Re: Matczyne błędy i wpadki.
Ja tez sie poplakalam po przeczytaniu Asi kawy:)
Pomylilam sie myslac, ze jestem wyrodna matka::) Zostawilam raz malego w wozku jak ogladal bajke(6mc) i poszlam scielic lozko nagle slysze...
rozwiń
Ja tez sie poplakalam po przeczytaniu Asi kawy:)
Pomylilam sie myslac, ze jestem wyrodna matka::) Zostawilam raz malego w wozku jak ogladal bajke(6mc) i poszlam scielic lozko nagle slysze bum, lece a Maly na dole. Nie plakal ale byl wystraszony a ja myslalam ze mi serce peknie. Drugi raz spal ze mna w lozku, z drugiej strony zrobilam zapore z koldry, a on w nocy skopal ja i zlecial, w sekunde bylam na nogach! Tesciowa skomentowala z powazna mina, ze jak bede tak robic to dziecko wstrzasnienia mozgu dostanie. A dzisiaj dalam mu kawaleczek arbuza, zaksztusil sie az mu lzy polecialy, najadlam sie strachu!!!
Jakis czas temu dalismy mu w sklepie kabanosa do possania, nagle pytam gdzie ten kabanos, zagladam do buzi a on w poprzek, az mu sie policzki wypchaly.
zobacz wątek