Odpowiadasz na:

Re: Matczyne błędy i wpadki.

tak sobie podczytywałam od jakiegoś czasu wątek i byłam z siebie taka dumna że na razie żadnej wpadki.... ale teraz to się mogę dopisać chyba... otóż wczoraj zdecydowałąm się podać Kubie na noc... rozwiń

tak sobie podczytywałam od jakiegoś czasu wątek i byłam z siebie taka dumna że na razie żadnej wpadki.... ale teraz to się mogę dopisać chyba... otóż wczoraj zdecydowałąm się podać Kubie na noc nową kaszkę na dobranoc, dopierow kuchni jak czytałąm etykietę zauważyłąm że zawiera ona gluten bo jest na kaszce mannej. POmyślałam, że to i tak najwyższy czas ten gluten wprowadzać i podałam Kubie cały słoiczek (to dla niego normalna kolacyjna porcja) No i Kubuś, który normalnie w nocy śpi ok 11 godzin marudził przez sen, wiercił się popłakiwał - nie wybudzał się ale ewedentnie coś było nie tak. Chyba za dużo nowego składnika na raz...

zobacz wątek
14 lat temu
~fiolka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry