Widok
pracuje tam nieśmiertelna Pani Wiesia
ma ok 60 lat, potrafi na siebie wziąć po 10!!! tależy z daniami i wogule wszystko super
ale ona podaje jedzenie coś tam sie pokręci i siedzi na zapleczu,
jak byłam na weselu ostatnio to na 80 osób dali ja i jednego zawiniętego kelnera, a i tak sie nudzili i wpie...lali ciasto na zapleczu
ja jako świadek miałam z nimi urwanie głowy i non stop siedziałam tam z nimi i opieprzałam że syf na stołach, a oni siedzą
mieli mnie już dosyć i sprzątaki w końcu
ale to powinno być nie na żądanie, tylko normalnie skoro dostaja za to kase
pogasły świece na stołach, brudne filiżanki po kawie ok 4 godzin stały, szok, co sie nawkórzałam to szok
mi daja 3 kelnerów na wesele, ale co by nie było, ja domawiam jeszcze 3 swoich i chcę mieć pożądnie obsłużone wesele
wszyscy mi mówią, że jestem przewrażliwiona, bo obsługiwałam wesela i mam chorobę zawodową
ale ja po prostu nie chce mieć syfu na stołach :)
ma ok 60 lat, potrafi na siebie wziąć po 10!!! tależy z daniami i wogule wszystko super
ale ona podaje jedzenie coś tam sie pokręci i siedzi na zapleczu,
jak byłam na weselu ostatnio to na 80 osób dali ja i jednego zawiniętego kelnera, a i tak sie nudzili i wpie...lali ciasto na zapleczu
ja jako świadek miałam z nimi urwanie głowy i non stop siedziałam tam z nimi i opieprzałam że syf na stołach, a oni siedzą
mieli mnie już dosyć i sprzątaki w końcu
ale to powinno być nie na żądanie, tylko normalnie skoro dostaja za to kase
pogasły świece na stołach, brudne filiżanki po kawie ok 4 godzin stały, szok, co sie nawkórzałam to szok
mi daja 3 kelnerów na wesele, ale co by nie było, ja domawiam jeszcze 3 swoich i chcę mieć pożądnie obsłużone wesele
wszyscy mi mówią, że jestem przewrażliwiona, bo obsługiwałam wesela i mam chorobę zawodową
ale ja po prostu nie chce mieć syfu na stołach :)
oberża pod lipami, łęgowo:))) pełny profesjonalizm jesli chodzi o obsługę klienta, duża sala naprawde robi wrażenie. Przed salą jest miejsce dla osób palących również pięknie udekorowane w dniu wesela, lazienki wyremontowane:) wszystko wyglada naprawde miło. Nam się bardzo podoba. Minus, ze wokół brak ładnego miejsca zeby jakieś fotki strzelić:(
"Dworek na błotach" Zalakowo ok.50 km od gdańska. Zdecydowaliśmy że zrobimy wesele na kaszubach :) mimo że ja jestem z gdańska. Piękny dworek www.nablotach.maxmedia.pl wejdźcie na link i sami oceńcie. Wyśmienita okolica, cena za wesele i poprawiny równa cenie samego wesela w mieście, smaczne jedzenie (bawiłam się tam rok temu), za miesiąc podziele się z Wami moimi przeżyciami :) pozdrawiam.
jas mam wesele w Orchidei w Chwaszczynie sadze ze obsługa a przedde wszystkim zarcie sa suuuper-od osób które bawiły sie tam na weselu!!!ja jednak tego stwierdzić nie moge ponieważ nie miałam jeszcze wesela anio nie bawiłam sie na weselu.Jeżeli chodzi o wystrój sali to jest przepiękna i zewnątrz też jest ślicznie.ostatnio postawili nawet fiontanne!!!jest dużo miejsca i w środku i na zewnątrz.Poprostu super!!!:)

Powiem tak - byliśmy tam w zeszłym roku na spotkaniu z pracy, bardzo miłe i ciche miejsce (poza sezonem oczywiście). Od roku wiele się zmieniło - Pani Kierownik inwestuje w infrastukturę - spuer domki VIpowskie, molo, plaża. Zdecydowaliśmy się na ten ośrodek bo musimy położyć wszystkich gości (nie jesteśmy z Trójmiasta). Z tego co wiem to pod względem wesel ośrodek się dopiero rozkręca. Pani Kierowniczka - wydaje się profesjonalistką, i stale coś ulepsza. Chce sciągnąć sprawdzoną kucharkę, szuka ciastkarni która robiła by im ciasta na wesela (bo narazie w menu jest obiad, przekąski, szampan, napoje) bez owoców i ciasta i torta i alkoholu. Wystrój sali nie banalny tzn bez balonów w wymyślonej przez siebie tonacji. Za wyjanem i wystrój sali musisz zapłacić - za to masz apartament iście nowożeński gratis!!! Są tam dwie sale - jedna w budynku - na 80 osób i druga mniej elegancka ale z klimatem - wiata pod strzechą - można robić tam poprawiny - nie ma krzeseł są ławki. W przyszłym tygodniu jedziemy dogadać szczegóły i wybrać menu. Nie mam nikogo znajomego, który mógłyby mi potwierdzić coś na temat tego ośrodka, ale jak najbardziej mam pozytywne opinie i wrażenia. A jak wszystko wyszło to powiem już po 19 sierpnia:))) Pozdrawiam
Dwór Magnat w Bojanie ;-))) 19.08.
