NIE NIE NIE POLECAM NEX-BUD

My na mieszkanie nie narzekamy, mało tego robotnicy co nam robili min.lazienke i kuchnie byli zaskoczeni tak dobrym wykonaniem. Co do miejsc parkigowych zgadzam sie- nie wszyscy meszkajaa juz miejsc brak- mysle że powinni przypisac miejsce do mieszkania i zamontowac tabliczki. Choc nie wiem jak by sie to sprawdziło,bo wiele osób ma po 2 auta, a niektorzy zwlaszcza pod 111 nie umieja parkowac pomiedzy liniami. Co do drogi dojazdowej to nalezy ona do gminy.

Art. 16 Ustawy o Drogach Publicznych
Zapewnienie drogi dojazdowej do osiedla leży po stronie inwestora.

Robotnicy moim zdaniem nie mogli stwierdzić dobrego wykonania ponieważ nie jest to widoczne na pierwszy rzut oka. Musieli by kuć posadzkę, a wprowadzając się nikt chyba nie myśli żeby coś takiego robić.

Dobremu robotnikowi wystarczy przyslowiowy rzut oka i wie co jet grane. Nam sie trafiło mieszkanie bez usterek,a bardzo je przerobilismy i nie było problemów także współczuje. Dla mnie z kolei problemem jest administracja i to, ze marzne w mieszkaniu. To,ze marzne,a płace jakieś wielkie zaliczki na ogrzewane gdzie nigdzie tego nie ma tylko tutaj. 19/20 st. w mieszkaniu przy niemowlaku to za mało. Temperatura niby ma byc 21 st. ale nawet takiej nie ma.

Cieszę się że sąsiad zadowolony chociaż ktoś.
Jednak ja chcialabym trafić na takiego fachowca który potrafi przewidzieć to co jest pod posadzka. I to nie jest kwestia dobrego fachowca tylko jakiegoś czarodzieja.
Ktory dodatkowo przewidzi również brak spadków w wykonaniu kanalizy przez takie wykonanie woda stoi i śmierdzi.
Tylko przy przerabianiu przez przypadek mogło by to wyjść, a że my nic nie przerabialismy to wyszlo na całe mieszkanie i korytarz.
Jak to mieszkanie przeszło odbiory przez kierownika budowy??! Jak można było do tego dopuścić? Gdyby do tego doszło na wyższych piętrach ucierpiało by wiecej lokali.
Ja na ogrzewanie nie narzekam nie odczuwam nawet potrzeby grzania chociaż mam nieszczelne okno i mieszkam na parterze. I nie jestem grzana z dwóch stron żeby nie było że mnie tu sąsiedzi dogrzewaja. Zaliczki są rozliczane co 3 miesiące także koło stycznia bedzie zwrot.

Cześć Kasiu

Dogrzewamy Cię przynajmniej z jednej strony, akuratnie pokój synka. Chociaż fakt, iż kaloryfery grzeją w pomieszczeniach, to w jego pokoju zawsze jest dużo zimniej. Okna u nas również nie szczelne, po pierwszej reklamacji w zeszłym roku, wydawało się, że były zrobione, ale znowu to samo..Faktycznie nie fajnie trafiliście z mieszkaniem, aż nie do pomyślenia..gdybyście potrzebowali jakiejś pomocy, to my się oferujemy. I przypomniało mi się u nas często, zwłaszcza latem w łazience było czuć kanalizację. Teraz jakoś się uspokoiło. Pozdrawiam

Hej ;)

My niestety narazie nie korzystamy z tego pokoju od strony syna bo jest zawalony osuszczami i innymi maszynami ;/ Ale spokojnie zaczniemy grzać jak dojdziemy do ładu z tym wszystkim.
Byliśmy u Was w śr ale nikogo nie zastaliśmy ;(
chcieliśmy uprzedzić, że mogą być hałasy 24/h bo mamy osuszacze i są strasznie głośne, a jeszcze przez jakieś 2tyg ;/
Ale chociaż tyle dobrze że to zalanie do Was nie doszło ;)

Hej ;)
My również kupiliśmy mieszkanie na tym osiedlu w bloku 111 i chyba w taki razie też nam się przyfarciło. Co do wykonaniu rur i kanalizy to była w miarę, kuliśmy ściany ponieważ przesuwaliśmy rury w inne miejsca. Co do spadu również trochę go przerobiliśmy na swoje potrzeby woda nie stoi i nie śmierdzi wszystko ładnie i elegancki idzie tak jak powinno. Oczywiście wymieniliśmy kolanka na większe :) co do ogrzewania nie narzekam a mamy na razie puste mieszkanie tzn bez mebli bo cały czas je robimy. W mieszkaniu kaloryfery chodzą i jest ciepło, co do okien nie zauważyłam nieszczelności na razie. Co do miejsc parkingowych jakość też nie zauważyłam żeby ich brakowało, jest ich więcej niż mieszkań ogółem a mieszkań jest 140 z czego nie wszystkie sprzedane. Ja tam jakoś nigdy nie mam problemu żeby zaparować pod 111 niezależnie o której godzinie przyjadę. Razem z mężem jesteśmy zadowoleni zarówno z dewelopera, ze współpracy z nim, z wykonania mieszkania oraz oczywiście z sąsiadów, którzy trafili się mili i wyrozumiali :)

czy ktos z was wynegocjował jakas obniżona cene mieszkania?bo niewiem czy jest to mozliwe u nich.

Z tego co teraz widzę na ich stronie to ceny spadły jeszcze trochę w porównaniu do ceny z przed miesiąca czy dwóch. My z mężem podjęliśmy negocjacje i udało się nam, ja uważam że zawsze watro o to zapytać i w miarę z rozsądną propozycję wyjść :)

Kiedy my kupywaliśmy mieszkanie nie było żadnej mowy o negocjacji.
Na dzień dzisiejszy ceny mieszkań w okolicy są mocno zbliżone do siebie i lepiej nawet dopłacić ale mieć pewność solidnego wykonania bez podstawowych błędów. Żadna to przyjemność urządzać 2 miesiące mieszkanie po czym przez "fachowość' dewelopera i osób współodpowiedzialnych mieszkanie przypomina pole bitwy ze smrodem stęchlizny. A urządzone mieszkanie odbiega od rzeczywistości..
Miejsc parkingowych wcale nie jest więcej niż mieszkań bo gdyby tak było nie trzeba by było stawiać na chodniku lub przy innym budynku.
Kiedy wprowadzi się większość osób do 111 ten problem również się pojawi ;) No chyba że ktoś wraca z pracy do 17 to zawsze znajdzie ;)

Jak narazie to deweloper musi sobie zrobić dobrą reklamę żeby połowa mieszkań ze 111 się sprzedała i pojedyncze perełki z pozostałych ;)))

Szkoda również że deweloper zapomniał poinformować/wspomnieć cokolwiek o planowanym punkcie przedszkolnym na osiedlu.

Wlasnie,co z tym punktem? Niestety, ale miejsc jest mało i są dni, że pod 111 ich brakuje, pracuje w domu to widzę. Wiem, ze niektóre samochody stawiają robotnicy( zazwyczaj na dwóch miejscach), wiec jak wkrótce te miejsca zajmą wlaściciele to będzie problem, od razu powinni porobic tabliczki z numerami mieszkań,choć wydaje mi się, ze i tak jest ich za mało ( miejsc).

No właśnie weźmy pod uwagę że na osiedlu są jeszcze pracownicy którzy ciągle coś robią w budynkach albo wynajęte ekipy remontowe i one też parkują na tych miejscach. Dla mnie ten parking to jest "luksus" w porównaniu z parkowaniem na Niedźwiedniku w Gdańsku, jak narzekacie na nasze osiedle to zapraszam do zaparkowania na Niedźwiedniku na samej górze od godziny 20 :D granicy z cudem :) co do tabliczek to też nie jest to dobry pomysł, ok każdy właściciel ma swoje miejsce ale co jak ktoś ma dwa samochody? Mąż i żona, a jak przyjadą do kogoś znajomi, rodzina to gdzie by zaparkowali, takie rozwiązanie z tabliczkami jest na Jabłoniowej w Gdańsku, oczywiście za miejsce trzeba było zapłacić nie było w cenie mieszkania, i teraz jak na to osiedle przyjeżdża ktoś spoza, to parkuje na chodniku bo nie ma gdzie indziej, a życzliwi sąsiedzi dzwonią na straż miejską. Więc to jest chyba jeszcze gorsza rozwiązanie. Ja jestem zadowolona z osiedla z wykonania i z parkingu, bo mieszkając na Niedźwiedniku to już gorzej być nie może :) a co do punktu przedszkolnego, to my zostaliśmy poinformowani, że jakaś osoba prywatna miała taki zamiar w mieszkaniu na parterze zorganizować takie przedsięwzięcie.

Witam

Jeśli chodzi o punk przedszkolny, to ja słyszałam, że u nas w bloku czyli 107, na parterze. Chociaż nie wyobrażam sobie tego jakoś....

