Re: Nauczycielki karmiące piersią
w sumie to trochę racja, dlaczego dzieci mają jeszcze tyle czasu spędzać nad zadaniami domowymi? Już dosyć w szkole siedzą. Czasami po 8 godzin dziennie. I jeszcze potem w domu. Szkoła jest od...
rozwiń
w sumie to trochę racja, dlaczego dzieci mają jeszcze tyle czasu spędzać nad zadaniami domowymi? Już dosyć w szkole siedzą. Czasami po 8 godzin dziennie. I jeszcze potem w domu. Szkoła jest od nauki.
Jasne zadanie w celu przećwiczenia i utrwalenia, ale czesto zadawane są rzeczy, których po prostu nie zdążyło sie przerobić.
Ja nie mówie ze to wina nauczycieli tylko ogólnie systemu. Program jest przeładowany. Dzieciom wtłacza się do głów mnóstwo niepotrzebnych informacji. Szkoła podstawowa powinna faktycznie skupiać się na podstawach, powinna starać się dzieci zainteresować tematem tak zeby w domu same z siebie próbowały zgłębiać wiedzę z tego co ich akurat interesuje. A nie na siłę uczyć kompletnie nieprzydatnych rzeczy.
Tyle jest ciekawych rzeczy na świecie, o których ludzie nie mają zielonego pojęcia. Za to każdy musi wiedzieć co to sinus. Po cholerę???
8 lat podstawówki uczą się pisać (no teraz to nawet 9 licząc z gimnazjum), a potem się okazuje, ze co drugi nie umie napisać krótkiego, prostego tekstu bez błędów. Nie potrafią zwykłego podania napisać, nie wiedzą kto to adresat a kto to odbiorca....
Kilka lat biologii a to potem nawet nie wie jak do zapłodnienia dochodzi.
szkoda gadać
zobacz wątek