Moja córka miala kolki przy karmieniu mlekiem modyfikowanym i początkowo byłam na siebie zła, że nie miałam swojego mleka oraz nie mogłam karmić piersią. Potem jednak rozmawiałam z koleżanką, która...
rozwiń
Moja córka miala kolki przy karmieniu mlekiem modyfikowanym i początkowo byłam na siebie zła, że nie miałam swojego mleka oraz nie mogłam karmić piersią. Potem jednak rozmawiałam z koleżanką, która karmiła piersia od samego początku i jej córka rowniez miała problem z bólami brzuszka i kolkami. Tak wiec dziewczyny nie ma tutaj reguły. Nie macie sie co obwiniac. W końcu każda mama chce dla swojeo maluszka jak najlepiej.
U mnie w zasadzie pomogły trzy rzeczy. Po pierwsze masowanie brzuszka dziecka (masowałam zgodnie z ruchem wskazówek zegara, informacje o masażu dostałam jeszcze w szkole rodzenia, polecam dziewczyny poczytanie sobie o masażu Shantala, daje bardzo dobre rezultaty i jednocześnie nie jest trudny do wykonania). Po drugie termoforek z pestkami wiśni, ważne jest aby pilnować jego temperatury Po trzecie Delicol, pomoże jeśli dziecko ma problem z trawieniem laktozy. Moja córka widocznie miała bo krople pomagały i jak podawalam je do karmienia to bóle brzuszka były znacznie mniejsze.
zobacz wątek