Witam,
Tylko, że podobno obecnie tak spłaszczyliśmy falę zachorowań, że podobno szczyt dopiero na jesieni-tak przynajmniej minister mówił. To co teraz? Mamy siedzieć do grudnia w domu?...
rozwiń
Witam,
Tylko, że podobno obecnie tak spłaszczyliśmy falę zachorowań, że podobno szczyt dopiero na jesieni-tak przynajmniej minister mówił. To co teraz? Mamy siedzieć do grudnia w domu? Przecież nikt tyle nie wytrzyma, nie mówiąc o gospodarce. Ktoś pewnie zaraz napiszę, że w chinach siedzieli I 3miesiace, tylko, że tam chyba był całkowity zakaz wychodzenia z domu, podobno nawet zaspawyali drzwi do klatki schodowej-ile w tym prawdy tego nie wiem. Dodatkowo wiele osób w tych domach i tak umierało. Oprócz tego mogli sobie pozwolić na zamknięcie nawet I całego regionu, bo nie była to nawet 1/6 populacji, a reszta pracowała na ten region. A u Nas? To byś mógł ewentualnie zamknąć województwo:Podlaskie, a reszta kraju by musiała za Nich pracować.
Zresztą te zamknięcie Wuhan I okolicy nie pomogło chiną całkowicie wyzbyć się wirusa, bo dalej tam się rozwija.
zobacz wątek