Widok
bo jak przyjdzie jakiś skurw...l do lady i uważa się za kawał Pana to tak zostanie obsłużony.
a jak coś się nie podoba to powiedzieć.ciekawe czy o biedronce też tak mówicie a tam nikt nie podleci jak są kolejki,i jakoś kurka nikt nie komentuje a tu każdy musi wam koło d*py skakać?mieszczuchy więcej szacunku dla innych to i wy bedziecie szanowani.
powodzenia.
a jak coś się nie podoba to powiedzieć.ciekawe czy o biedronce też tak mówicie a tam nikt nie podleci jak są kolejki,i jakoś kurka nikt nie komentuje a tu każdy musi wam koło d*py skakać?mieszczuchy więcej szacunku dla innych to i wy bedziecie szanowani.
powodzenia.
Najgorsi są ci co kupują np żółty ser, czy wędliny na deka. Poproszę 20 dk żółtego sera, kobicina, kroji, kroji i dokłada na wagę, to trwa. Czy nie lepiej powiedzieć, poproszę 20 plastrów sera,czy 25 plastrów wędliny. Ludzie sami tworzą bałagan. Była taka sytuacja, gdy sprzedawczyni pokrojila 3 dk. za dużo, bo miało być 20 dk a sprzedawczyni pokrojila 23 dk. Zrobiła dym i zostało na 20 dk. Łatwiej poprosić np 15, 20 plastrów.