Kasiu, jak Wam idzie osuszanie mieszkania?

Punkt przedszkolny może być zlokalizowany tylko na parterze i najprawdopodobniej padło na nasz parter 107. Cieszę się że też sobie tego nie wyobrażasz bo bałam się że tylko ja mam jakieś obiekcje...

Wiążą się z tym same minusy m.in stawianie rano aut "na chwilę" (jak znajdą się chętni oczywiście) gdzie popadnie, brudna klatka, szkody na klatce, hałas, większe zużycie prądu na klatce itp I kto za to zapłaci oczywiście że lokatorzy. W Straszynie uważam że jest wystarczająco dużo przedszkoli nie koniecznie zlokalizowane w budynku mieszkalnym.
Uważam również że blok 107 chociażby najbliżsi sąsiedzi powinni być poinformowani przez dewelopera przed zakupem mieszkania o planach chyba że ktoś wiedział ?? ja mieszkając zaraz najbliżej nie wiedziałam.
Jak narazie lokal nr 1 może się spodziewać kontroli..

A co do osuszania... masakra jest tak głośno że telefonu obok nie słychać mam nadzieje że we wtorek się tego cholerstwa pozbędziemy i nastanie cisza upragniona.A jeszcze jak widzę ile to prądu zużywa i ile będzie walki kto ma za niego zapłacić to się odechciewa. Do tego jedno urządzenie się zagrzało jakieś rurki się potopiły smród spalenizny, chałupa poszła by z dymem gdybyśmy wynieśli się na czas osuszania.. Więc lepiej męczyć się z tym hałasem ale pilnować.
Potem to już "tylko" odgrzybianie, wymiana paneli,tynkowanie na nowo,malowanie,kafelki w łazience... Taki tam malutki remoncik ;)

W Straszynie i okolicy nie ma takiego dewelopera ,który by oddawał mieszkania bez żadnych usterek ,zanim zdecydowaliśmy się na NEX-BUD to wcześniej przeglądaliśmy wszystkie opinie i jeździliśmy na nowo powstające osiedla "zaciągając języka "o standardzie i niestety niektórzy deweloperzy wypadli dużo gorzej nawet na tak luksusowym osiedlu jak Modre proszę sobie poczytać ich forum jak i innych osiedli w Straszynie,Rotmance,Osiedlu Bursztynowym ,Juszkowo

drogie Panie mylicie punkt przedszkolny z przedszkolem,Zajęcia w punktach i zespołach przedszkolnych prowadzone są dla dzieci w wieku od 3 do 5 lat. Maluchy uczestniczą w nich w grupach liczących od 3 do 25 dzieci zależności od metrażu -biorąc pod uwagę metraż to nie będzie ich więcej jak 10, W przedszkolu grup może być wiele, natomiast punkty przedszkolne mogą mieć pod opieką tylko jedną grupę dzieci. Z jednej strony niewielka liczba wychowanków oznacza, że każdemu dziecku poświęca się więcej uwagi.Inna ważna kwestia to kadra. Przedszkola (zarówno publiczne jak i prywatne) w świetle przepisów mogą zatrudniać wyłącznie osoby z przygotowaniem pedagogicznym, które mają uprawnienia do nauki dzieci w wieku przedszkolnym. Wymóg ten nie dotyczy punktów przedszkolnych.rano na parkingu jest już kilkadziesiąt miejsc wolnych i nie widzę z tej strony żadnego problemu,Pani Kasiu dlaczego Pani zakłada że będzie bardzo głośno i brudno i będą zniszczenia ,to dorośli więcej sprawiają kłopotów niż takie maluchy,większe zużycie prądu to jakaś kpina ,przecież oni będą tylko przechodzić przez klatkę.

My także kupiliśmy mieszkanie w 105 ,bez większych usterek ,jedynie okno w kuchni jest nie szczelne ,które było już regulowane ale po 5 miesiącach jest to samo teraz czekamy na ponowną regulację już od miesiąca ,mieszkam na parterze i to szczytowym a mimo to mamy bardzo ciepło ,w tym roku tylko jeden grzejnik w salonie i łazience mamy odkręcony i to na 2.5 a mamy temperaturę 20st,,(W SYPIALNI jeszcze w tym sezonie grzewczym nie mieliśmy odkręconego grzejnika i jest cały czas 19st.)w poprzednim sezonie mieliśmy wszystkie odkręcone na 3 i było 22-23 st a zima była ostra, ale za to mieliśmy bardzo suche powietrze(zwracam uwagę że grzejniki dopiero grzeją od 2) i trzeba było nawilżać dlatego teraz nie dopuszczamy do takiej temp.co do kanalizy to był taki okres że było ją czuć ale tera już od jakiegoś czasu jet dobrze.Co do drogi to faktyczne przejęła ją już gmina i do niej należy wykonanie jej.Jesteśmy zadowoleni z wykonania mieszkania .

zapomniałam o parkingu- miejsc jest wystarczająco dużo ,jeszcze nie zdarzyło się abym nie miała gdzie zaparkować chociaż bardzo często przyjeżdżam do domu po 21-mieszkań jest 140 a miejsc parkingowych 176

Dajcie spokój- mieszkańcy tego osiedla tylko narzekają- wszystko przeszkadza- a czemu niby ma przeszkadzać przedszkole? Te kilka godzin dziennie gdzie większosc mieszkancow jest w pracy. Psy s****ą, ptaki śpiewają, sąsiad zły, deweloper zły...

Nie dziwie się że innym punkt przedszkolny nie przeszkadza skoro są z innego bloku!!! Proszę się wczuć w sytuację gdyby to za ścianą waszego mieszkania urządzał się owy punkt co nie jest wykluczone.
Ilość dzieci do 25szt.

K.K - kiedy większość jest w pracy, a co z mniejszością, która nie dość że pracuje poza domem to jeszcze w domu a do tego jest w najbliższym otoczeniu np JA ?!

Jednym przeszkadza kupa na trawniku, albo wózek dziecięcy na korytarzu, a innym punkt przedszkolny za ścianą, oraz fuszerka dewelopera.

Dlatego proszę o niewypowiadanie się osób z poza bloku 107 ponieważ ich to nie dotyczy.

A skoro osoby z bloku 105,103 nie widzą problemu w punkcie to proponuje zrobić właśnie tam.

Nie ma więcej miejsc niż mieszkań. Do tego wjazd na osiedle przez dziurawe płyty, wszędzie pełno błota. Droga nie należy do gminy. Dojazd do osiedla leży po stronie dewelopera. Gdyby każda gmina fundowała drogi do osiedli to na inne inwestycję nie było pieniędzy. A tak m.in wzdłuż ul. Pocztowej powstał nowy plac zabaw.

proponuję pani jutro wyjść na osiedle i policzyć miejsca parkingowe ,proszę nie pisać bzdur sama je liczyłam i jest ich więcej niż mieszkań,jeszcze raz nadmieniam to jest punkt przedszkolny ,a nie przedszkole ,jest to bardzo duża różnica,w moim poprzednim mieszkaniu gdzie mieszkałam ,taki punkt prowadziłam ,miałam 7 dzieci,i nikt z sąsiadów się nie skarżył -metraż miałam 92 metry więc tutaj tym bardziej nie będzie 25 dzieci. Przepraszam,czy Pani śpi w dzień że będą pani przeszkadzać zabawy dzieci za ścianą,i dlaczego Pani zakłada że będą cały czas krzyczeć bo tylko takie odgłosy jest słychać za ścianą.

dlaczego Pani pisze same bzdury jak Pani nie wierzy to proszę się udać do gminy i się dowiedzieć ,od Czerwca tamtego roku gmina ją już przejęła-chodzi tylko o odcinek z położonymi płytami

A ja mieszkam w 107 i jestem zadowolona z mieszkania. Natomiast jeżeli kwartalne rozliczenie zaliczek od administratora będzie budziło moje wątpliwości, będę wnioskować o zmianę administratora.

Przepisy jasno określają jakie warunki należy spełnić aby powstał punkt przedszkolny i proszę nie chrzanic że mało dzieci będzie. Wszystko zależy od zapotrzebowania. Na 16m przypada 5 dzieci, a skoro przy 92m miala pani tylko 7dzieci to się nie dziwię że już pani nie prowadzi... dość nie ekonomiczne.
Cokolwiek bym nie robiła w domu to jest moja sprawa nawet mogę spać w dzień i nikomu nic do tego. Gdybym chciała mieć w pobliżu przedszkole/punkt przedszkolny żłobek i cokolwiek innego szukała bym takiego mieszkania!!

Czy każdy musi mieć takie same poglądy?!

Niech stanowisko zajmie sam twórca punktu a nie wszyscy w koło

To może ja urzadze mini schronisko dla zwierząt? Przecież większość ludzi jest w pracy to co komu przeszkadza kilka zwierzakow?!!

