Widok

Naprawa generalna silnika

Szukam serwisu specjalizującego się w generalnych naprawach silnika aut japońskich na pomorzu. Auto z 2004r z 16zaworowym silnikiem. Czy znacie warsztaty/serwisy godne polecenia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jaki samochód i silnik oraz jaki problem/lub awaria?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
-tak naprawde ,to "japoncow" sie nie naprawia...,wymienia sie silniki poprostu,malo kto potrafi "zlozyc" japonca po generalce.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
Poszukaj na złomowisku auto o małym przebiegu i silniku w dobrym wizualnie stanie i zrób przekładkę, bo jak zrobią Tobie kapitalkę w warsztacie to wydasz kasę , krótko pojeździsz i będziesz żałował,że od razu nie założyłeś silnika używanego,sprawnego z niewielkim przebiegiem fabrycznie(!) złożonego.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co za problem złożyc silnik? czym on sie różni od np.niemieckiego silnika?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6
--precyzja wykonania,spasowania ,dokladnoscia itp ,dziwi mnie twoja niewiedza w temacie skoro podpisujesz sie jako mechanik...
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0
Precyzja wykonania?spasowania!???i ze jest bardziej dokładnie zrobiony?no proszę cie..i ze juz sie tego tak samo nie złoży??ludzie co wy za mity wypisujecie na forum..?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 6
Szanowni Panowie "ZNAWCA" i inni wielcy bajarze z zakresu mechaniki silnikowej/pojazdowej .Gdzie zdobywaliście tak wysublimowaną i tajemną wiedzę na temat napraw silników.Jeśli ktoś wypowiada się że silników japońskich nikt nie umie złożyć lub nie potrafi przywrócić mu fabryczne wartości jest po prostu totalnym indolentem. Silniki czy wyprodukowane w Europie czy Azji opierają się na tych samych zasadach ( luzy,tolerancje montażu) oczywiście każdy z nich może mieć zastosowane specyficzne rozwiązania techniczne.Jeśli chcemy prawidłowo wykonać naprawę silnika musimy obecnie posiadać dokumentację techniczną ( Manual).Następną sprawą jest to czy osobę która chce wykonać naprawę silnika jest po prostu fizycznie stać na wykonanie takiej naprawy - koszt który jest zależny od zakresu prac wynikłych z weryfikacji po demontażowej silnika.Skwituję wszystko tak jak by wam Panowie znawcy przywieziono silnik rozłożony w drobny mak w kartonie i dwu plastikowych kuwetach od Porsche 914 to byście porostu chyba się załamali. A tu po prostu trzeba mieć wiedzę i praktykę a nie myślenie ( yutobe, google).
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 5
Choc jeden człowiek rozsadny sie znalazł.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Kolego "woj" , chciałbym zobaczyć ile silnik od Porsche 914 po kapitalnym remoncie wykonanym w kolegi warsztacie przeleci setek tys.km. nie paląc nadmiernie oleju i osiągając cały czas moc podaną przez producenta.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
Wymieniać czy regenerować?
Przy wymianie ważne jest żeby to był identyczny, sprawny silnik.
Raz kolega wymieniał silnik w swojej korwecie, identyczny model, kraj produkcji, teoretycznie fabryka też, rocznikowo rok młodszy i okazało się że silnik i nadwozie musiało być akurat w tej serii wypuszczone z innej fabryki - miał mocowania w innych miejscach X>
Regeneracja jest kosztowna bo czasochłonna, dużo zabawy a efekt niepewny bo łatwo coś przeoczyć lub minimalnie nie dopasować. Czasami sam blok silnika ma mikropęknięcia i silnik nawet po regeneracji rozpada się po krótkim czasie.
Dlatego mechanicy polecają wymianę całości i raczej nie podejmują się regeneracji.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Boże jakie matoły tu piszą. Każdy silnik można naprawić wystarczy wiedza i praktyka. Oszczędź sobie kocio tego filozofowania w każdym temacie, zaśmiecasz forum tymi wypocinami
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3
Złożyć silnik to drobiazg,lecz tu nie chodzi o złożenie tylko wykonanie kapitalnego remontu.
A to oznacza dostęp przede wszystkim do pierścieni ,tłoków,sworzni,panewek, zaworów, prowadnic i całej reszty pozostałych części oryginalnych fabrycznie, ściśle selekcjonowanych i dopasowanych do wymiaru szlifu a nie wyprodukowanych gdzieś tam,nie wiadomo gdzie. Do tego jeszcze na pewno dojdą tuleje do cylindrów z prawdziwego zdarzenia o odpowiedniej twardości i odpowiedniego materiału,gdzie niezbędne będzie dokładne ich honowanie.
Przy takim remoncie wymagana jest też czystość i perfekcyjne spasowanie poszczególnych elementów,a tego to ja w naszych warsztatach już nie widziałem.
Już na samym wejściu widać syf i walające się na podłodze części samochodowe a między nimi sami "mądrzy fachowcy", a co zrobi to spier...
Zaś silnik po takim remoncie z górą przeleci 50 tys.km. i będzie olej chlał jak smok.
Najdokładniej to u nas w warsztatach wymieniają koła świece,żarówki ,olej ,filtry, wycieraczki itp.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
Przy regeneracji jest duże ryzyko że coś pójdzie nie tak.
A pracochłonność ogromna.

