Re: Moja córeczka się do mnie nie uśmiecha...
No to jeszcze raz: być może matkę widzi na tyle często, że rozpoznawanie jej nie daje już tego impulsu, który wywołuje u dziecka uśmiech.
Jeśli reaguje uśmiechem na inne osoby, to...
rozwiń
No to jeszcze raz: być może matkę widzi na tyle często, że rozpoznawanie jej nie daje już tego impulsu, który wywołuje u dziecka uśmiech.
Jeśli reaguje uśmiechem na inne osoby, to wszystko jest ok. A za kilka miesięcy zacznie naprawdę się uśmiechać (i wtedy niemal jest gwarantowane, że najczęsciej do uśmiechniętej matki), na razie jest to tylko odruch niewiele majacy wspólnego z tym, co dorośli rozumieją przez uśmiech.
zobacz wątek