Mieszka pani w 105 wg postów wyżej pisanych wiec proszę zająć się swoim blokiem.
Jeżeli tak pani pasuje punkt to proszę u siebie urządzić.

Proszę się przejść wieczorem pod 107 to będzie widać czy miejsc na osiedlu nie brakuje. Kiedy do 103 wprowadzą się wszyscy mieszkańcy to też zacznie wam być ciasno ciekawe czy dalej będzie pani twierdzić że jest wystarczająco.

Błoto, dziurawe płyty to nazywa pani bzdurami? Szkoda że śnieg spadł to było by bardziej widoczne.
Wymiana dwóch parapetów po 8 miesiącach to bzdura? Trzeciego jeszcze się nie doczekałam.
Fuszerka dewelopera w moim mieszkaniu to bzdura? Zapraszam może pani przyjść pomóc przy remoncie z ktorego jeszcze nie wyszliśmy. Do zrobienia spadków kanalizy też zapraszam.
Cos jeszcze jest wg pani bzdurą?

Pozdrawiam

Podtrzymuję zdanie Kasi. Sama mam syna, który niedawno poszedł do szkoły. W związku z tym, że pracowaliśmy i pracujemy, przeszliśmy przedszkola w okresie szkolnym i punkty przedszkolne w okresie wakacji. W związku z tym, mogę się chyba wypowiedzieć. Pracuję w terenie i w domu. I o ile wiertarki, pukania i inne odgłosy urządzania mieszkań, co jest naturalne, wcześniej czy później skończą się to jeśli powstanie punkt przedszkolny hałasów na dłużej się nie uniknie.Rozumiem, że nie mieszkam w domku jednorodzinnym, ale bez przesady. Tutaj wszystko przez ściany i drzwi się słyszy!!! Dla mieszkańców parteru będzie to uciążliwe. I nie można liczyć ilości mieszkań w stosunku do miejsc parkingowych. Nawet jeśli jest ich trochę więcej, to znaczna część mieszkańców ma więcej niż jedno auto. W końcu nie mieszkamy w centrum Gdańska.

A czy na taki punkt przedszkolny nie powinni wyrazić zgody mieszkańcy bloku??
Moze na jakimś zebraniu zostali poinformowaniu o takim fakcie.
Bez sensu potem i tak większość bedzie utrudniać zycie właściciela punktu przedszkolnego a jest na to mnóstwo sposobów.

Moim zdaniem to raczej mieszkancy bloku powinni miec decydujacy głos w tej sprawie.

Nie zazdroszczę sąsiadom 25 rodziców codziennie odprowadzających swoje pociechy i odbierających to spory kłopot i na parkingu i na klatce schodowej, wiecznie trzaskające drzwi, przeciąg, dodatkowe naprawy domofonu.Dodatkowe zużycie światła a o krzykach i głośnych zabawach nie wspomnę. Znając życie jeszcze wyprawy na plac zabaw który został zbudowany dla dzieci mieszkańców osiedla a nie dzieci z przedszkola.

Punkt przedszkolny to super pomysł ale na prywatnej posesji w domku.

Gratulacje za porównanie dzieci do psów.

Proszę czytać ze zrozumieniem, ponieważ nigdzie nie zostały dzieci przyrownane do psów.

Na punkt przedszkolny raczej nie jest wymagane pozwolenie mieszkańców...
muszą zostać spełnione inne warunki chociażby lokalowe.
Mieszkańcom pozostaje skutecznie utrudniać.

" mieszkancom pozostaje skutecznie utrudniać". Już mi wstyd, ze tu mieszkam.

To można się wyprowadzić :)

Mieszkańcy nie musieli by utrudniać gdyby zostali poinformowani przez dewelopera o takich planach. Powtórzę się po raz kolejny mieszkam na parterze i nie zostałam o tym poinformowana, na stronie internetowej też nie było informacji, w moich kryteriach wyboru mieszkania punktu przedszkolnego za ścianą też nie było.
Nie zamierzam ukrywać że mi się to nie podoba i jestem przeciwna, gdybym nawet jako jedyna miała takie zdanie.

Proszę przedstawić zalety takiego punktu.

Pozdrawiam

Kolejna gwiazda na osiedlu hahaha
Kasia dobrze mowi zawsze można sie wyprowadzić :)

Kasiu to Tobie nic nie odpowiada, więc droga wolna- sąsiedzi tesknić nie będą :-)

Jezu tylko narzekać :) ale się naśmiałam :) widzę że same upadłe gwiazdy na osiedlu ;) nie podoba się to droga wolna ;) kupić sobie dom w środku lasu i nic Ci nie będzie przeszkadzać

No niestety tak się składa że ja nigdzie się nie wybieram ;)
A osób nie zadowolonych z punktu przybywa z czego niezmiernie się cieszę ;)

Nie odpowiada mi punkt przedszkolny za ścianą,
Nie odpowiada mi fuszerka dewelopera na którą nie mam wpływu,
Apropo fuszerki spodziewałam się że ściany będą pękać ale za co najmniej 5lat, a tu ledwo rok czasu i są widoczne pęknięcia ok 30-50cm

Nie odpowiada mi pisanie do osoby która nie potrafi nawet się podpisać, wyrażając swoją osobę w dwóch kropkach.

A po za tym jestem miłą i uprzejmą sąsiadkom.

Dom w środku lasu to dużo atrakcyjniejsze miejsce na przedszkole/punkt przedszkolny niż budynek wielorodzinny.

Ciekaw jestem kto odda swoją pociechę do przedszkola w bloku w który jest taka wilgoć i wychodź grzyb?

Życzę powodzenia !

A ja bardzo chętnie posle tu swoje dzieciaczki.

kk a mieszkasz w tym bloku?

Droga Sasiadko Katarzyno nie przejmuj sie opiniami ani stwierdzeniami tych pseudo umilaczy i cukiernikow osiedla:)... malo widzieli malo mmaja do powiedzenia....ja osobiscie widzialem poziom fuszerki dewelopera u was w mieszkaniu dramat i smiem twierdzic ze nie tylko ten wysoki poziom wykonczenia wysteupuje u was... sezon letni wiosenny za pasem usterki jak sa tak pozostana nie usuniete....szkoda slow rece opadaja...
wizja punktu przedszkolnego tez malo mi sie akurat podoba co to za samowolka ukryta ma byc...i tutaj raczej niech osoby postronne zdania nie zawieraja i swojich madrosci nie wypisuja nie ich blok klatka punkt przedszkolny a nie jestesmy koczownikami czy lesnymi dziadkami aby wyprowadzac sie do lasu...poziom elokwencji i kultury sie klania....

miejsca parkingowe wyglad wizualny osiedla psie "stolce" dookola raczej nie wygladaja za ciekawie nie wspominajac juz o drodze z kafli pamietajacych czasy ddru ludzie o czym my mowimy piszemy......

walka z wiatrakami bedzie trwala mam wrazenie dosc dluuuuuuuuuuuuugo niestety poziom frustracji bedzie sie nasilal i jedyna droga do psychicznej nirvany pozostonie sprzedaz "apartamentu" tylko kto go kupi w tej nowoczesnej aglomeracji 21 wieku...........

pozdrawiam cukiernikow i malkontentow....

cukierników? hahahha przecież człowieku nikt tu Cię nie trzyma!

owszem trzyma gdyby tak nie bylo juz dawno by mnie tu nie bylo a jak jestes az tak elokwentny jak wynika z barwnosci twych postow zapewne sie domyslisz o co chodzi.......

sweet chain music

Ja czasem nie rozumiem tych co tak narzekają przecież jak się kupuje mieszkanie za tyle kasy to się dokładnie sprawdza dewelopera, dokładnie się sprawdza mieszkanie które chce się kupić, robi się rozpoznanie na rynku, bierze się ze sobą na odbiór mieszkania fachowca zaufanego który pomoże i zobaczy czy nie ma fuszerek. Ja też kupiłam mieszkanie i jakoś potrafiłam zrobić te wszystkie kroki i nie narzekam teraz że coś jest nie tak z mieszkaniem. Nikt wam nie kazał tu kupować mieszkania, można było kupić gdzie indziej, osiedli teraz jest bardzo dużo. To naprawdę nie jest fajne jak się wchodzi na forum i tylko czyta się same negatywy. Mieszkanie to jest dość poważne decyzja i trzeba było to przemyśleć a nie bezmyślnie kupować a teraz wszyscy winni tylko nie Ci którzy kupili mieszkanie a nie dopilnowali tego żeby sprawdzić czy z mieszkaniem wszystko jest ok.

