Mój muzyczny kącik. cz6.

Holenderska policja odnalazła nam auto. I pozniej naprawiliśmy sprzęgło bo było wciśnięte do dechy. Marokance to dobrzy złodzieje. Ale kierowcy żadni. Wśród plyt byla moja ulubiona Lecha Janerki i Klaus mitffoch. A tam utwór pt wyobraź sobie że zawsze masz czas. Tylko przy tym utworze wypilem tyle wódki ile jest w przydrożnym monopolowym. Ze 30 skrzynko-kartonów.

~~c~~
(2 lata temu)

Wlacznie z autem zginelo nam okolo 200plyt

Jak to się zakończyło?

Pan K. ze swoją grupą wykonał skok w bok i wszyscy jak jeden mąż stracili grubą kasę.
Ale zaczynam się zastanawiać nad moim własnym przewinieniem. Może jednak było to coś konkretnego tym razem?

Na stronie głównej wyszukiwarki Bing zawsze świetne zdjęcie (można obejrzeć z kilku ostatnich dni).

rasmentalism -tango

Myślę, że C napisał sporo własnych wierszy, może nawet jakąś powieść.

Fascynacja Irlandią - też to mam, ale od bardzo dawna. Gdzieś ok. 1992 roku przeczytałem całą biografię Jamesa Joyce'a Ellmanna.
Powody: Irlandia to kraj nowy, świeży, rozwijający się, anglojęzyczny, jeden z najlepszych do emigracji (której jednak nie mogę podjąć, bo to zachodni proamerykański kraj kapitalistyczny). To mój kraj nr 1, gdybym miał wyjechać.

Np. film "Pod osłoną nieba". Podoba się C, podoba się mnie, ale też innym osobom: https://www.youtube.com/watch?v=j4f4k9xZccQ
I co to za film? Amerykańscy turyści wśród Arabów w Maroku. Bardzo wysublimowany, bardziej od książki, którą trochę znam.

Pozostaje Gryzelda.

>Pulcheria – imię żeńskie pochodzenia łacińskiego

Pamiętam przedstawienie z teatru tv dla dzieci - "Baśń o pięknej Pulcheryi i szpetnej bestyi". Stare dobre czasy :) Teraz w tv już nie uświadczysz taki cudów jak teatr dla dzieci....

Rzeczywistą przyczyną rozwiązania KPP i wymordowania jej kierownictwa było ścisłe powiązanie osobiste (SDKPiL była autonomiczną organizacją SDPRR, jej działacze brali udział w zjazdach tego ugrupowania i rozgrywkach frakcyjnych rosyjskiej partii socjaldemokratycznej) i socjologiczne jej działaczy z tzw. „starymi bolszewikami” – politykami i działaczami partii bolszewików, których Stalin postanowił fizycznie zlikwidować po XVII Zjeździe WKP(b). Niemal wszystkich działaczy KPP uwięziono, zesłano do łagrów lub rozstrzelano z rozkazu Stalina. Przeżyli jedynie znajdujący się w polskich więzieniach. Wyjątkiem były osoby prowadzące bezpośrednią działalność szpiegowską lub należące do sowieckiej siatki szpiegowskiej w Polsce (jak np. Piotr Jaroszewicz), czy aparatu NKWD jak Bolesław Bierut. Przeżyli też nieliczni przebywający w ZSRR weterani (Feliks Kon, Zofia Dzierżyńska – wdowa po Feliksie Dzierżyńskim) i przebywający na Zachodzie żołnierze brygad międzynarodowych walczących w wojnie domowej w Hiszpanii. W styczniu 1936 r. KPP liczyła 17 302 członków z tego 3 817 przebywało w ZSRR. Po stalinowskiej czystce przetrwało nie więcej niż 100, w tym nikt z aktywu kierowniczego. W czasie „wielkiej czystki” w ZSRR stracono 46 członków i 24 zastępców członków KC KPP. (Wikipedia)

Pulcheria – imię żeńskie pochodzenia łacińskiego. Wywodzi się od słowa oznaczającego "piękna", "szlachetna". (Wikipedia)

Wiktoryna! Imię z obejrzanego przed laty filmu. Kostiumowego, a skoro żabka ma parasolkę i wstążeczkę i jest damą to imię jej godne ;)

Np. dr Mengele zszył plecami cygańskie dzieci. Rodzice-Cyganie zadusili je, żeby oszczędzić im cierpień.

dracula-po-krwistej-kolacji
o jaaaa.powinnam juz od dwoch hgodzin spac i wlasnie budzic sie na siku.
spadam

To musi być imię... Coś w stylu... Zuzia - która- dopiero-co-zamordowała.

Nie zaczepiaj.
Znajdź mi w 3city kota (dachowca) z tak długim korpusem, długim ogonem i małą głową. Tak wywijającego po drzewach. Dosłownie jak wiewiórka. No znajdź, pokaż. I tak ładnego. Smukłego i filigranowego.
Nie ma?
:))))
No właśnie:))
Proszę mi tu głosu nie zabierać.

wiem wiem
wymyslilam!!!
mam imie dla zaby.
chciales zlowrogo, to juz bardziej byc nie moze
DRACULA

https://www.youtube.com/watch?v=HAgdfTsCmSI

obejrzalam dokladnie mojego kota.. ma glowe slusznej wielkosci. lapy jak maly niedzwiadek.. ta twoja wyglada rachitycznie.

Eee Józefina to trochę z Józkiem ma wspólnego.
Zaś Józek to kumpel zza miedzy.
Od zawsze po kosztach sprzedawał mi dwie rzeczy bimber i drewno.
Dzisiaj tylko to jedno.