Ale przecież on się poświęcał w imię dobrej zmiany - ku chwale ojczyzny wręcz. On zawsze ponoć był ideowcem - przecież ponoć jako małolat - jak z kolegami zaiwaniali radia samochodowe - to też...
rozwiń
Ale przecież on się poświęcał w imię dobrej zmiany - ku chwale ojczyzny wręcz. On zawsze ponoć był ideowcem - przecież ponoć jako małolat - jak z kolegami zaiwaniali radia samochodowe - to też tylko po to, żeby uzbierać na piwko, które z kolei chcieli wymieniać na broń palna (???).
A ta broń miała rzecz jasna służyć do walki z komuną.
No cóż, jak widać żałosne próby pana Stasia, mające cokolwiek logicznie wyjaśniać, to taka jego pięta Achillesowa.
zobacz wątek