Pani Katarzyno jest Pani oburzona ze nie porównuje Pani dzieci do psów ,ale to przecież Pani słowa o'tym świadczą (To może ja urzadze mini schronisko dla zwierząt? Przecież większość ludzi jest w pracy to co komu przeszkadza kilka zwierzakow?!! )co do parkowania ,to gdzie jest napisane że trzeba parkować pod samymi oknami ,ja nieraz parkowałam pod 103 ,alb przy placu zabaw i nie robiłam z tego problemu ,niektórzy ludzie są już tak leniwi że nawet te 50 m dalej to jest dla nich wielki problem.Gdzie ja pisałam że błoto,dziurawe dziury to bzdury?-tylko odpisałam że droga z płyt należy już do gminy i to do niej teraz należy jej wykonanie ,gmina nie wykona drogi dopóki trwa budowa i jeżdżą po niej ciężarowe samochody byłoby to wyrzucenie pieniędzy w błoto ,już po miesiącu była by zniszczona.
CO do usterek w mieszkaniach także ich nie negowałam ,gdyż sama się z tym borykam .pocieszam się jedynie że na innych osiedlach mają dużo gorzej.

Ado bardzo się cieszę że jesteś zadowolona z mieszkania i trafiło Ci się bez usterek ale czy odbierając mieszkanie kulas lub osoba z ktora odbierals mieszkanie kula posadzki aby sprawdzić czy aby napewno rury są zaciśnięte a nie tylko poukładane tak jak u mnie? Nie robiłaś ani Ty ani nikt inny tego przed odebraniem nikt by na to nie pozwolił. Od sprawdzania jest kierownik budowy który przed zalaniem posadzki powinien dopilnować czy wszystko zostało zrobione.

Nim odebrałam mieszkanie zostały wymienione porysowane szyby oraz zaszpachlowane rysy na ścianach.
Na porysowane parapety mam protokół wymiany z terminem do kwietnia 2013r który mogę sobie wsadzić głęboko bo jak wyżej opisalam po 8 miesiącach zawracania zostały wymienione 2szt mija rok od zakupu mieszkania, a parapet od wyjścia na taras nadal nie wymieniony.

Okna wiecznie do regulacji aktualnie osoba za to odpowiedzialna nie przyjdzie ze względu na warunki pogodowe -taki mamy klimat.. tylko szkoda że wieje.

Zanim kupiłam mieszkanie byłam zadowolona moje niezadowolenie wynika z usterek, sposobu ich rozwiazywania, obserwacji osiedla oraz rocznego przebywania w zalanym mieszkaniu.M.in Kiedy większość osób w grudniu przygotowywała się do świąt ja przez 3tyg miałam 7 urządzeń strasznie halasujacych osuszajacych pod posadzka.

Droga dojazdowa - rok temu można było uwierzyć że jeszcze prace trwają, że ciężkie maszyny, szkoda robić bo się zniszczy - będzie po zakonczonych pracach na osiedlu.
Aktualnie droga należy faktycznie! do gminy niewiadomo kiedy będzie zrobiona lepsza.
Do gminy należy część przy skręcie na stację jest to droga dziurawa i jednokierunkowa.

Proszę o uświadomienie mnie gdzie jest prawny wyjazd.

O punkcie przedszkolnym też nikt z parteru 107 nie był poinformowany chociaż najbardziej go dotyczy. I świadomie nikt nie wybrał sobie takiego sąsiedztwa.
Będzie punkt przedszkolny to może jeszcze punkt opieki zwierzat, punkt uciech dla mężczyzn skoro taka tolerancja i brak wlasnego zdania.
Swoja droga myślę że rodzice nie byli by zachwyceni odprowadzać dzieci w takie otoczenie.
Chcialabym przypomnieć że punkty uslugowe są zaplanowane w 2 etapie budynku.
I tam powinna znaleźć się wszelka działalność usługowa.

Zamiast bezmyślnie i egoistycznie wpadać w euforię nad punktem przedszkolnym proszę się zastanowić nad mieszkańcami tego bloku.
I odpowiedzieć sobie na pytanie czy tobie za ścianą nie przeszkadzało by..?

Moja wypowiedź odnośnie schroniska i innych porównań służyła do zobrazowania samowolki sąsiada.
A jako porównanie zastosowalam również uciążliwą działalność.
A co się Pani tak oburza schroniskiem dla zwierząt? Przeszkadzało by gdybym pod Pani blokiem wprowadzała? I oczywiście nie sprzatala?
Myślę że wtedy zajęła by Pani moje stanowisko i starała się coś z tym zrobić.

Z drugiej strony istnieje wiele porównań zwierząt do dziecii i nawet są o tym książki.

Pisze Pani że rok temu- co do drogi,przepraszam a jak Pani nazywa to co dzieje się od kilku tygodni, codziennie jeździ po niej po kilkanaście ciężarówek wyładowanych ziemią i dlatego jest tyle dziur i błota."NO tak dzieci 3-4 latkowie to wielkie łobuzy ,KTÓRE NIC INNEGO NIE BĘDĄ ROBIŁY JAK TYLKO DEMOLOWAŁY I DARŁY SIĘ CAŁY DZIEŃ" widać z Pani wypowiedzi że nienawidzi Pani małych dzieci .na stronie internetowej NEX-BUDA jest wzmianka o punkcie przedszkolnym ,a to już wiadomo że taki punkt na osiedlu blokowym powstanie w jednym z mieszkań,skoro wiedziała Pani że to jej przeszkadza to trzeba było się samemu dowiedzieć gdzie to jest planowane i nie kupować w tym bloku mieszkania.

Rok temu kiedy kupywalam mieszkanie strona internetowa nie zawierala informacji o punkcie przedszkolnym. Gdybym zobaczyła taką informację napewno wybrała bym inny blok lub inne osiedle.
Nie jest kwestią czy lubię dzieci czy nie i jest to też moja prywatna sprawa. JEST TO UCIAZLIWE DLA SASIADOW.
Zażalenia że ciężarówki jeżdżą po drodze osiedla to do dewelopera.
dziury były od samego poczatku, a nie od kilku tygodni teraz to się tylko pogłębiają.
Nasz etap budowy został zakończony.

to ciekawe że ja kupowałam w październiku 2011 i już był wpis o przedszkolu

przede wszystkim to Pani narzeka ,a nie ja ,tylko tłumaczę że trzeba się uzbroić w cierpliwość ,płyty zostały położone na początku 2013 i do maja cały czas jeździły ciężarówki z ziemią firmy GÓRSKIEGO ,KTÓRE WOZIŁY ZIEMIĘ NA POLE PRZED 103 i to na naszą interwencję Deweloper położył
płyty-ciężarówek tak było dużo że w tym samym czasie było ich na polu aż 5 i tak cały dzień .wjeżdżały za stacją a wyjeżdżały przed .

Hej co do rur to jestem w stanie się zgodzić ;) no my akurat kuliśmy ściany i zmienialiśmy rury ponieważ ich pierwotne wyprowadzenie nie pasowała nam w naszej wizji ułożenia łazienki. Osobiście też mi przeszkadzają ciężarówki i błoto jakie robiły ale na szczęście mamy teraz śnieg :) jedyne co mnie martwi to to że te ciężarówki za szybko nie znikną :) bo podobno ma być również 3 etap :)

Dżina co za bzdury piszesz!!!!!!
W czerwcu 2012 roku nie było zadnej informacji o punkcie przedszkolnym ani na stronie ani od " wspaniałej" pani Magdy. Ciekaw jestem czy tak pozytywne opinie na temat tego przedszkola wypisują mieszkańcy 107 czy pozostałych bloków.
Jesli ten punkt przedszkolny zrobią w innym bloku tez jestem za!!!
Ale nie podoba ma mi sie ze i tak na małym parkingu ktoś zastawiać bedzie nasze auta bo musi dzieciaka zostawić, a jak większość rodziców wie trwa to trochę dłużej niz 3 min.
Nie oszukujmy sie wiosna i latem poziom głośności sporo nam sie podniesie z powodu budowach nowych bloków ale to sie w końcu skończy a dzieciaki hm....

mam wrażenie, że tu się wypowiada jedna i ta sama osoba...

Kasia walcz! zbierz sąsiadów i się nie daj!

Też mam takie wrażenie.. ale nie przejmuję się tym dalej robię swoje.
Super że więcej osób wyraża swoją niechęć chociaż jest też spora grupa osób która nawet nie ma pojęcia o planach takiej działalności na osiedlu.
W rzeczywistości nie ma zachwyconych ludzi punktem przedszkolnym na osiedlu.
I zamiast kokosów z punktu przedszkolnego będzie lipa...

