Re: NIEBEZPIECZNA SZCZEPIONKA EUVAX PODAWANA PIERWSZEJ DOBIE ŻYCIA!!!
spojrzałam specjalnie do książeczki.
Moja córka w pierwszej dobie życia (rok 2007) dostała Euvax B, nikt nie pytał mnie, czy szczepić, nie szczepić....
co do "postanowienia", że...
rozwiń
spojrzałam specjalnie do książeczki.
Moja córka w pierwszej dobie życia (rok 2007) dostała Euvax B, nikt nie pytał mnie, czy szczepić, nie szczepić....
co do "postanowienia", że przyjedzie się z własną szczepionką to jest to jakaś bzdura. Żaden lekarz nie zaszczepi dziecka szczepionką, która nie jest wyjęta prosto z lodówki, nie była przechowywana czy dostarczona do punktu szczepień wg pilnych wskazać i wymogów.
Przed urodzeniem pierworodnej konsultowałam się z trzema podobno bardzo dobrymi neurologami- z akademii, z polecenia profesorów itp, wszyscy jednogłośnie stwierdzili- mniejsze zło zaszczepić infanrixem ipv hib niż szczepionkami bezpłatnymi z nfz'u. W książeczce mam też wpisy z priorixem i prevenarem, hepavax gene. Córka (odpukać) jest zdrowa i oby tak zostało. Drugie dziecko też w ten deseń będę szczepić.
Powiem Wam szczerze, że komuś zaufać trzeba. Więc trzymam się jednej wersji, dobrego (liczne opinie) lekarza. Inaczej można oszaleć!
Tak na dokładkę:
my byliśmy szczepieni nieskojarzonymi, jedzenie kiedyś było bez dodatków, antybiotyków. A są przecież wśród ludzi z naszego rocznika autystyczni, osoby z rakami niewiadomego pochodzenia itp. Nasze pokolenie nabawiło się cellulitisu mając ok 20 lat, a teraz to 9 latki mają "to schorzenie".
Jak to w życiu bywa- "na dwoje babka wróżyła" ...
Wiem, że u styczniówek 2010 ktoś kiedyś poruszył temat szczepień z rtęcią, jakiś oczyszczonych itp- ale za cholerę nie mogę tego znaleźć... :/
zobacz wątek