"Najdokładniej to u nas w warsztatach wymieniają koła świece,żarówki ,olej ,filtry, wycieraczki itp." - nawet z tym bywa różnie.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
ludzie jak naprawiacie auta u jakiegoś Mariana w szopie to się nie dziwie. Jakość usług kosztuje, a silniki można naprwić i odrestaurować bez względu na jego stan. Pytanie było gdzie a wy pierdzielicie o kosztach nakładzie pracy itd. Wtórny analfabetyzm?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3
poszukaj po prostu warsztatu kóry ma dobrą renomę, każdy sobie poradzi praktycznie, to nic starsznego, nie idź tylko tam gdzie najtaniej
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
Mam go od nowości, Almera 1.5 98KM 16V 210 000km przebiegu. Silnik po 100 000km palił olej, podobno silniki tej serii były wadliwe. Chciałem auto przekazać synowi ale nie chcę wsadzić go na minę. Teraz Almera pali go przeszło nieco ponad litr 10W60 Shell Racing. Wcześniej był Mobil1. Reasumując - nie ma sensu regenerować auta o wartości 6-7tyś tylko szukać nowego silnika albo go sprzedać?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Piszesz,że silnik japoński po setce palił już olej ??? Pierwsze słyszę.
Gdyby to był "P125","Warszawa","Moskwicz" z lat 60-tych to bym nie dziwił się ,ale nie silnik w japońskim aucie.
Taki silnik przy regularnej wymianie filtra powietrza, prawidłowym oleju i eksploatacji powinien zacząć(!) palić olej po przebiegu co najmniej 300tys.km.,gdzie wówczas będą pomiędzy wymianą oleju niewielkie dolewki.
W takim przypadku jeśli auto nie rdzewieje i ma się dobrze to albo wymienić silnik, albo nic innego nie pozostaje tylko oddać to komuś młodemu do nauki jazdy za duże piwo.
A teraz lać olej jak najtańszy 15/30. Bo olej drogi i rzadki cudów nie stworzy. Jedynie zwiększy się zużycie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Silnik almery jest japoński tylko z nazwy, podobnie jak całe auto.Zastosowano wadliwe pierścienie i łańcuchy rozrządu.Palą olej jak diabli.Jak chcesz kupić Nissana to lepiej kup Renaulta, a jak chcesz kopic Renaulta to bierz Dacię.Jedno i to samo z innym znaczkiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dobrze wiedzieć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Motoryzacja

Samochód z komisu - czy warto? (32 odpowiedzi)

Czy ktoś z Was posiada auto z komisu? Jak wam się one sprawują? Jakie są wasze doświadczenia?...

jakie auto kupic? (23 odpowiedzi)

Jakie auto kupic najlepiej z napędem na cztery koła i systemami bezpieczeństwa? Zależy mi aby...

Ubezpieczenie samochodu (25 odpowiedzi)

Sprawa jest nastepujaca mam stare auto ktore chce zezlomowac, skonczylo sie w nim ubezpieczenie,...

do góry