Mój ojciec jest gruby, moi bracia są grubi, no i ja też zawsze byłem gruby. W domu jadło się tłusto, z wuefu mieliśmy zwolnienia i nikt raczej nie wyganiał nas „przed blok”, żeby pobiegać razem z...
rozwiń
Mój ojciec jest gruby, moi bracia są grubi, no i ja też zawsze byłem gruby. W domu jadło się tłusto, z wuefu mieliśmy zwolnienia i nikt raczej nie wyganiał nas „przed blok”, żeby pobiegać razem z dzieciakami. Razem z dziewczyną postanowiliśmy zmienić się i po przegrzebaniu sieci zdecydowaliśmy się na Natur House. Razem zrzuciliśmy, można powiedzieć, jednego zdrowego człowieka! Jesteśmy lżejsi o 65 kg, ale to jeszcze nie koniec. Jemy smacznie, ruszamy się i chudniemy z przyjemnością. Nie wyobrażam sobie teraz wrócić do pizzy o 22 w nocy i 3 litrów Pepsi dziennie.
zobacz wątek