Widok
Nie szczepcie dzieci szczepionką 6w1 firmy Glaxo Shith Kline
Rozpoczęliśmy szczepienie dziecka szczepionką 6w1 tej firmy.
Nazywa się Infanrix hexa czyli jedyna obecna na rynku 6w1.
Nie było żadnych skutków ubocznych - przynajmniej w naszym przypadku.
Problem zaczął się dwa miesiące temu kiedy przypadł termin kolejnego szczepienia. Dostaliśmy receptę i okazało się że jest brak dostępności w dostawach(we wszystkich aptekach w kraju!) i to aż do lipca bieżącego roku.
To jest preparat pełnopłatny (jedna dawka kosztowała ok 250zł)
Jest to preparat (a właściwie był) jedyny tego typu na naszym rynku, więc nie ma zamienników i zostaliśmy na lodzie.
Musimy dalej kombinować jak zaszczepić dziecko bo szczepionki nie ma a czas nagli.
Na szczęście nie jest to lek ratujący życie i strach pomyśleć co by było gdyby był!
Z uwagi na powyższe przestrzegam przed zakupem serii jakiegokolwiek leku tej firmy bo może być problem.
Nadal niewyjaśnione jest dlaczego tej szczepionki nie ma.
Podczas rozmowy z przedstawicielem firmy tłumaczono się problemami logistycznymi. Ja tego nie kupuję i nie wiem o co tak naprawdę chodzi ale zaufanie do tej firmy spadło do zera.
Na wszelki wypadek mam nagranie rozmowy gdyby firma poczuła się dotknięta rzekomymi pomówieniami.
Nazywa się Infanrix hexa czyli jedyna obecna na rynku 6w1.
Nie było żadnych skutków ubocznych - przynajmniej w naszym przypadku.
Problem zaczął się dwa miesiące temu kiedy przypadł termin kolejnego szczepienia. Dostaliśmy receptę i okazało się że jest brak dostępności w dostawach(we wszystkich aptekach w kraju!) i to aż do lipca bieżącego roku.
To jest preparat pełnopłatny (jedna dawka kosztowała ok 250zł)
Jest to preparat (a właściwie był) jedyny tego typu na naszym rynku, więc nie ma zamienników i zostaliśmy na lodzie.
Musimy dalej kombinować jak zaszczepić dziecko bo szczepionki nie ma a czas nagli.
Na szczęście nie jest to lek ratujący życie i strach pomyśleć co by było gdyby był!
Z uwagi na powyższe przestrzegam przed zakupem serii jakiegokolwiek leku tej firmy bo może być problem.
Nadal niewyjaśnione jest dlaczego tej szczepionki nie ma.
Podczas rozmowy z przedstawicielem firmy tłumaczono się problemami logistycznymi. Ja tego nie kupuję i nie wiem o co tak naprawdę chodzi ale zaufanie do tej firmy spadło do zera.
Na wszelki wypadek mam nagranie rozmowy gdyby firma poczuła się dotknięta rzekomymi pomówieniami.
mam podobne przejścia za sobą ze szczepionką INFANRIX ®- DTPa -ten sam producent- wcześniej była dostępna bez problemu, gdy potrzebowałam 3-cią dawkę - okazało sie że muszę na nią czekać 2 m-ce...poniższy artykuł daje częsciowo odpowiedź na problem..
http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,137474,16877404,Brakuje_szczepionki_dla_dzieci.html
http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,137474,16877404,Brakuje_szczepionki_dla_dzieci.html
Tez chce ostrzec wszystkich przed ta szczepionką. 6 tyg temu byłam u pediatry na pierwszym szczepieniu - moje dziecku w szpitalu było szczepione Engerixem na wzw. Bardzo chciałam zaszczepić dziecko 5w1 z uwagi aby dziecko dostało mniej dawek WZW, ale Pani pediatra (dr Renata Kollek) uparła się aby szczepić 6w1 - miałam dużo obaw ale ostatecznie zaufałam lekarzowi, co było moim błędem. Chciałam 6 tyg temu zapłacić za wszystkie 3 dawki szczepionki 6w1 z góry aby być spokojnej, że nie zabraknie szczepionki, ale Pani Doktor zapewniała mnie że mogę spokojnie spać i że szczepionek nie zabraknie i że u niej w przychodni zabezpieczają kolejne dawki dla mojego dziecka i nic nie zabraknie i nie zgodziła się na wykupienie z góry 3 dawek szczepionki. Kilka dni temu udałam się na drugie szczepienie i Pani Doktor oznajmiła, że brakuje szczepionek i szczepią 5w1 i zaszczepiła moje dziecko 5w1. Teraz nie śpię już którąś noc z rzędu przez to, bo się zamartwiam. Mało tego jak próbowałam mówić Pani Doktor, że zapewniali mnie że szczepionki nie zabraknie i to sprawdzili w lodówce i widziałam, że mieli zapasy 6w1 ale jakieś porezerwowane dla innych dzieci. Jestem załamana. Proszę, czy ktoś miał taki przypadek, że pierwsze szczepienie było 6w1 a kolejne 5w1 ?
ja nie mogłam zaszczepić zwykłą szczepionką moją 5 latkę, najpierw ciągle przeziębiona, a jak poszłam to też nie było. Pójdziemy w wakacje może będzie. To się aż tak nie pali jak się spóźnisz. Ja nie będę biegła co chwilę bo to dla mnie pewne utrudnienie.My już mamy opóźnienie i lekarka mówiła,że spoko.
Kate - lekarka sie uparła? a to Ty jesteś ubezwłasnowolniona, że lekarka decyduje za Ciebie? Jakby Ci kazała dać antybiotyk zdrowemu dziecku bez żadnych przesłanek też byś dała?
Jeśli chodzi o dostępność szczepionki to jeszcze nie tak dawno temu były problemy z dostępnością 5w1, więc to reguły nie ma.
Szczepienie 5w1 po 6w1 - pierwsze słyszę by były stosowane takie praktyki, przecież to dwie kompletnie różne szczepionki! Ewentualnie można by zaszczepić 6w1 innej firmy, ale też to nie jest polecane. Ja bym odłożyła szczepienie do czasu aż będzie dostępna Hexa - przerwa między szczepieniami musi być nie mniejsza niż 6-8 tygodni, może być większa, skuteczność szczepionki będzie zachowana.
Poza tym Hexa jest na rynku 15 lat (+wcześniej ileś lat trwały badania) - to nie jest żadna "nowość" - nowością to są jej obecne odpowiedniki innych firm.
Teraz jej nie ma, jutro może nie być jakiejś innej.
Jeśli chodzi o dostępność szczepionki to jeszcze nie tak dawno temu były problemy z dostępnością 5w1, więc to reguły nie ma.
Szczepienie 5w1 po 6w1 - pierwsze słyszę by były stosowane takie praktyki, przecież to dwie kompletnie różne szczepionki! Ewentualnie można by zaszczepić 6w1 innej firmy, ale też to nie jest polecane. Ja bym odłożyła szczepienie do czasu aż będzie dostępna Hexa - przerwa między szczepieniami musi być nie mniejsza niż 6-8 tygodni, może być większa, skuteczność szczepionki będzie zachowana.
Poza tym Hexa jest na rynku 15 lat (+wcześniej ileś lat trwały badania) - to nie jest żadna "nowość" - nowością to są jej obecne odpowiedniki innych firm.
Teraz jej nie ma, jutro może nie być jakiejś innej.
infanrix ipv hib od hexy różni się tym że w tej pierwszej nie ma szczepienia przeciw wzwb, więc zmiana 6w1 na 5w1 nie zrobi dziecku szkody, być może wręcz przeciwnie gdyż naprawdę nie ma potrzeby podawania tylu dawek przeciw wzwB - kalendarz szczepień zakłada 3 dawki: po urodzeniu, 6sty tydzień i 6sty miesiąc
Dokładnie jak napisała Kate.
Termin szczepienia mija, szczepić trzeba a nie ma czym.
To szczepionka płatna 100% i do najtańszych nie należy.
Najgorsze jest to że nie można zrezygnować jak jest się w trakcie i jeszcze dwa razy MUSZĘ im swoje pieniądze przynieść w zębach a firma ma nas jawnie w pupie.
Proponowano mi w przychodni zamianę na też pojawiającą się i znikającą 5w1 innej firmy plus jedno dodatkowe ale z doświadczenia wiem że preparatów różnych producentów się nie miesza bo niespodziewane interakcje mogą zachodzić a zwłaszcza nie odważę się podać innej firmy szczepów bakterii.
Jestem załamana, zastanawiam się czy przystąpimy do szczepienia nawet jak się te preparaty pojawią.
Po takim numerze szczerze powiem że nie wiem co sobie myśleć, zawsze uważałam ludzi którzy nie szczepią swoich dzieci za oszołomów, a teraz sama zastanawiam się czy właściwie robię i czy nie zaszkodzę swojemu własnemu dziecku :/
Termin szczepienia mija, szczepić trzeba a nie ma czym.
