Widok
Nasz najwspanialszy dzień 7-10-2006
Witam!
Wreszcie znalazłam trochę czasu, żeby zdać relacja z pieknego dnia 7-10-2006 dnia naszego ślubu :-) Ach jak wspaniale mówić mężu i być żoną wspaniałe uczucie
A więc powróce na chwile wspomnieniami do tego cudnego dnia. Ślub i wesele odbyło się 7 października, ale zabawa rozpoczeła się już tydzień wcześniej na panieńskim i kawalerskim :-) Zabawa jaką zgotowały mi koleżanki była super do białego rana dziękuje kochane!
Tydzień przed ślubny minał szybciutko nie było czasu na stresa bo od rana do wieczora było załatwianie, stresik dopadł gdy z braku czasu ćwiczylismy walca na parkingu w Geanie hihi a wieczorkim tłuczenie butelek i zabawa do późnych godzin a oto my sprzątający:

No i nadszedł ten długo oczekiwany dzień. Pobudka wczesna bo o 5:00 rano odebraliśmy ostatnich gości i na 7:00 rano do fryzjera (taka wczesna pora bo wcześniejszy nawalił) i tu bardzo dziękuje Dominice z Centrum Kaszuby w Wejherowie za wyczarowanie pieknej fryzurki na moich niesfornych włoskach, i tu już pojawił się stresik wciąż nie wierzyłam, że już nadszedł ten dzień i zaraz spełni się moje najskrytsze marzenie. O 10:00 wyladowalismy w domku i tu zajeła się mną moja kochana i niezastapiona wizarzystka Hania, której bardo dziękuje, wyczarowała na mojej buźce piękny makijaż czułam się tak kobieco i wyjątko:



Miałam wspaniałe pomoce świadkowa i Hania spisały się na medal rozluzowały mnie i ubieranie przebiegało w śmiechu:


I zadzwonił mój Wojtus i trochę się przeraziłam, że to już zaraz niedługo:

Przypinanie welonu:

I oczekiwanie na mojego mężczyzne:

No i jest aż dech zaparło mi w piersiach i pierwsze wzruszenie:

No i my w całej okazałości i bardzooo szcześliwi:


Piekne słowa rodziców na błogosławieństwie wzruszenie.... oj cudnie, niezapomniane chwile...I pora do kościółka pogoda była piekna trochę wiało ale nam było cieplutko:

No i nasz piękny samochód, z naszą własnoręczną robioną ozdobą:

Z moim tatusiem staneliśmy na końcu, a Wojtus czekał na mnie przed ołtarzem, droga przez środek była dla mnie wyzwaniem nogi miałam z waty łzy cisneły a warga chodziła, niewidziałam nikogo tylko mojego kochanego męża:



Rozpoczeła się msza, piękna oprawa muzyczna, dziękuje zespołowi Mandragora z kościoła Ducha Świętgo piękne Ave Maryja, księdzu proboszczowi za bardzo piekne poprowadzenie mszy i bardzo osobiste kazanie, pani która śliznie ustroiła nam kościółek świece dawały niesamowitą atmosferkę:




I nadeszła ta chwila gdy padły te piękne słowa: ...i ślubuje Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską i że Cię nie opuszcze aż do śmierci...



I już jesteśmy szcześliwym małżeństwem hip hip hura!:


Po kościółku niekończące się życzenia, dopiero wtedy zobaczyłam ile ludzi było z nami w tym szczególnym dniu wszystkim za obecność bardzo dziękujemy!
No i ruszylismy na sale weselną, wesele odbyło się w Orchideii, której w tym miejscu bardzo dziękujemy spisali się lepiej niż na medal nie było rzeczy do której moglibyśmy się przyczepić, sala przepiękna przystrojona w żywe kwiatki dokładnie takie kolory jak chciałam, jedzenie pyszniutki a obsługa na 6! wielkie dzięki! goście byli pod wrażeniem. A i nasz pokój :-)
Orkiestra lepiej nie mogliśmy wybrać ekipie orkiestry Pstrąg bardzo dziękujemy, przygotowali ekstra oprawe muzyczną dla naszych niezniszczalnych gości :-) a oczepiny hihihi oj smiechu było oj było!



