Re: Nauczycielki karmiące piersią
Nie bardzo rozumiem. Jak chodziłam do szkoły to zawsze sama odrabiałam prace domowe. Dzieciom się krzywda nie stanie, jak posiedzą w domu troszkę nad nauką. A jeśli praca nauczyciela jest taaaaka...
rozwiń
Nie bardzo rozumiem. Jak chodziłam do szkoły to zawsze sama odrabiałam prace domowe. Dzieciom się krzywda nie stanie, jak posiedzą w domu troszkę nad nauką. A jeśli praca nauczyciela jest taaaaka świetna, nie męcząca itp to żaden problem zostać jednym z nich.. Sama nauczycielką nie jestem, ale nie rozumiem takiego na nich naskakiwania. Wiele jest zawodów państwowych, które mają jeszcze większe przywileje. Wszystko ma swoje plusy i minusy.
zobacz wątek