Skąd Pani wie że nie ma ludzi zachwyconych punktem przedszkolnym,proszę wpisać wątek na forum mlodystraszyn.4um.pl,a nie na trójmiejskim gdzie 90%mieszkańców już nie zagląda bo nie ma poco ,tylko jest jeden problem tam trzeba się podpisać z imienia i nazwiska, a to dla Pani pewnie kłopot bo już dawno by był wpisany ten wątek.Ja osobiście się cieszę że będzie taki punkt i nie będę musiała dzieciaczka wozić autobusem do przedszkola .Taki punkt jest tworzony głównie dla mieszkańców Młodego Straszyna i na pewno ludzie nie będą podjeżdżać samochodem jak tu sugerowano boli mnie że tak małych dzieci ma się za łobuzów które tylko będą niszczyć i hałasować przecież będą pod opieką opiekunek i będą miały rożne zajęcia terapeutyczne,a nie tylko krzyczenie i bieganie nie rozumiem dlaczego miała by być zniszczona klatka lub ciągle popsuty domofon przecież te dzieciaczki będą cały czas pod opieką dorosłej osoby .O punkcie przedszkolnym także jak pisze dzina wiedziałam przed kupnem mieszkania w styczniu 2012,tylko jeszcze nie było wiadomo w którym bloku padała wersja na 107 lub 111.Co do standardu mieszkań jestem bardzo zadowolona ,mieszkanie trafiło mi się bez poważnych usterek ,a drobne sama sobie usunęłam-nie ma dewelopera który by oddawał mieszkania na 100%bez usterek.Droga dojazdowa no cóż jest fatalna ,ale niestety zaczyna się drugi etap budowy i musimy uzbroić się w cierpliwość,tak jest na wszystkich nowo budowanych osiedlach do puki trwa budowa nie ma co liczyć na drogę dojazdową z asfaltu to by było bezsensu i wyrzucone pieniądze w błoto.Jeżeli Pani widzi na naszym osiedlu same problemy to dlaczego się z stąd nie wyprowadzić ,a nie tylko narzekać,a jeżeli PANI chce dalej mieszkać to proszę zauważać także plusy bo Pani wykończy się nerwowo-bądźmy dobrej myśli ,a życie będzie łatwiejsze

1. Z wieloma osobami na osiedlu rozmawiałam na temat punktu i nikt nie wyrażał radości, a wręcz przeciwnie.
Interesuje mnie zdanie tylko bloku 107 przedewszystkim mieszkańców parteru.
2. Żaden problem umieścić temat na forum osiedla tyle że jest tam zalogowanych ok 60 osób i jest dostępne tylko dla mieszkańców, którzy nie zaglądają tam często forum ogólnodostępne ma większy przekaz dla obecnych i potencjalnych mieszkańców.
3. Nie jest dla mnie problem przedstawienie się z imienia nazwiska na parterze 107 jest jedna Kasia jak nie w całym bloku. Nie uważam żebym pisała tutaj anonimowo w porownaniu do Pani.
4. Proszę ustalić z nie jaką dziną czy na stronie była w końcu informacja o punkcie w 2011 czy w 2012 bo to już jest śmieszne. W grudniu 2012 informacji nie było do lutego 2013r też nie.
5. Jak mi Pani zapłaci 200tys to mogę się wyprowadzić, a do tego czasu dopilnuje abym ani ja ani moi sąsiedzi nie musieli mieć za ścianą punktu przedszkolnego na który nikt się świadomie nie godzil.
6. Plusy również dostrzegam o to się proszę nie martwić. M.in moj bliski dojazd do pracy a do tego ciszę , spokój z dala od ruchliwej drogi, lasy, rzeka, ścieżki spacerowe, szkoła, 3x przedszkole, sklepy

Dlaczego mam ustalać z dziną wersję,mnie nie interesuje kiedy ta pani wiedziała,ja wiem kiedy to ja kupowałam mieszkanie!!! ,ponieważ mam małe dziecko wiec sama dopytywałam się wszystkiego na temat planów co do osiedla ,Pani Olga zapewniała mnie ze jest w planie utworzenie punktu przedszkolnego co bardzo mnie interesowało,ponieważ nie mam samochodu i dla mnie wożenie dziecka zimą autobusem na Rotmankę to wielki problem,dlatego między innymi zdecydowałam się tu kupić mieszkanie.
Chyba Pani nie zauważyła ,że na naszym osiedlu jest już sporo dzieci ,a będzie ich coraz więcej gdyż jest w planie budowa 3 etapu-które będą codziennie biegać i hałasować ,a co z mieszkaniami z ogródkami -które będą miały dzieci czy im wszystkim Pani zabroni zabawy bo będą przeszkadzać ?Ja jednak uważam ,że jeśli przedszkole byłoby prowadzone należycie,a dzieci były by pod kontrolą ,to nie widzę tu żadnej uciążliwości wykraczającej poza zdrowy rozsadek tym bardziej ,że powstające p.przedszkolne w mieszkaniach blokowych są dodatkowo wyciszane .Robicie problem z czegoś co może ułatwić wielu osobom życie.
W pełni rozumiem Pani rozgoryczenie -jako mieszkanki bloku, gdzie punkt ma być prowadzony ,ale porównanie takiej działalności do agencji towarzyskiej i schroniska dla zwierząt wydaje się nie na miejscu...patrząc na plany rozwojowe osiedla,gdzie większość to młode rodziny ,to taki punkt jest niewątpliwie potrzebny - na pewno wiele dzieci rodziców naszego osiedla skorzysta z tej oferty.Trzeba znaleźć tylko złoty środek.
Osobiście uważam ,że bardziej uciążliwi są studenci,którzy wynajmują mieszkanie. Nie zależy im na niczym,bo za kilka miesięcy ich tu nie będzie,głośne imprezy ,przekleństwa,brak poszanowania części wspólnych ,a takich mam sąsiadów,dziecka aż strach latem wypuszczać na ogródek ,Jeżeli można wynajmować studentom,to i można dzieciom,przynajmniej dzieci tak się nie będą zachowywać i są bardziej przewidywalne no i jest już po 17 cisza i w sobotę i niedzielę.oraz co bardzo ważne mogę się wyspać do pracy-studenci jak mają wolne od zajęć to imprezują także w tygodniu nie liczą się z tym ,że ktoś pracuje.

dramat ciagle odbijamy sobie paleczke mianowicie:)

1. jak pani Ania jest tak zadowlona z wizji przedszkolnej proponuje punkt przeniesc do pani bloku badz sasiedniego sa jeszcze niewykupione mieszkania nie ma roznicy czy to pietro parter czy piwnica

2. studenci sa gorsi? pytanie tylko czy tacy tu sa bo jaki student wynajmie mieszkania na takim "zadupiu" gdzie trzeba dymac z buta na przystanek totalnie oddalony od cywilizacji mowiac kolokwialnie, student lubi zjesc napis sie i pobawic a ty gdzie znajdzie te uciechy? chyba na stacji benzynowej po 23:00

3. standard wykonczenia ludzie ile jest tych super hiper wykonczonych mieszkan? reszta to zenada....

4.problem usterek kolejny argument na nie.... ile mozna prosic sie o likwidacje usteres zaraz skonczy sie czas przewidziany czyli gwarancja na ich usuniecie i po problemie robta se co chceta

5.znalezienie zlotego srodku? moze miodu badz zlotego runa poszukajmy

6. mamy juz pare punktow przedszkolnych straszyn pruszcz rotmanka kolejny jest zbyteczny

7.o wyprowdzce wiele pewnie marzy i zaluje juz utopionych pieniedzy na bankowych lokatach gdyz pozbycie sie mieszkanie w tym punkcie to jak ustrzelic 6stke w lotka

8. pzdr sasiadke kasie w walce z przemyslem cukierniczym naszego osiedla

pozdrawiam zadowolonych i malkontentow:)

W Straszynie są 3 przedszkola do których można spacerkiem dojść i nie trzeba autobusem. W osobnych budynkach, a nie w bloku wielorodzinnym. M.in z placem zabaw, sporym terenem ogrodzonym, z dużą liczbą zajęć dodatkowych.

Borkowo również 3
Rotmanka 3
W Juszkowie punkt przedszkolny otwarty 6-18 !!!
Na Maćkach punkt przedszkolny

Myślę że każdy znalazł by coś dla siebie.

To dokąd musi Pani dowozić dziecko?

Proszę bardzo jak Pani da mi pieniądze na utworzenie takiego punktu i wysiedli lokatorów z parteru bo są już wszystkie sprzedane to czemu nie?
Ja wiem chyba najlepiej kogo mam za sąsiadów i nie Pani mi tu będzie wykładała głupoty ,w naszym bloku ,są wynajmowane 2 mieszkania i tak się złożyło ,że są to studenci .TO że jestem bardzo zadowolona z standardu mieszkania to jest prawda i nie będę kłamać bo Pani tak sobie życzy i zarzuca mi cukiernictwo .Życzę Pani aby doświadczyć co to znaczy prowadzić dwulatka do przedszkola przy mrozie kilkunastostopniowym.W naszym bloku wszyscy lokatorzy są zadowoleni z mieszkań.

Do Pani Kasi-no tak tu taj mogę pieszo prowadzić dziecko ,tylko jaki dwulatek ujdzie taki kawał
Borkowo również 3
Rotmanka 3
W Juszkowie punkt przedszkolny otwarty 6-18 !!!
Na Maćkach punkt przedszkol

Kazdemu co innego przeszkadza jednym studenci innym punkt.
Imprezy nie są codziennie, a jeżeli są notorycznie głośne można zwrócić uwagę jeżeli nie pomaga to za zakłócanie ciszy nocnej jest mandacik w wysokości 500 zł myślę że jako stereotypowy biedny student uspokoił by się. Skoro to takie uciążliwe.