Pierwsza piosenka :Grzegorz Tomczak "Niebieska Piosenka" mimo małego stresiku udał się nasz mały układzik ćwiczony raz:



Nasz krokodyl:

Tort weselny:

Wzruszające podziękowania i radosne oczepiny:



I zabawa do białego rana:






Chcieliśmy podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, żeby ten dzień był tak piekny i niezapomniany:
naszemu fotografowi Błażejowi, który nie tylko stworzył nam cudną pamiątke z tych pięknych chwil ale jest super człowiekiem rozładował stresową atmosferke i był nieodczuwalny i dzieki za super zdjęcia
pani Joli z kwiaciarni Alhambra, która wyczarowała identyczny bukiet o jakim marzyłam i super bukiety dla rodziców
Jubilerowi z Wejherowa za piękne obrączki
I przede wszystkim naszym przecudnym szalonym gością, za zabawe i za obecność. No i najważniejszym osobą rodzicą, którzy dali nam szansę przeżyć te chwile!
Och, że tak szybko to mineło!
Móc przeżyć to jeszcze raz!
Wojciechu na Zawsze razem Miłość, Wiara, Walka!

Wreszcie znalazłam trochę czasu, żeby zdać relacja z pieknego dnia 7-10-2006 dnia naszego ślubu :-) Ach jak wspaniale mówić mężu i być żoną wspaniałe uczucie
A więc powróce na chwile wspomnieniami do tego cudnego dnia. Ślub i wesele odbyło się 7 października, ale zabawa rozpoczeła się już tydzień wcześniej na panieńskim i kawalerskim :-) Zabawa jaką zgotowały mi koleżanki była super do białego rana dziękuje kochane!
Tydzień przed ślubny minał szybciutko nie było czasu na stresa bo od rana do wieczora było załatwianie, stresik dopadł gdy z braku czasu ćwiczylismy walca na parkingu w Geanie hihi a wieczorkim tłuczenie butelek i zabawa do późnych godzin a oto my sprzątający:

No i nadszedł ten długo oczekiwany dzień. Pobudka wczesna bo o 5:00 rano odebraliśmy ostatnich gości i na 7:00 rano do fryzjera (taka wczesna pora bo wcześniejszy nawalił) i tu bardzo dziękuje Dominice z Centrum Kaszuby w Wejherowie za wyczarowanie pieknej fryzurki na moich niesfornych włoskach, i tu już pojawił się stresik wciąż nie wierzyłam, że już nadszedł ten dzień i zaraz spełni się moje najskrytsze marzenie. O 10:00 wyladowalismy w domku i tu zajeła się mną moja kochana i niezastapiona wizarzystka Hania, której bardo dziękuje, wyczarowała na mojej buźce piękny makijaż czułam się tak kobieco i wyjątko:



Miałam wspaniałe pomoce świadkowa i Hania spisały się na medal rozluzowały mnie i ubieranie przebiegało w śmiechu:


I zadzwonił mój Wojtus i trochę się przeraziłam, że to już zaraz niedługo:

Przypinanie welonu:

I oczekiwanie na mojego mężczyzne:

No i jest aż dech zaparło mi w piersiach i pierwsze wzruszenie:

No i my w całej okazałości i bardzooo szcześliwi:


Piekne słowa rodziców na błogosławieństwie wzruszenie.... oj cudnie, niezapomniane chwile...I pora do kościółka pogoda była piekna trochę wiało ale nam było cieplutko:

No i nasz piękny samochód, z naszą własnoręczną robioną ozdobą:

Z moim tatusiem staneliśmy na końcu, a Wojtus czekał na mnie przed ołtarzem, droga przez środek była dla mnie wyzwaniem nogi miałam z waty łzy cisneły a warga chodziła, niewidziałam nikogo tylko mojego kochanego męża:



Rozpoczeła się msza, piękna oprawa muzyczna, dziękuje zespołowi Mandragora z kościoła Ducha Świętgo piękne Ave Maryja, księdzu proboszczowi za bardzo piekne poprowadzenie mszy i bardzo osobiste kazanie, pani która śliznie ustroiła nam kościółek świece dawały niesamowitą atmosferkę:




I nadeszła ta chwila gdy padły te piękne słowa: ...i ślubuje Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską i że Cię nie opuszcze aż do śmierci...



