Mój syn mając 5 lat znał litery, ale z pisaniem i czytaniem raczej było mu nie po drodze, nikt tez od niego tego nie wymagał. Za to od kiedy pamiętam miał parcie na cyfry, liczenie, pisanie. Mając...
rozwiń
Mój syn mając 5 lat znał litery, ale z pisaniem i czytaniem raczej było mu nie po drodze, nikt tez od niego tego nie wymagał. Za to od kiedy pamiętam miał parcie na cyfry, liczenie, pisanie. Mając 5 lat dodawał i odejmował do 50, mnozył i dzielił do 20 ... Żeby nie było nikt go spacejalnie nie sadzal i nie uczył, on sam siadał przy starszej siostrze jak dorabiała lekcje i podpatrywal, a później prosił żeby mu pokazać, wytłumaczyć i rozpisać np. Dodawanie. Obecnie ma skończone 7 lat, a ogarnia matematykę z 4-5 klasy SP.
Jeśli chodzi o naukę czytania to moim zdaniem bardzo dobra jest nauka sylabowa:
https://bookolika.pl/pokaz-produkt/elementarz-nauka-czytania-metoda-sylabowa/41
Masz tutaj ksiązkę do nauki tym sposobem.
zobacz wątek