Pani Aniu w miarę codziennie w godz rannych jeżdżę w stronę Gdańska - mogę podrzucić na przystanek koło netto. Jeśli nie ja to może ktoś z Pani bloku/osiedla?

To że osiedle się powieksza znaczy narazie ma w planach to nie nie znaczy że każdy będzie lecieć do 107 bo tam jest punkt. A gdzie będą się bawić? Bo chyba nie na osiedlowym placu..
Punkty usługowe po raz kolejny powtarzam zaplanowane są w 2 etapie, a nie w mieszkaniu.

Mam idealną nazwę dla 3 etapu: dom na stawie albo pływające osiedle haha
jeszcze sporo ziemi muszą nawieźć żeby przysypać stawek.
Jeszcze niedawno mieli cofnięte pozwolenie na 2 etap.
Ale to mnie akurat najmniej interesuje.

Nie masz pomysłu na biznes zrób punkt przedszkolny wystarczy mieć zero kwalifikacji pedagogicznych, mieć lokal nawet wynajmowany do tego być cwaniakiem i przy okazji uzyskać dofinansowanie.

Powtórzę moje pytanie z przed kilku postów jest wjazd na osiedle, a gdzie jest wyjazd??

Proszę nie obrażać mieszkańców ,którzy są zadowoleni -nie wszyscy otrzymali mieszkania z usterkami i mają prawo o tym napisać .to że ja też wcześniej wiedziałam o p.przedszkolnym to dzięki wywiadowi jaka sama zrobiłam.Jeżeli się kupuje mieszkanie to trzeba samemu się o wszystkim dowiedzieć i sprawdzić ,a nie teraz mieć pretensje. Daje tu taj przykład jak prowadziłam p. przedszkolny .
7:30-przyprowadzenie dzieci do przedszkola
7:50-8:20
Zabawy swobodne według pomysłu dzieci, w kącikach zainteresowań, zabawy integracyjne, ćwiczenia kształtujące sprawności słuchowe, manualne,wzrokowe prace kształtujące twórcze myślenie, ćwiczenia poranne.

8:20 - 8.30 ZABIEGI poranne higieniczne
8:30 - 9:00 ŚNIADANIE

9:00 12 REALIZACJA ZADAŃ EDUKACYJNO-WYCHOWAWCZYCH
aktywność ruchową, plastyczną i muzyczną, spacery i wycieczki po najbliższej okolicy lub zabawy ruchowe na świeżym powietrzu, imprezy okolicznościowe, zajęcia dodatkowe.

12:00 - 12:30 ZABIEGI HIGIENICZNE.

12:30 - 13:30 OBIAD-katering .

13:30 - 14:30lub nawet do 15 jeżeli jeszcze jakieś dzieci spały
czas relaksu z muzyką relaksacyjną,14:20 czytanie bajek z opowiadaniem;
planszowe,konstrukcyjne, plastyczno-techniczne, ćwiczenia

14:30 - 14:45 CZYNNOŚCI PORZĄDKOWE ;dzieci pomagały w nakrywaniu do posiłku

14:45 - 15:20 PODWIECZOREK

15:20 - 15:30 higiena
15:30-16:40 tylko część dzieci reszta już zabrana do domu
Zabawy i gry dydaktyczne,-przy stolikach; ćwiczenia gramatyczne, indywidualna; zabawy dowolne według zainteresowań dzieci; dnia; prace porządkowe.,do tego 2*w tygodniu angielski,taneczne
Zabawy na zewnątrz to były głownie spacery po okolicy na placu zabaw tylko 30 minut -jeżeli pozwoliła na to pogoda .Gdzie więc jest tu czas aby dzieci hałasowały cały czas i miały możliwość na niszczenie klatek
17 zakończenie dnia

A przepraszam czy ja miałam chodzić jak nawiedzona po sasiadach i pytać czy planują mieszkać czy wynajmować czy będą w domu burdel organizować, sklep spożywczy czy może przypadkiem punkt przedszkolny??!!! Ja mieszkam w mieszkaniu, a nie prowadzę działalność.
Tym bardziej kupując mieszkanie kiedy nie wszyscy mieszkają.
Ci co mają mieszkanie na parterze każdego dnia mogą się zastanawiać czy sąsiad nie urzadzi w swoim mieszkaniu punktu usługowego. Ale przecież w nie swoim bloku to rewelacja!

A co mieszkańców 107 interesuje Pani program?? Realizowany gdzieś tam.
Nie dziwię się że już nie prowadzi Pani tego interesiku. Widząc taki program.
Nie ma narzuconych godzin od której do której taki punkt miałby funkcjonować i równie dobrze może być od 6 do 20 jeśli jest takie zapotrzebowanie
W życiu nie posłałabym dziecka do punktu w ktorym miało by być na placu tylko 30min
do tego zajecia angielskiego czy taneczne 2x w tyg śmieszne bo inne przedszkola/punkty oferują nawet codziennie!!
Spanie od 13.30 do 15 rewelacja szczególnie dla 4/5latka

Plan dnia skopiowany niemal żywcem z jednego ze straszyńskich przedszkoli ot na tyle Panią stać. Wersja w oryginale jest dużo atrakcyjniejsza.
Co mi się jeszcze rzuca w oczy i mnie rozsmiesza 12-12.30 zabiegi higieniczne to dzieci są aż tak brudne że potrzebują 30min na umycie rąk, zębów? w innych ofertach przeznacza się 10min

Takie rzeczy dowiaduje się u dewelopera ,a nie u sąsiadów.Mój program to tylko przykład zajęć w punkcie przedszkolnym ,a nie przedszkolu to są dwie różne instytucje ,jak na taki punkt moje dzieci miały bardzo dużo zajęć rozwojowych i dydaktycznych i proszę mnie nie obrażać,-a nie tylko bezmyślną zabawę.Co do spacerów w plenerze to widzę że Pani się nie orientuje ,że dzieci więcej się uczą ,ponieważ taki spacer jest połączony z nauką dydaktyczną,nazywa Pani wyjście do teatru,muzeum i lasu gdzie uczą się różnych rzeczy jest głupotom ,a co takiego dzieci się nauczą rozwojowego tylko na placu zabaw?,widać że Pani nigdy nie zaprowadzała dziecka do przedszkola ,to są godziny przykładowe ,a nie narzucone ,nie wszystkie dzieci leżakowały ,dla tych co nie chciały czytało się bajki.Co do zajęć tanecznych i nauki angielskiego to decydowała zasobność rodziców a nie ja.Dużo rodziców wybiera teraz takie punkty bo są dużo tańsze od przedszkoli.Sama Pani teraz sobie zaprzecza co wcześniej pisała ,że będą cały czas wrzaski -więc dałam Pani przykład że jest więcej zajęć ,które prowadzone są w spokoju.

przepraszam ale plan dnia dla wszystkich przedszkoli i punktów jest podobny ,gdyż jest taki wymóg i jest on pod kontrolą PRZEPRASZAM !!!!!!,A PANI NIE MYJE RĄK PRZED POSIŁKIEM ,to są małe dzieci -no tak po malowaniu farbkami ,modeliną i wiele różnych zajęć brudzących ,mogą zasiadać z brudnymi rączkami,tylko jak któreś się zatruje ,to oczywiście wtedy nie były spełnione wymogi higieniczne.

Owszem plan dnia musi być podobny tzn zgodny z MEN ale nie żywcem ściągnięty od Przedszkola św. Jacka w Straszynie. Przejzalam bardzo dużo stron dot. powyższej tematyki i te same czynności można na wiele sposobów określić.
Trochę własnej inwencji nie wystarczy mieć samego lokalu i kasy.
To rozumiem, że inne dzieci nie wykonują prac manualnych pozwalających ubrudzić się skoro poświęcone jest TYLKO 10min na higienę przed obiadem. Może malując muszą być czyszczone rozpuszczalnikiem i dlatego potrzebuja 30min hahaha
Droga dzino czytaj dokładnie spacery w plenerze jak najbardziej jestem na tak pobyt 30min na placu uważam za zbyt krótki ale ten plac trzeba najpierw mieć.
Ale o czym my mówimy ktory 3latek dojdzie do trasy spacerowej tam nad rzeką gdzie są sprzęty do ćwiczeń chociażby albo tam na ścieżkę w lesie za biblioteką(nie pamietam jaka to ul) pozostaje siedzenie w czterech ścianach i mycie rąk przez 30min

Umycie rąk mi zajmuje 10-15sek biorąc pod uwagę dzieci jest to max 10-15min kwestia zorganizowania i dopilnowania. Rodzice płacą za zajęcie się dzieckiem, spędzenie z nim aktywnie czasu, a nie wysłanie do łazienki na 30min

Dzino daruj sobie, skończ już bo to nie ma sensu. Chcesz mieć punkt to zrób u siebie w 105.
Mnie nie przekonasz. Ja nie potrzebuje mieć za ścianą punktu, w przyszłości pośle swoje dziecko do przedszkola. Nie do punktu.