I już jesteśmy szcześliwym małżeństwem hip hip hura!:


Po kościółku niekończące się życzenia, dopiero wtedy zobaczyłam ile ludzi było z nami w tym szczególnym dniu wszystkim za obecność bardzo dziękujemy!
No i ruszylismy na sale weselną, wesele odbyło się w Orchideii, której w tym miejscu bardzo dziękujemy spisali się lepiej niż na medal nie było rzeczy do której moglibyśmy się przyczepić, sala przepiękna przystrojona w żywe kwiatki dokładnie takie kolory jak chciałam, jedzenie pyszniutki a obsługa na 6! wielkie dzięki! goście byli pod wrażeniem. A i nasz pokój :-)
Orkiestra lepiej nie mogliśmy wybrać ekipie orkiestry Pstrąg bardzo dziękujemy, przygotowali ekstra oprawe muzyczną dla naszych niezniszczalnych gości :-) a oczepiny hihihi oj smiechu było oj było!



Pierwsza piosenka :Grzegorz Tomczak "Niebieska Piosenka" mimo małego stresiku udał się nasz mały układzik ćwiczony raz:



Nasz krokodyl:

Tort weselny:

Wzruszające podziękowania i radosne oczepiny:



I zabawa do białego rana:






Chcieliśmy podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, żeby ten dzień był tak piekny i niezapomniany:
naszemu fotografowi Błażejowi, który nie tylko stworzył nam cudną pamiątke z tych pięknych chwil ale jest super człowiekiem rozładował stresową atmosferke i był nieodczuwalny i dzieki za super zdjęcia
pani Joli z kwiaciarni Alhambra, która wyczarowała identyczny bukiet o jakim marzyłam i super bukiety dla rodziców
Jubilerowi z Wejherowa za piękne obrączki
I przede wszystkim naszym przecudnym szalonym gością, za zabawe i za obecność. No i najważniejszym osobą rodzicą, którzy dali nam szansę przeżyć te chwile!
Och, że tak szybko to mineło!
Móc przeżyć to jeszcze raz!
Wojciechu na Zawsze razem Miłość, Wiara, Walka!


Powinnaś udać się do specjalisty z takimi problemami z cerą. Czy przesadzałaś może z solarium? Cera fatalna, wyglądasz poprost strasznie staro. Polecam ci Loreal przeciw zmarszczkom mimicznym, choć moze w tak zaawansowanych zmarszczkach przydałoby się coś silniejszego, kurde, może coś z kosmetyków z wyższej półki???
Oj mój mąż uwielbia moje zmarszczki to wynik mojego ciągłego śmiechu jestem kobietą bardzo szczęśliwą i wciąż uśmiechnięta i dziekuje za komplement dla mojego męża 20 lat młodszy ooo supi staro hihihi dobre bo dają mi zawsze najwyżej 20 lat :-) uwielbiam to forum i takie szczere osoby które uwielbiają tylko krytykować pozdrawiam je! a wam kochane forumki dziękuje za serdeczne zyczonka i cene rady!
Pięknie wyglądaliście Gratulasy!!!!!!!!!!! Dużo miłości!!!!!!
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

lenka juz odpisałam dziekuje za zyczonka a tak chodziłam do ekonomika! Janoska czyli Ania tak...? gratuluje i zycze wszystkiego naj! a sala jak najbardziej zdaje egzamin u mnie było 110 osob i prawie wszyscy zawsze na parkiecie i nikt nie narzekał na brak miejsca tylko wychwalali wiec ok a tort i ciasta to arcydzieło Orchideii ciasta były w cenie pozdrowionka