niemiecki, zapytalam babki w sklepie i mowila ze to do smarowania twarzy na mroz, no i smarowalam a pozniej okazalo sie ze to krem na odparzenia do pupy:-) skutek taki ze mala przez 3 m-ce miala na policzkach czerwone plamy.

zobacz wątek
14 lat temu
~gosia

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry