Odpowiadasz na:

Re: Moja córeczka się do mnie nie uśmiecha...

dokladnie tak samo zachowuje sie Sarka! jakby nie umiala sie przystosowac do tego swiata.chyba za dlugo byla w brzuchu bo wkoncu 13 dni po terminie sie wurodzila.spacery to tez porazka .potrafu... rozwiń

dokladnie tak samo zachowuje sie Sarka! jakby nie umiala sie przystosowac do tego swiata.chyba za dlugo byla w brzuchu bo wkoncu 13 dni po terminie sie wurodzila.spacery to tez porazka .potrafu ulezec w wózku max godzine bez wycia.dla mnie spacer to nie przyjemnosc ale raczej nerwy i zastanawianie sie kiedy ona sie wydrze i czy zdaze wrocic do domu zanim uslyszy ja pol miasta.
Pisesz,ze to trwalo u Ciebie az 4 miesiace?! O Boze....ja sobie nie wyobrazam az tyle czasu sie "męczyc"...:/

zobacz wątek
16 lat temu
justi30

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry