Myślę, że zamiast chodzić na manicure powinnaś czasem sięgnąć po jakąś książkę. Stylistyka twojej wypowiedzi, brak znaków interpunkcyjnych albo, wręcz przeciwnie, wstawianie ich gdzie nie jest to...
rozwiń
Myślę, że zamiast chodzić na manicure powinnaś czasem sięgnąć po jakąś książkę. Stylistyka twojej wypowiedzi, brak znaków interpunkcyjnych albo, wręcz przeciwnie, wstawianie ich gdzie nie jest to potrzebne- wszystko to sprawia, że twoją wypowiedź ciężko się czyta. I nie jest to hejt. Jeśli chcemy, by nasza firma (nieważne, czy jest to zakład kosmetyczny, apteka, sklep czy cokolwiek innego) miała dobrą reklamę, zatrudnijmy osobę, która chociaż nie będzie mieć problemu z językiem polskim.
zobacz wątek