Widok
Men's Dance
Opinie do spektaklu: Men's Dance .
Men's Dance (Tamashi, Kilka krótkich sekwencji, Tango Life)"Men's Dance" to męskie spojrzenie na taniec, spektakl składający się z trzech indywidualnych, autorskich części zrealizowany przez trzech, nigdy dotąd nie współpracujących ze sobą choreografów: Wojciecha Misiuro, Jacka Przybyłowicza i Romana Komassę. - Spektakl baletowy trzech choreografów, z których każdy wart jest osobnego ...
Przejdź do spektaklu.
Men's Dance (Tamashi, Kilka krótkich sekwencji, Tango Life)"Men's Dance" to męskie spojrzenie na taniec, spektakl składający się z trzech indywidualnych, autorskich części zrealizowany przez trzech, nigdy dotąd nie współpracujących ze sobą choreografów: Wojciecha Misiuro, Jacka Przybyłowicza i Romana Komassę. - Spektakl baletowy trzech choreografów, z których każdy wart jest osobnego ...
Przejdź do spektaklu.
Ceny biletów
Hmm... Wszędzie praktykuje się tak, że ceny biletów na premiery są troszkę wyższe niż na późniejsze przedstawienia. I tak powinniśmy się cieszyć, że na Wybrzeżu ceny są niskie i nie płaci się za premierowy bilet 200 zł czy więcej jak to bywa w stolicy czy we Wrocławiu.
Zawsze można przyjść miesiąc później i kupić studencki bilet za 21 zł.
Zawsze można przyjść miesiąc później i kupić studencki bilet za 21 zł.
WOW
Wojciech Misiuro to postać kultowa - tancerz, mim i choreograf. Urodził się w Gdańsku. Mieszka w Sopocie. Jest absolwentem Gdańskiego Studia Baletowego oraz Studia Pantomimy przy Teatrze Pantomimy Henryka Tomaszewskiego. W 1987 roku założył autorski Teatr Ekspresji, z którym zrealizował własne spektakle: "Umarli potrafią tańczyć" (1988), "Dantończycy" (1989), "ZUN" (1990), "Idole perwersji" (1991), "College No 24" (1992), "Miasto mężczyzn" (1994), "Pasja" (1995), "Kantata" (1997) i "Tango" (1999)--BRAVO!--TAK DALEJ!
za drogo i ...sam przeczytaj
Komassa-nadal nie potrafi wyjść z poziomu harcerskiej"Gawędy",brawo dla autora muzyki. Przybyłowicz-to nie jest nawet liga okręgowa,jego układ to tragedia.Co kilka sekund tancerze zwijaja sie jakby "kopał"ich prąd a taniec w piórach to już zupełnie mnie rozwalił. Misiuro-czyli samuraj Jack i męskie kabuki w jednym zapowiadało sie interesująco ale niestety japońskie fascynacje"made in Poland"rozczarowują jednak z tych trzech części chyba tylko ta zostaje w pamięci chociaż spodziewałem się czegoś więcej po tak znanym twórcy.Ogólnie -kiepsko.
Men's Catastrophe
WItam
Wrazenia po tym jakze strasznym dziele nie moga byc inne jak straszne. Panowie Choreografowie
1. Zeby robic spektakle demiklasyczne trzeba do tego przygotowac tancerzy. Skandalem jest pokazywanie sierot po baletowkach ktore wspolczesny w szkolach mieli raz w tygodniu.
2. Idea zrobienia super show z ladna nazwa poloczenie sily przez 3 choreografow (jak widac po spektaklu sredniej jakosci) troche malo trafna, idea poza tym nie przeklada na zapelnienie widowni.
3. Tesknimy za starym dyrektorem Nawotka i dzielami takimi jak "Mane Tekel Fares" czy "Fantazja Polska" angazowanie Ani Krzyskow czy Izadory Weiss jak dla mnie zla wybor kadry ktora nie przyczyni sie do wzrostu zainteresowania wsrod mlodych ludzi, a na tym powinna wam zalec.
4. Serdecznie NIE polecam przedstawienia. Pozdrawiam
Wrazenia po tym jakze strasznym dziele nie moga byc inne jak straszne. Panowie Choreografowie
1. Zeby robic spektakle demiklasyczne trzeba do tego przygotowac tancerzy. Skandalem jest pokazywanie sierot po baletowkach ktore wspolczesny w szkolach mieli raz w tygodniu.
2. Idea zrobienia super show z ladna nazwa poloczenie sily przez 3 choreografow (jak widac po spektaklu sredniej jakosci) troche malo trafna, idea poza tym nie przeklada na zapelnienie widowni.
3. Tesknimy za starym dyrektorem Nawotka i dzielami takimi jak "Mane Tekel Fares" czy "Fantazja Polska" angazowanie Ani Krzyskow czy Izadory Weiss jak dla mnie zla wybor kadry ktora nie przyczyni sie do wzrostu zainteresowania wsrod mlodych ludzi, a na tym powinna wam zalec.
4. Serdecznie NIE polecam przedstawienia. Pozdrawiam
niekoniecznie
baaardzo mi sie podobał jeden balet izadory weiss, "...z niebia" byłam na nim 3 razy, był boski, poszłabym jeszcze raz, za każdym razem kiedy przejeżdzam koło opery bałtyckiej patrze na repertuar, ale za każdym razem rozczarowanie. pewnie juz tego nie bedzie, szkoda. mane tekel fares tez było dobre, ale nie przebije "wiosna lato jesień zima" które było w podobnym okresie.
PONOWNIE SIE WYBIERAM!
Dokladnie, teraz bedzie ponowna okazja zeby zobaczyc Men´s Dance, swietne trzy balety nie wspominajac wielkiego Wojciecha Misiuro! On pokazuje dopiero to co jest WIELKIE! Dwa pozosale kawalki sa oczekiwane i rowneiz bardzo dobre! gratulacje dla wszystkich z Opery Baltyckiej! WSZYSTKIM
WSPANIAŁE
Przedstawienie wspaniałe :) Nie wiem skąd w poście Iketaon tyle jadu... a obrażanie artystów naprawdę chyba nie jest sposobem na "ulepszenie" jakości przedstawień.
Ja chciałabym bardzo podziękować tancerzom za piękne chwile, które mogłam spędzić oglądając Men's Dance i czekam na więcej...Jesteście wspaniali :)
Ja chciałabym bardzo podziękować tancerzom za piękne chwile, które mogłam spędzić oglądając Men's Dance i czekam na więcej...Jesteście wspaniali :)
z oczekiwaniem!
widzialem premiere i chetnie zobacze to jeszcze raz. sa to trzy wspaniale kawalki nowego tanca, nie tanich chwytow, tu mowa o naszym z wybrzeza w.misiuro. przez przypadek trafilem na youtube nagrane balety z opery baltyckiej. mimo ze sa to urywki z przedstawienia to jest ponownym przezyciem jak juz sie widzialo wczesniej. gratulacje dla zespolu tancerzy!
Hmmmm
jestem dyplomowanym tancerzem który piszę tego posta z Kanady, Vancouver Z Harbour Dance Theatre uwierz mi na słowo znam sie na tańcu i Men's Dance to dla mnie jak oszukiwanie publlicznosci mowiac im ze to DEMI KLASYKA!!!! Poza tym miała śpiewać Agnieszka Kaczor, Romanie wake up!!! w szkole baletowej cie bardziej potrzebują!!!!!! a Sławek Gidel niech wraca !!!!!!!!
ciekawe....
hmmmm, tak sie zastanawiam panie 'iketaon' jakim cudem widziales spektakle skoro piszesz z kanady?? z tego co mi wiadomo grano je tylko w gdansku. ... i co masz na mysli wspominajac o niobecnej agnieszkce kaczor?? a moze to tylko zwykle kolesiostwo a nie recenzja - tak to czesto bywa w 3miescie... ja nie przepadam a men's dance, ale to co tutaj wypusciles to tyko jad -szkoda, ze w taki sposob sie dowartosciowujesz////.../
hmmm
Gdybym wyszła z opery po pierwszej części tj. po "Tango Life" to miałabym przynajmniej miłe wspomnienia z tego wieczoru. Pozostanie na dwóch kolejnych sprawiło niestety, że wyszłam ze spektaklu zniesmaczona i z poczuciem zmarnowanego czasu. Zdecydowanie, nie podzielam zachwytu wcześniejszych opinii.
zawiodłam się
Dobrze, że kupiłam bilet na Gruponie, inaczej żałowałabym wydanych pieniędzy. Tylko w pierwszej części czuło się trochę magii i emocji płynących z tańca ( brawo dla zespołu muzycznego grającego na żywo na scenie ). Reszta, to ewidentnie przerost formy nad treścią. Kilka osób w moim rzędzie głośno chrapało na 2 i 3 części spektaklu. To była prawdziwa klapa...