Odpowiadasz na:

Re: Nauczycielki karmiące piersią

moja siostra ma coś ok. 3300 zł na rękę (wiem to na pewno bo rozliczam jej pity :P ) + 13-tki + premia roczna (dosyć wysoka) + podwyżka co roku (mała bo mała, ale zawsze coś, niektórzy po kilka lat... rozwiń

moja siostra ma coś ok. 3300 zł na rękę (wiem to na pewno bo rozliczam jej pity :P ) + 13-tki + premia roczna (dosyć wysoka) + podwyżka co roku (mała bo mała, ale zawsze coś, niektórzy po kilka lat pracują za tą samą stawkę)

Z reszta ona na kase nigdy nie narzekała, twierdzi że mąz jest od zarabiania ;) Za to zawsze chwaliła sobie ze praca stała (umowa na czas nieokreślony), że szybko jest w domu i z wolnego też sie cieszyła.
Jak widzi ile zarabiają osoby pracujące załóżmy w bankach, sklepach, tow. ubezpieczeniowych a jaką przy tym mają pracę (w tym durnowate godziny pracy) i jakie mają umowy (często śmieciowe) i jakie przeboje z szefami, klientami i współpracownikami to dziękuje bogu za to że wybrała taki zawód.
Ale to trzeba czuć, z powołaniem trzeba się urodzić. Nie każdy bedzie dobrym nauczycielem, w gruncie rzeczy to dobrego nauczyciela można ze świecą szukać, bo tak naprawdę nikt nie sprawdza predyspozycji kandydata do wykonywania tego zawodu.

zobacz wątek
12 lat temu
~W.T.

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry