Odpowiadasz na:

Re: Nadżerka - pomocy! :(

A u mnie była dziwna sprawa, gdyż jedna pani ginekolog stwierdziła, że mam nadżerkę i mówiła o wypalaniu - ja się oczywiście wystraszyłam (to było kilka lat temu), później wyszło jakoś tak, że... rozwiń

A u mnie była dziwna sprawa, gdyż jedna pani ginekolog stwierdziła, że mam nadżerkę i mówiła o wypalaniu - ja się oczywiście wystraszyłam (to było kilka lat temu), później wyszło jakoś tak, że zmieniłam lekarza i mówię o nadżerce, a ona do mnie, że żadnej nadżerki nie ma, cytologia rozszerzona wszyła 1. Wniosek mam taki, ze albo się wyleczyła sama, albo lekarze się czasem mylą.

zobacz wątek
17 lat temu
lemka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry