Widok
Nie pobiliśmy Ukraińców ale pobiliśmy Holandię
W Radio Gdańsk poranny, weekendowy wybuch entuzjazmu - wprawdzie nie pobiliśmy Ukraińców ale za to pobiliśmy Holandię pod względem długości autostrad i dróg szybkiego ruchu. Chyba o 5 km. A co z Monaco, San Marino, Luksemburgiem oraz Lichtensteinem ?
A zresztą, po cholerę sięgać tak daleko - na lokalnym podwórku mamy sukces murowany - "III RP" pobiła Podlaskie od względem długości autostrad.
A zresztą, po cholerę sięgać tak daleko - na lokalnym podwórku mamy sukces murowany - "III RP" pobiła Podlaskie od względem długości autostrad.
Pan znowu o psychologii nadawcy komunikatu ? Ja wolę zastanawiać się nad sensem komunikatów nadawanych za publiczne pieniądze w publicznych mediach. I próbować rozgryżć czy mówią prawdę czy łżą ? I po co łżą ?
Nienawiść ???
Miałbym nienawidzić ludzi niepełnopsrawnych ? Jeśli już miałbym żywić jakieś uczucie to najprędzej uczucie litości, wobec nich i wobec ich ofiar. Zazwyczaj srowadza się to jednak do zdumienia i opadania szczęki na widok skali manipulacji.
Ale widzę przy okazji, że to Pana gnębią emocje i snuje Pan projekcje. Nie można traktować komputera i sieci jako narzędzi do uwalniania emocji, bo to paranoja. Doradzam wziąć siekierę, pieniek i kawałki drewna i porąbać trochę.
Nienawiść ???
Miałbym nienawidzić ludzi niepełnopsrawnych ? Jeśli już miałbym żywić jakieś uczucie to najprędzej uczucie litości, wobec nich i wobec ich ofiar. Zazwyczaj srowadza się to jednak do zdumienia i opadania szczęki na widok skali manipulacji.
Ale widzę przy okazji, że to Pana gnębią emocje i snuje Pan projekcje. Nie można traktować komputera i sieci jako narzędzi do uwalniania emocji, bo to paranoja. Doradzam wziąć siekierę, pieniek i kawałki drewna i porąbać trochę.
Ostatni akapit mógłbym powtórzyć i skierować go do Twojej osoby, ale z siekierą to mógłbyś coś nawywijać.
Oburzasz się, że nie odnoszę się do komunikatu, tylko do nadawcy komunikatu. Robie dokładnie to co Ty, chociesz jeszcze nie zarzuciłem Ci braku umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Pisząc w Twoim stylu: ale jeszcze wszystko przed nami.
Oburzasz się, że nie odnoszę się do komunikatu, tylko do nadawcy komunikatu. Robie dokładnie to co Ty, chociesz jeszcze nie zarzuciłem Ci braku umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Pisząc w Twoim stylu: ale jeszcze wszystko przed nami.
Życzeń nie przyjmuję; Radio Gdańsk to moja bajka.
Naśladowanie Twojego stylu, to oparcie się o konstrukcje słowne, które są charakterystyczne w Twoich wypowiedziach. Między innymi, lubisz zdania w kolejnych akapitach zaczynać od spójnika "ale". W żadnym punkcie naśladownictwo Twojego stylu nie odnosi się do treści wypowiedzi.
Moglibym oczywiście odnieść się do meritun sprawy, ale po przecztaniu Twoich wypoci..., przepraszam, Twoich wypowiedzi, doszedłem do jedynego prawdzinego wniosku, że niespecjalnie interesują Cię stanowiska innych osób. Może gdyby były spójne z Twoimi?
Wbrew pozorom, coś nas łączy. Obaj nie lubimy Radia Gdańsk. Ja, dlatego, że nie toleruję w ogóle mediów publicznych; Ty?
Jestem konsekwentny w nielubieniu i Radia Gdańsk nie słucham. Ty też jesteś konsekwentny w nielubieniu i Radia Gdańsk słuchasz.
Takie rzeczy tylko u zetjot!!!
Naśladowanie Twojego stylu, to oparcie się o konstrukcje słowne, które są charakterystyczne w Twoich wypowiedziach. Między innymi, lubisz zdania w kolejnych akapitach zaczynać od spójnika "ale". W żadnym punkcie naśladownictwo Twojego stylu nie odnosi się do treści wypowiedzi.
Moglibym oczywiście odnieść się do meritun sprawy, ale po przecztaniu Twoich wypoci..., przepraszam, Twoich wypowiedzi, doszedłem do jedynego prawdzinego wniosku, że niespecjalnie interesują Cię stanowiska innych osób. Może gdyby były spójne z Twoimi?
