Hejka ja z nerwicą ozenilam się 3 lata temu. Pierwszym atak był paskudny zezwalam pogotowie bo myślałam że schodzę na zawał lekarz od razu na wejściu krzyknął że to atak nerwicy zrobiłam badania...
rozwiń
Hejka ja z nerwicą ozenilam się 3 lata temu. Pierwszym atak był paskudny zezwalam pogotowie bo myślałam że schodzę na zawał lekarz od razu na wejściu krzyknął że to atak nerwicy zrobiłam badania ekg i wszystko ok.przwz dwa lata jechałam na person forte i było ok . Teraz od miesiąca doszły objawy neewoboli w klatce piersiowej A to wszystko stres stres stres !!!! W końcu skierowała się do psychiatry. Teraz mamy czas pandemii więc byla teleporada i oczywiście leki. Czekam aż się skończy czas pandemii żeby podjąć terapię oświadczam że życie z nerwicą jest cholernie trudne
zobacz wątek