Dokumentacja pedagogiczna taka sama: roczny plan pracy, plany miesięczne, planowanie i realizacja jednostkowa
Następną ważną kwestią jest określenie programu przedszkola ten może być wybrany spośród istniejących, ale istnieje także możliwość wprowadzenia programu autorskiego.Takie są wymogi MEN o ile punkt przedszkolny tam jest zarejestrowany co nie jest obowiązkiem.Prowadziłam punkt dla dzieci 2.5-4 lat,a takie maluszki jeszcze nie są tak sprawne aby czynności higieniczne wykonać w ciągu 10-15 sekund,i nie jest to tylko mycie rączek,zapomniała Pani o przyziemnych potrzebach ,w których trzeba im pomóc bo nie wszystkie jeszcze same potrafiły sobie poradzić z rajstopkamii czy spodenkami,a do tego niektóre z nich potrafiły się jeszcze zmoczyć,albo zrobić stolec w majteczki i trzeba było je przebrać i podmyć.W przedszkolu do obsługi dzieci jest kilka opiekunek i pań do pomocy oraz więcej umywalek -taki jest wymóg w przedszkolach,w punkcie jest pań 2-3 i dużo mniej umywalek .Widać że Pani nie ma dzieci i nie ma pojęcia jak maluszki podczas malowania farbkami potrafią się ubrudzić i nie tylko rączki ale także buzie.
Gdzie ja napisałam, że prowadziłam punkt w Straszynie aby dzieci prowadzić do lasu,miałam go w Kartuzach i do niego miałam 5 minut.
W takim punkcie jest jedna grupa mieszana ,Zalety grupy mieszanej zróżnicowanej wiekowo
- Przebywanie w grupie mieszanej ma znaczący wpływ na rozwój społeczny dziecka, dziecko staje się osobą coraz bardziej odpowiedzialną, kompetentną, czuje się potrzebne, przez co wzrasta jego poczucie wartości i odpowiedzialności. Szybciej dostrzega i rozumie zróżnicowane potrzeby i zasady współżycia. Edukacja społeczna jest szybsza i skuteczniejsza.
Dziecko przebywa w naturalnym środowisku, zróżnicowanym lecz rzeczywistym, najbardziej odpowiednim dla jego rozwoju. Tak jak w naturalnym środowisku nie uczy się tylko od równolatków ale także od młodszych i starszych dzieci,- Jest możliwy pobyt rodzeństwa w jednej grupie
- Następuje szybsza adaptacja i integracja dzieci nowych
-Następuje naturalna i samoistna nauka postaw tolerancji, partnerstwa i współżycia w środowisku nie ograniczonym jedynie do rówieśników
Naturalne jest zaangażowanie i opiekuńczość dzieci starszych nad młodszymi oraz
Dzieci młodsze nie czują się osamotnione, wiedzą, że mogą liczyć nie tylko na nauczycielkę ale także na starszych kolegów, którzy pomogą i doradzą. Każde dziecko ma swój indywidualny rytm rozwoju psychicznego, fizycznego, intelektualnego i społecznego. W grupie mieszanej wiekowo można uwzględnić wszelkie niedostatki bez wytykania ich i zwracania na nie uwagi

Wspólne dla dzieci w różnym wieku zajęcia, zabawy czy wywiązywanie się ze swoich obowiązków jak np. dyżury, powoduje, że przedszkolaki nawiązują serdeczne, przyjazne, pełne zrozumienia kontakty, zarówno pomiędzy sobą jak i nauczycielką, zbliżają się do siebie i kształtują postawy, wpływające na ich zachowywanie się także w innych środowiskach, nie tylko aktualnie ale także w przyszłości.
Mając mniej dzieci mogłam każdemu dziecku poświęć więcej uwagi

Orany Pani Kasiu co za Pani bzdury wypisuje,to ja bym nie dała do przedszkola dziecka w którym poświęca się na czynności higieniczne tylko 10 minut na 25-30 dzieci bo taka jest grupa w przedszkolach publicznych,znaczy to ,że tak naprawdę te dzieci są pozostawione same sobie i siadają do posiłku z brudnymi rączkami.
W programie przedszkolnym jest przewidywany czas na wyjście na dwór ok.1 do 1,5 godziny,to że ten czas podzielony jest na plac i wyjście na spacer to bardzo duży plus,dzieci na takim spacerze wiele się uczą,chociażby otaczającej ich przyrody i umiejętności poruszania się po chodniku i przejścia przez ulicę,jeżeli w jakimś przedszkolu dzieci tylko ten czas spędzają na placu zabaw to tylko znaczy że opiekunki są leniwe -bo tak jest prościej mieć tylko oko na bawiące się dzieci.Jeszcze jedno gdzie Pani wyczytała że 30 minut to myje się jedno dziecko-proszę czytać tekst ze zrozumieniem bo widzę że ma Pani z tym wielki problem.

Czy ja mam do czynienia z dorosłym w pełni rozwiniętym umysłowo człowiekiem? ? Bo zaczynam wątpić. Irytujące jest tłumaczenie każdego zdania.
1. Plan który dzino zamieściłaś jest niemal w całości skopiowany z przedszkola św Jacka w Straszynie i czy ja napisałam że prowadziłaś w Straszynie? Naprawdę mam do gdzieś.
Interesuje mnie punkt przedszkolny w 107 którego jestem przeciwniczką.
2. Skoro już skopiowałaś tak niefortunnie to zwróciłam uwagę na 30min przed obiadem czynności higienicznych skoro w innych punktach jest 10-15min po zabawie a przed obiadem. Znowu gdzie ja napisałam że dziecko ma wyrobić się w 10-15sek ?? Pytałaś ile mi zajmuje to odp.
3. Kolejna sprawa warta zwrócenia uwagi to godzinna przerwa na obiad i tutaj zanim pojawi się twoja odp przejrzyj strony innych punktów większość to 45min wiec to kolejne 15min bezczynności. Nie miałaś 25dzieci tylko 7 więc gdyby każde miało problem ze zjedzeniem spokojnie można to ogarnąć. Tak samo z czynnościami higienicznymi.
4. Z wyjściem na spacer nawiazałam do punktu w 107 a nie do kartuz bo kolejny raz powtarzam nie interesuje mnie kiedy, gdzie i co ktoś prowadził interesuje mnie tylko planowany punkt za ścianą w którym nie wyobrażam sobie aby takie maluchy doszły do w.w. miejsc. Dla mnie na spacerze może być nawet 3h a nie 1,5h i na placu zabaw dziecko też może się wiele nauczyć. Ale punkt przedszk. chcący powstać w 107 nie dysponuje placem
Dalszych uwag dot podobno twojego planu nie będę zamieszczać we mnie klientki byś nie miała. Być może mam inne oczekiwania dot opieki nad dziećmi.

Jestem dużo w stanie zrozumieć że plan jest tylko zarysem wiadomo że dziecko pójdzie do toalety wtedy kiedy ma potrzebę, a nie o wyznaczonej godzinie.
Ale wszystko musi mieć jakiś ład.
Opiekowałam się wieloma dziećmi w kraju jak i za granicą wiec proszę nie chrzanić że jak ktoś nie ma dziecka to nie ma pojęcia o zajmowaniu się. Nie sztuka podać dziecku obiad z kateringu sztuką jest zrobić samemu podać i zajmować się równocześnie.

Myślę że temat został wyczerpany i nie ma potrzeby do tego wracać.
Ja swojego stanowiska nie zmieniłam byłam i jestem przeciwna powstania punktu przedszkolnego w bloku 107. I skutecznie będę uniemozliwiać. Wiec proszę się zastanowić czy jest sens oddawać dziecko wiedząc źe sąsiedzi tego nie akceptuja i wcale się z tym nie kryją. Mieszkanie w 105 na parterze jest na sprzedaż proponuje zrobić tam wprost idealne. Sasiadka dzina była by szczęśliwa.

A jeszcze dzino gdzie jest wyjazd z osiedla bo tyle masz do powiedzenia.. to napewno wiesz. Biorąc pod uwagę że przy skręcie na stację jest droga gminy, jednokierunkowa. Nie oczekuje odp w stylu przez stację bo to nie jest prawny wyjazd.

To że nie mam dziecka nie znaczy że nigdy się nimi nie opiekowałam.