Wbrew pozorom, coś nas łączy. Obaj nie lubimy Radia Gdańsk. Ja, dlatego, że nie toleruję w ogóle mediów publicznych; Ty?
Jestem konsekwentny w nielubieniu i Radia Gdańsk nie słucham. Ty też jesteś konsekwentny w nielubieniu i Radia Gdańsk słuchasz.
Takie rzeczy tylko u zetjot!!!
Stanowiska innych interesują mnie jeśli są podane w adekwatnej formie i zawierają adekwatną treść. Adekwatna forma obejmuje formalną poprawność w postaci poprawnego algorytmu obejmującego dane wijściowe, tezę, przetwarzanie danych wejściowych i wnioski dzięki temu przetwarzaniu wyprowadzone a następnie zestawienie wniosków z wstępną tezą.
Parosylabowe komentarze skoncentrowane na autorze komentarza bądź na interlokutorze tych warunków nie spełniają, są żałosną parodią próby dyskusji. Poczytaj Pan komentarze Crossa to się Pan przekonasz- to jest przyklad wręcz modelowy.
Parosylabowe komentarze skoncentrowane na autorze komentarza bądź na interlokutorze tych warunków nie spełniają, są żałosną parodią próby dyskusji. Poczytaj Pan komentarze Crossa to się Pan przekonasz- to jest przyklad wręcz modelowy.
Nie musisz robić tego publicznie, zrób to po cichu. Sprawdź ile Twoich wypowiedzi pasuje do Twojego algorytmu.
Ponadto, jeżeli algorytm ma być przeniesiony poza matematykę, należy sprawdzić, czy dane wejściowe są poprawne. Kto miałby takiej weryfikacji dokonać?
Autor tezy np. o Radio Gdańsk z góry założył, że rozgłośnia jest zła, reżimowa i cokolwiek nadadzą, zawsze znajdzie się na nich kij. Nawet, gdy inny oceni to inaczej (nie przesądzam, czy lepiej).
Radio Gdańsk jest złe, bo podało, że mamy więcej autostrad niż Holandia. Teza, że Radio Gdańsk jest do wyśmiania, jest tezą być może prawdziwą, ale nie do przyjęcia jest dowód tejże tezy przeprowadzony przez Ciebie. Dane podane w radio są (jak sądzę) poprawne. Popraność danych uwiarygodnia radio. Gdyby podali bzdurę, to co innego.
Twoje przetwarzanie przypomina tok myślenia ze znanego kawału: nie masz akwarium - nie kochasz zwierząt - nie masz żony - jesteś pedałem (tak, pedałem; jestem niepoprawny politycznie). Czy wywód nie jest logiczny?
Teraz czego dowiem się o sobie od człowieka, który w komentarzach nie koncentruje się na interlokutorze?
Ponadto, jeżeli algorytm ma być przeniesiony poza matematykę, należy sprawdzić, czy dane wejściowe są poprawne. Kto miałby takiej weryfikacji dokonać?
Autor tezy np. o Radio Gdańsk z góry założył, że rozgłośnia jest zła, reżimowa i cokolwiek nadadzą, zawsze znajdzie się na nich kij. Nawet, gdy inny oceni to inaczej (nie przesądzam, czy lepiej).
Radio Gdańsk jest złe, bo podało, że mamy więcej autostrad niż Holandia. Teza, że Radio Gdańsk jest do wyśmiania, jest tezą być może prawdziwą, ale nie do przyjęcia jest dowód tejże tezy przeprowadzony przez Ciebie. Dane podane w radio są (jak sądzę) poprawne. Popraność danych uwiarygodnia radio. Gdyby podali bzdurę, to co innego.
Twoje przetwarzanie przypomina tok myślenia ze znanego kawału: nie masz akwarium - nie kochasz zwierząt - nie masz żony - jesteś pedałem (tak, pedałem; jestem niepoprawny politycznie). Czy wywód nie jest logiczny?
Teraz czego dowiem się o sobie od człowieka, który w komentarzach nie koncentruje się na interlokutorze?
"Teraz czego dowiem się o sobie od człowieka, który w komentarzach nie koncentruje się na interlokutorze?"
Teraz ponieważ śmiałeś mieć inne zdanie i jeszcze w miarę logiczne argumenty na jego poparcie dowiesz się od imć zetjota żeś lemnig, cham i prostak a w dodatku nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i nie znasz się na algorytmach. No i jeszcze że na pewno masz dysonans poznawczy. :)))
Teraz ponieważ śmiałeś mieć inne zdanie i jeszcze w miarę logiczne argumenty na jego poparcie dowiesz się od imć zetjota żeś lemnig, cham i prostak a w dodatku nie potrafisz czytać ze zrozumieniem i nie znasz się na algorytmach. No i jeszcze że na pewno masz dysonans poznawczy. :)))
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
Jak mawiają Anglicy; "The test of the pudding is in the eating".
