Widok
Never ending story - Chodnik na Lotniczej
Ciśnie mi się na usta słowo na literę k...... gdy codziennie jadę do domu i jednocześnie sam sobie zadaję kilka pytań. Może pomożecie znaleźć na nie odpowiedź ?
1. Czy jakikolwiek odcinek nowego chodnika został odebrany ?
2. Czy koryta odpływowe będą spełniały swoje zadanie jeżeli poprzecinane są podjazdami na posesję ?
3. Czy wykonywanie koryt odpływowych z kostki chodnikowej ( 6cm ) na wjazdach to technologia specjalnie opracowana dla Banina ?
4. Dlaczego na łukach podjazdów i skrzyżowań nie uwzględniono poruszania się pojazdów ciężarowych ?
5. Kto naprawi krawędzie jezdni przylegające do krawężników wjazdowych ?
6. Kto usunie tony piachu po zagęszczaniu szczelin między kostką - woda spłukała nadmiar na jezdnię ?
7. Gdzie był inspektor z ramienia inwestora w trakcie prowadzenia prac ?
A tak w ogóle to czy ktoś kontynuuje tą farsę ?
Pozdrawiam sąsiadów z Banina.
1. Czy jakikolwiek odcinek nowego chodnika został odebrany ?
2. Czy koryta odpływowe będą spełniały swoje zadanie jeżeli poprzecinane są podjazdami na posesję ?
3. Czy wykonywanie koryt odpływowych z kostki chodnikowej ( 6cm ) na wjazdach to technologia specjalnie opracowana dla Banina ?
4. Dlaczego na łukach podjazdów i skrzyżowań nie uwzględniono poruszania się pojazdów ciężarowych ?
5. Kto naprawi krawędzie jezdni przylegające do krawężników wjazdowych ?
6. Kto usunie tony piachu po zagęszczaniu szczelin między kostką - woda spłukała nadmiar na jezdnię ?
7. Gdzie był inspektor z ramienia inwestora w trakcie prowadzenia prac ?
A tak w ogóle to czy ktoś kontynuuje tą farsę ?
Pozdrawiam sąsiadów z Banina.
Te chodniki to jedna tragedia wykonana tragicznie jak mozna wydawac takie pieniadze w blot Ktos za to powinien beknac.Totalny syf nic nie jest dokonczone juz podmywa nowe chodniki woda Kto to projektowal . Niedokonczone chodniki obok nich totalny nieporzadek gdzie sa radni co wy slepi jestescie przejdzcie sie tymi chiodnikami jak mozna marnowac tyle pieniedzy
A Jadnak coś się ruszyło. Zalali asfaltem uszkodzone krawędzie jezdni przy wjazdach na posesję. Pełen nadziei jadę dalej. Prawie uwierzyłem w to, iż jest ktoś władny , kto czyta to forum. Niestety minąłem delikatesy i zobaczyłem , że budowlany i**otyzm ma się dobrze. Nie kończą tego co rozbabrali , tylko rozwalają dalej kostkę remontowaną w czerwcu ubiegłego roku.
Pozdrawiam sąsiadów z Banina.
Pozdrawiam sąsiadów z Banina.
nie do końca broniąc, ale tak na oko w paru miejscach robota stoi bo załatwiają rozwiązanie kolizji, np koło słupa oświetlenie/energetycznego koło środka wsi, czy w drodze do Pepowa trafili na sączek węchowy i chcieli objechać droga, ale chyba poszli po rozum do głowy i przesuną sączek, a stety/niestety to wszystko trwa
Co do projektowania to na moje oko jest trochę "robim co możem" na zasadzie nie ma gdzie globanie odwodnić, to udajemy że jest ok jak przelejemy na skraj jezdni itp, to jak znikanie ścieżki tam gdzie nie ma miejsca na prowadzenie np wiadukt kolejowy i podobne sprawy
generalnie na moje oko to trochę 'lepiej żeby było jakoś, ale było niż czekać latami na przebudowy np tego wiaduktu. Do d*py troche ale fakt jest że w paru miejscach ułatwi komunikacje np. w stronę Pępowa nie trzeba będzie po ulicy jechać rowerem
Co do projektowania to na moje oko jest trochę "robim co możem" na zasadzie nie ma gdzie globanie odwodnić, to udajemy że jest ok jak przelejemy na skraj jezdni itp, to jak znikanie ścieżki tam gdzie nie ma miejsca na prowadzenie np wiadukt kolejowy i podobne sprawy
generalnie na moje oko to trochę 'lepiej żeby było jakoś, ale było niż czekać latami na przebudowy np tego wiaduktu. Do d*py troche ale fakt jest że w paru miejscach ułatwi komunikacje np. w stronę Pępowa nie trzeba będzie po ulicy jechać rowerem