Czytam i sam nie mogę uwierzyć co tu się dzieje ,KATARZYNO jak możesz tak ubliżać ludziom,czy to takie ważne skąd program pochodzi większość przedszkoli pracuje według utartego szablonu,tu chodziło o wykazanie jakie dzieci mają zajęcia ,aby odpowiedź na pani zarzuty co do niszczenia klatek i hałasu ,Pani na pewno nie zajmowała się dziećmi gdyż świadczy o tym że kompletnie pani się nie zna na znajomości psychiki i motoryki małych dzieci. Jeżeli ta Pani miała mniej dzieci to nie dlatego że nikt chciał ale że tak sama pewnie postanowiła -i przez co mogła więcej indywidualnie pracować osobno z każdym dzieckiem.,i niech w końcu odczepi się pani od porównywania przedszkola z punktem przedszkolnym.Z wpisów PANI TO RACZEJ JA MAM WRAŻENIE ,ŻE PANI KOMPLETNIE NIE WIE CO PISZE .To ja mam wrażenie że to pani ma poprzestawiane klepki.

Raczej jest ważne skąd pochodzi, kopiowanie czyjegoś autorstwa bez jego zgody podlega karze.
Na kilkanaście przejzanych stron te same zadania są inaczej sformuowane można?
Jeśli to co napisałam jest obraźliwe to nie jest to nawet połową tego co myślę.
Jeżeli twierdzisz że mam poprzestawiane klepki to bym nie ryzykowała posłania dziecka w takie otoczenie.
Czekam na ip od administratora forum i skończy się wypowiadanie jednej i tej samej osoby.

Temat również uważam za zakończony.

Droga sąsiadko,rozumiem że jest Pani zdenerwowana ,ale żeby zaraz tak ubliżać,każdy ma prawo przedstawić swoje zdanie bez względu czy jest z tego bloku czy innego,zgadzam się że jak by było to już zbieranie głosów za lub nie to wtedy największe prawo mają mieszkańcy 107.W jednym z Pani postów była prośba o przedstawienie argumentów za ,więc je przedstawiłam,to że ktoś ma inne zdanie to nie powód ,aby się tak zachowywać.Co do wjazdu i wyjazdu z osiedla to ja nie mam z tym problemów ,a jeżeli je Pani ma to proponuję znaleźć najlepsze wyjście które będzie Pani pasować.

Bardzo przepraszam za słowa, które mogły kogoś obrazić.
Aczkolwiek... żadne wyzwiska nie leciały. Nie róbmy z tego wielkiego halo.
Sugerowanie mi że nie umiem czytać ze zrozumieniem chyba też nie jest w porządku. I fali oburzenia nad tym nie widzę. ? nie oczekuje.
Ale jak odbija się piłeczkę i to samo zdanie przekazuje się w ostrzejszych słowach to już jest niedobrze. Dorosły człowiek nie powinien mieć problemu z interpretacją, czytaniem ze zrozumieniem.

Tego tematu nie da się ominąć bez emocji, których będzie jeszcze sporo..
Zaistniałe sytuacje wyżej opisane na tyle mnie denerwują że nie zwracam uwagi na słowa,(m.in walka z ubezpieczalnią od września z wypłaceniem należnej kwoty za straty w całym mieszkaniu związane z zalaniem!!)jakby tego było mało to jeszcze punkt za ścianą!! a tłumaczenie każdego zdania i rozpisywanie się nad jednym i tym samym potęguje we mnie złość.

Zgadzam się co do własnego wyrażania zdania - dziękuję za Pani wyrażone zdanie. Po to temat został narzucony żeby poznać opinię. Ale wypowiadają się publicznie przedewszystkim dwie osoby i nie ma to dalszego sensu. Ja mieszkam w bloku, w którym miałoby powstać - Pani nie. Ma Pani w ogóle dzieci kwalifikujące się na etap przedszkolny??

Dla mnie jako mieszkanki bloku w którym ma powstać punkt nie widzę zalet. Nie przekonuje mnie Pani plan dnia dziecka - do którego mam zastrzeżenia. Do tego warunki w jakich te potencjalne dzieci miałby spędzać czas.

Rok czasu to dobry moment na podsumowania wszelkich obietnic i zetknięcie się z rzeczywistością.
Nikomu z nieba nie spadło mieszkanie i powinien chcieć mieszkać w jak najlepszych warunkach.
Wjazd i wyjazd na osiedle, droga dojazdowa to kolejne obietnice nie spełnione dewelopera. I to nie ja powinnam znaleźć rozwiązanie tylko wszyscy mieszkańcy. Co mnie interesuje 2 czy 3 etap? Jeżeli ciężarówki rozjeżdżają naszą drogę to niech o nią zadbają tak aby 140 mieszkańców mogło swobodnie przejeżdżać. Chociażby zasypać istniejące dziury.
Za jazdę pod prąd jest ok 250zł i 5pkt Dalej nie jest to dla Pani problem? dla mnie jest.. Tyle kosztuje mnie paliwo na miesiąc.
Przejazd przez stację jest tylko dla klientów, a nie mieszkańców Młodego Straszyna.
Więc wyjazdu - nie ma.
Większość osób wjeżdża/ wyjeżdża i nie zastanawia się.
Czepianie się - owszem do czasu.

"Czy ja mam do czynienia z dorosłym w pełni rozwiniętym umysłowo człowiekiem?"- to jest dla mnie obelgą !!!,"Tego tematu nie da się ominąć bez emocji, których będzie jeszcze sporo.."- z tym się zgadzam,w pełni Panią rozumiem, że takie problemy jakie ma z mieszkaniem spowodowały u Pani taką frustrację ,ale na przyszłość proszę trzymać nerwy na wodzy i nie wyżywać się na forumowiczach.Widzę ,że jednak potrafi Pani spokojnie przedstawić swój punkt widzenia bez obrażania kogokolwiek .Zapewniam Panią ,że sprawa drogi też mnie denerwuje ,nawet byłam u P.Magdy to wyjaśniać i otrzymałam odpowiedź o której już wcześniej pisałam.Zapewniała mnie tylko że ,w miarę możliwości będą na bieżąco usuwać błoto i zrobią przy płocie przejście dla pieszych(tego dotrzymała słowa jak i to że 2 razy widziałam jak spychacz usuwał błoto) ,tylko uważam, że to przejście dla pieszych jest zbyt krótkie,powinno być ono do samego wjazdu z Starogardzką,gdyż niektórzy mieszkańcy udają się na przestanek autobusowy na ulicy Bocznej.Życzę Pani ,aby pomyślnie rozwiązała swoje problemy z mieszkaniem,i już się tak nie denerwowała bo szkoda zdrowia.

Ok. Nie powinnam aż tak reagować. Mam nadzieję że wyjaśniłyśmy niefortunne sformułowane znaczące dla mnie mniej więcej tyle co stwierdzenie o braku czytania ze zrozumieniem bo w tym kontekście to pisałam.
Ze swojej strony postaram się ostrożniej dobierać słowa - i tego również oczekuję od innych.
Nie mniej jednak stanowisko dot punktu nie uległo zmianie.

Poniżej zamieszczam kilka zdjęć dla osób nie rozumiejących poziomu mojej flustracji dot. mieszkania.. dopiero! po roku czasu od zakupu nadaje się do normalnego użytkowania.

http://images61.fotosik.pl/616/7dae60b0556146fb.jpg
http://images65.fotosik.pl/618/6b5786458f94c858.jpg
http://images62.fotosik.pl/619/038ab67ba74f6df0.jpg
http://images65.fotosik.pl/618/f053303fdfdcfd24.jpg
http://images62.fotosik.pl/619/be361bc9daf816c2.jpg
http://images64.fotosik.pl/619/009a904c5c9dffd8.jpg
http://images63.fotosik.pl/617/10b020c2a34873d2.jpg
http://images64.fotosik.pl/619/063f470533a70b2d.jpg
http://images65.fotosik.pl/618/71066c9e854f8b53.jpg
http://images63.fotosik.pl/617/e5a4a8621116fa16.jpg
http://images62.fotosik.pl/619/ccc4b832df5f5eab.jpg
http://images61.fotosik.pl/616/d41d72c4aa515f4f.jpg
http://images64.fotosik.pl/619/525a918c3f789600.jpg
http://images62.fotosik.pl/619/d0a0f2418252e464.jpg
http://images65.fotosik.pl/618/0a9790e583ffc551.jpg

To niesamowite bardzo Pani współczuje ,teraz rozumiem zdenerwowanie i rozgoryczenie ,też bym się wściekała jak bym miała taką fuszerkę ,i dewastację już po zrobieniu mieszkania,niesamowitego miała Pani pecha .Wygląda na to, że druga firma budowlana była dużo gorsza od Dewonu, a w biurze mówili ,że ją pogonili bo to ona była niesumienna,teraz widzę że ta wyrzucona firma prawdę mówiła o tym odejściu ponieważ Nex-Bud im przestał płacić,czy chociaż deweloper zwrócił poniesione koszty.TYM bardziej życzę Pani dużo siły i zdrowia ,aby z nimi walczyć.I przepraszam że także poniosły mnie emocje ,jeszcze raz bardzo współczuję.