Dotychczas nie słyszałam złej opinii o nich.
Czesc Iza
Mimo wielu obaw podpisalam umowe z Magnatem, slub 16czerwca 2007 plus poprawiny 17.Jezeli mozesz to napisz mi na maila kilka slow o Twoim swiecie.Czy mialas poprawiny , a jezeli tak to ktora opcje cenowa wybralas?czy jedzenia bylo wystarczajaco?kto u ciebie gral na weselu i czy duzo zainwestowalas w dekoracje?
dziekuje z gory za odpowiedz
ollcia
Dotychczas nie słyszałam złej opinii o nich.
Czesc Iza
Mimo wielu obaw podpisalam umowe z Magnatem, slub 16czerwca 2007 plus poprawiny 17.Jezeli mozesz to napisz mi na maila kilka slow o Twoim swiecie.Czy mialas poprawiny , a jezeli tak to ktora opcje cenowa wybralas?czy jedzenia bylo wystarczajaco?kto u ciebie gral na weselu i czy duzo zainwestowalas w dekoracje?
dziekuje z gory za odpowiedz
ollcia
Sala jest na terenie Opery leśnej, rzeczywiście jest duza robia tam wesela chyba do 110os, my bedziemy mieli okolo 90. Jej "wada" jest to ze nie mozna tam organizowac wesela w mc letnich czyli czerwiec, lipiec, sierpien bo sa tam organizowane koncerty i inne imprezy. My akurat robimy w kwietniu. Zapewniaja jedzenie i obsluge na miejscu, znajoma miala tam weselei mowila ze jedzenia duzo i dobre :) ja sie wypowiem za 8 mc :)
Starszy - 19.03.2008
Młodsza - 18.02.2010
Młodsza - 18.02.2010
My robimy wesele na działkach "Przymorze". Wynajeliśmy sobie salę z kuchnią, zapleczem i naczyniami na 7 dni za 750 zł + 200 zł kaucji za zużytą energię, gaz, itd. Mój brat jest kuchrzem, więc wszystko nam z mamą przygotuje i nie dość, że taniej nas to wyjdzie, to możemy świętować kilka dni :-) Serdecznie polecam!
Restauracja w Pałacu Opatów w Parku Oliwskim. Będzie to raczej przyjęcie niż weselicho z przytupem i sztachetami;) ale po rozmowach jestem spokojna jesli chodzi o właścicielkę p.Monike i obsługę. Bardzo życzliwie nastawieni i moim zdaniem fachowo. Wydaje mi sie, ze zadbają o moich gości i pomoga mi z tą całą imprezą w tym klimatycznym wnętrzu;)
ja polecam rewelacyjną Restaurację w Pałacu Opatów
www.restaurantpalace.gd.pl,
począwszy od przesympatycznej, otwartej i uczciwej właścicielki, poprzez rewelacyjną obsługe. Kelnerzy z klasą (równą stylowemu wnętrzu) ale i z humorem i ogromną życzliwością obsługiwali gosci, którzy dzięki nim czuli sie swobodnie i wspominają bardzo dobrze całe wesele;) Każdą decyzję konsultowali ze mną (widzieli chyba, że mój Art był za bardzo zestresowany - zreszta nam tez pomogli wyluzować trochę, z humorem rozładowując nasze pierwsze chwile w restauracji). Wszyscy goście stwierdzili, że podnieslismy poziom wesel, dzieki tej restauracji.