Zalecam więc sprawdzenie wszystkich moich notek n/t Radia Gdańsk a było ich nieco, więc jest próbka, a następnie włączenie Radia Gdańsk na poranne wiadomości oraz wysłuchanie tamże dyskusji komentatorów z Trójmiasta po godz.9.15. Ale to wymaga systematycznej nasiadówki drogi Panie a nie ględzenia od okazji do okazji.
Przypominam, bo Panu uciekło:
Radio Gdańsk jest stacją publiczną, finansowaną z funduszy publicznych, a więc powolane do respektowania pewnych zasad konstytucyjnych. Ja z kolei jestem obywatelem i mam psi obowiązek śledzić informacje tam podawane i je weryfikować i interweniować w razie naruszeń. A o tych naruszeniach pisałem w wielu poprzednich notkach - ale to trzeba by sprawdzić, a komu by się chciało, nieprawda ?
Niech więc nadal robią Pana w trąbę, na Pański zresztą rachunek. Kijem tego co nie pilnuje swego.
Zalecam więc sprawdzenie wszystkich moich notek n/t Radia Gdańsk a było ich nieco, więc jest próbka, a następnie włączenie Radia Gdańsk na poranne wiadomości oraz wysłuchanie tamże dyskusji komentatorów z Trójmiasta po godz.9.15. Ale to wymaga systematycznej nasiadówki drogi Panie a nie ględzenia od okazji do okazji.
Przypominam, bo Panu uciekło:
Radio Gdańsk jest stacją publiczną, finansowaną z funduszy publicznych, a więc powolane do respektowania pewnych zasad konstytucyjnych. Ja z kolei jestem obywatelem i mam psi obowiązek śledzić informacje tam podawane i je weryfikować i interweniować w razie naruszeń. A o tych naruszeniach pisałem w wielu poprzednich notkach - ale to trzeba by sprawdzić, a komu by się chciało, nieprawda ?
Niech więc nadal robią Pana w trąbę, na Pański zresztą rachunek. Kijem tego co nie pilnuje swego.
Znalazłeś sobie prywatnego wroga. Nie licz, że się przyłączę.
Radio Gdańsk to nie moja bajka (przedtem coś mi uciekło). Nie słuchałem go, nie słucham i nie będę słuchał.
Opierając się na tym, co napisałeś, jest to radio wiarygodne: z Ukrainą przegraliśmy, autostrad mamy więcej niż Holandia.
Nie zastosuję się do Twoich rad, bo... na przykład nie płacę abonamentu?
Każdy ma takiego wroga, na jakiego zasłużył.
Nie będę sprawdzał, co kiedyś pisałeś bo nigdy nie wejdzie się do tej samej wody.
Nie specjalnie również interesują mnie Twoje psie obowiązki.
Radio Gdańsk to nie moja bajka (przedtem coś mi uciekło). Nie słuchałem go, nie słucham i nie będę słuchał.
Opierając się na tym, co napisałeś, jest to radio wiarygodne: z Ukrainą przegraliśmy, autostrad mamy więcej niż Holandia.
Nie zastosuję się do Twoich rad, bo... na przykład nie płacę abonamentu?
Każdy ma takiego wroga, na jakiego zasłużył.
Nie będę sprawdzał, co kiedyś pisałeś bo nigdy nie wejdzie się do tej samej wody.
Nie specjalnie również interesują mnie Twoje psie obowiązki.
@ Pees
Ja z racji zawodowych jestem przyzwyczajony do międzynarodowych standardów informacyjnych i niezmiernie żałuję, że nie mogę przedstawić nagrania, ktore jednoznacznie pokazałoby sposób konstruowania komunikatów w Radio Gdańsk. To jest po prostu Białoruś, ale gorszy jest jeszcze standard komentowania - proszę sobie włączyć RG o 9.15 - przekonać się można tylko naocznie albo nausznie.
Co do wroga to faktycznie mamy takiego na jakiego zasłużyliśmy - czytał Pan o aresztowanym pomnku stworzonym przez gdańskiego studenta i pracy prokuratury, która sprawdza czy doszło do penetracji ?
Ja z racji zawodowych jestem przyzwyczajony do międzynarodowych standardów informacyjnych i niezmiernie żałuję, że nie mogę przedstawić nagrania, ktore jednoznacznie pokazałoby sposób konstruowania komunikatów w Radio Gdańsk. To jest po prostu Białoruś, ale gorszy jest jeszcze standard komentowania - proszę sobie włączyć RG o 9.15 - przekonać się można tylko naocznie albo nausznie.
Co do wroga to faktycznie mamy takiego na jakiego zasłużyliśmy - czytał Pan o aresztowanym pomnku stworzonym przez gdańskiego studenta i pracy prokuratury, która sprawdza czy doszło do penetracji ?