Re: Nauczycielki karmiące piersią
Wiecie co, "wielkie dzięki", dowiedziałam się już chyba wszystkiego co chciałam:-/
Znam przepisy, zarówno kodeks pracy jak i kartę nauczyciela. I niestety nie znalazłam tu odniesienia...
rozwiń
Wiecie co, "wielkie dzięki", dowiedziałam się już chyba wszystkiego co chciałam:-/
Znam przepisy, zarówno kodeks pracy jak i kartę nauczyciela. I niestety nie znalazłam tu odniesienia do nich.
Ja się nie pytam dlaczego strażacy mają tyle wolnego, a lekarze wakacje sponsorowane przez firmy farmaceutyczne. I sami sobie odpowiedzcie na pytanie, czy to tak miło być nauczycielem i wysłuchiwać tego co mówicie. I dobrze, niech nam zniosą te cholerne "przywileje", których tak nam się zazdrości. Niech dadzą za to prawo do wychowywania dzieci, a nie do usługiwania im.
By the way, macie 0pkt za wypowiedź nie na temat.
zobacz wątek