Aha - nie wspomniałam o rewelacyjnym jedzeniu!;) największym chłopom nie brakowalo;) a mimo to, najdelikatniejsze panie też były zadowolone, bo jedzenie delikatne i ceremoniał obiadu spowodował, ze nikt nie czuł się ciężko po obiedzie. A potem smaczne przystawki na stole z boku i rewelacyjny tort z całymi orzechami;)
Atutem tez były okrągłe stoły - było dużo swobodniej się poruszac, nie było przepychanek i goście często się mieszali przysiadając się do siebie;) Stoły wznosiły toasty do sąsiednich i wbrew pozorom to pomogło w integracji naszych gości;)
Tylko DJ z dawnego radia Plus nie dotrzymał naszej umowy i strasznie się na nim zawiedliśmy. Skasował nas jak za zboże "bo jes z górnej półki" jak to sam o sobie mówił, a potem nie było z nim kontaktu, zaskoczył nas podziekowaniem dla rodziców, zagrał to, czego miało nie być i w ogóle to był jedyny - choć paskudny minus tego wesela.
Właścicielke restauracji proście o kontakt do DJ z Mandarynki, albo Spatiffu, bo oni u niej grali i znaja kliamat.
www.restaurantpalace.gd.pl,
począwszy od przesympatycznej, otwartej i uczciwej właścicielki, poprzez rewelacyjną obsługe. Kelnerzy z klasą (równą stylowemu wnętrzu) ale i z humorem i ogromną życzliwością obsługiwali gosci, którzy dzięki nim czuli sie swobodnie i wspominają bardzo dobrze całe wesele;) Każdą decyzję konsultowali ze mną (widzieli chyba, że mój Art był za bardzo zestresowany - zreszta nam tez pomogli wyluzować trochę, z humorem rozładowując nasze pierwsze chwile w restauracji). Wszyscy goście stwierdzili, że podnieslismy poziom wesel, dzieki tej restauracji.
Aha - nie wspomniałam o rewelacyjnym jedzeniu!;) największym chłopom nie brakowalo;) a mimo to, najdelikatniejsze panie też były zadowolone, bo jedzenie delikatne i ceremoniał obiadu spowodował, ze nikt nie czuł się ciężko po obiedzie. A potem smaczne przystawki na stole z boku i rewelacyjny tort z całymi orzechami;)
Atutem tez były okrągłe stoły - było dużo swobodniej się poruszac, nie było przepychanek i goście często się mieszali przysiadając się do siebie;) Stoły wznosiły toasty do sąsiednich i wbrew pozorom to pomogło w integracji naszych gości;)
Tylko DJ z dawnego radia Plus nie dotrzymał naszej umowy i strasznie się na nim zawiedliśmy. Skasował nas jak za zboże "bo jes z górnej półki" jak to sam o sobie mówił, a potem nie było z nim kontaktu, zaskoczył nas podziekowaniem dla rodziców, zagrał to, czego miało nie być i w ogóle to był jedyny - choć paskudny minus tego wesela.
Właścicielke restauracji proście o kontakt do DJ z Mandarynki, albo Spatiffu, bo oni u niej grali i znaja kliamat.
to już jest kwestia do dogadania się z właścicielką.
My nie robiliśmy poprawin - pewnie to zalezy od terminu.
A jeśli chodzi o cene - włascicielka jest otwarta. Przedstawiła nam poczatkowo 2 propozycje menu. Potem dogadaliśmy się jeszcze inaczej i w atrakcyjnej (stosunkowo) cenie. Udało nam się wynegocjowac własny alkohol, ale wiem, ze coś sie miało pozmieniac po naszym weselu, więc nie moge nic pewnego napisać.
Aha - mieści się tam 60 osób max - ale wtedy na parkiecie jest przednia zabawa, nie ma pustek;)
My nie robiliśmy poprawin - pewnie to zalezy od terminu.
A jeśli chodzi o cene - włascicielka jest otwarta. Przedstawiła nam poczatkowo 2 propozycje menu. Potem dogadaliśmy się jeszcze inaczej i w atrakcyjnej (stosunkowo) cenie. Udało nam się wynegocjowac własny alkohol, ale wiem, ze coś sie miało pozmieniac po naszym weselu, więc nie moge nic pewnego napisać.
Aha - mieści się tam 60 osób max - ale wtedy na parkiecie jest przednia zabawa, nie ma pustek;)