To szczepionka płatna 100% i do najtańszych nie należy.
Najgorsze jest to że nie można zrezygnować jak jest się w trakcie i jeszcze dwa razy MUSZĘ im swoje pieniądze przynieść w zębach a firma ma nas jawnie w pupie.
Proponowano mi w przychodni zamianę na też pojawiającą się i znikającą 5w1 innej firmy plus jedno dodatkowe ale z doświadczenia wiem że preparatów różnych producentów się nie miesza bo niespodziewane interakcje mogą zachodzić a zwłaszcza nie odważę się podać innej firmy szczepów bakterii.
Jestem załamana, zastanawiam się czy przystąpimy do szczepienia nawet jak się te preparaty pojawią.
Po takim numerze szczerze powiem że nie wiem co sobie myśleć, zawsze uważałam ludzi którzy nie szczepią swoich dzieci za oszołomów, a teraz sama zastanawiam się czy właściwie robię i czy nie zaszkodzę swojemu własnemu dziecku :/
to ciekawe a potem o szczepieniach w USA i badaniach - link https://www.cda.pl/video/50956611d?wersja=720p
Pediatra poleca te szczepionki ze względu na szerokie spektrum.
Jako dobry produkt a tu taka lipa :(
Rozumiem miesiąc lub dwa braku dostępności .
Rozumiem nawet sam fakt braku.
Tylko jako klient nie miałam informacji że czasem ten produkt jest a czasem go nie ma. Wtedy wybrałabym inaczej.
Bardzo niepokoi mnie fakt że producent nawet nie zamieścił informacji że będzie problem z dostępnością tylko cichcem wycofał produkt.
Planują wznowienie dostaw ale to też nic pewnego.
Ja się tylko pytam co się musiało stać że produkt po cichu zniknął?
Jako dobry produkt a tu taka lipa :(
Rozumiem miesiąc lub dwa braku dostępności .
Rozumiem nawet sam fakt braku.
Tylko jako klient nie miałam informacji że czasem ten produkt jest a czasem go nie ma. Wtedy wybrałabym inaczej.
Bardzo niepokoi mnie fakt że producent nawet nie zamieścił informacji że będzie problem z dostępnością tylko cichcem wycofał produkt.
Planują wznowienie dostaw ale to też nic pewnego.
Ja się tylko pytam co się musiało stać że produkt po cichu zniknął?
bo poszly cale zapasy na zachod ponoć, wczesniej by problem z dostepnoscia 5w1 wiec mysle, ze nikt nie przewidzi kiedy szczepionek i jakich moze zabraknac. niestety tu rzadzi pieniadz a nie "klient nasz pan" taka jest przykra prawda. oczywiscie zgadzam sie z tym, ze takie cos to kpina i producent powinien udzielic informacji dotyczacych tego kiedy rpodukt bedzie dstepny ale nie mamy na to wplywu, wiec wg mnie trzeba przeczekać
Dziewczyny, Problem z dostępnością Infarnix Hexa jest a dzieci szczepić trzeba. W chwili obecnej ze szczepionek 6w 1 dostępny jest również Hexacima. Przy czym jeśli dziecko było wcześniej szczepione Infarnixem to to ostatnie szczepienie, tak jak w moim przypadku, dziecko zniosło strasznie. Wszystkie objawy niepożądane oprócz zapaści i wstrząsu mamy na koncie.
Infarnix jest wg mnie najlepszą ze szczepionek 6 w 1 i gdybym wiedziała że jego sprowadzenie przez aptekę zajmuje 24-48h to bym tak zrobiła i oszczędziła dziecku cierpienia a sobie 2 najstraszniejszych nocy w życiu.
Zgłoście się do apteki z receptą i poproście o sprowadzenie leku z zagranicy. W końcu jesteśmy w UE. Aptekarz wytłumaczy jak to zrobic.
Infarnix jest wg mnie najlepszą ze szczepionek 6 w 1 i gdybym wiedziała że jego sprowadzenie przez aptekę zajmuje 24-48h to bym tak zrobiła i oszczędziła dziecku cierpienia a sobie 2 najstraszniejszych nocy w życiu.
Zgłoście się do apteki z receptą i poproście o sprowadzenie leku z zagranicy. W końcu jesteśmy w UE. Aptekarz wytłumaczy jak to zrobic.
Jak sie okazuje u mnie w przychodni szczepionka jest. Jestesmy umowieni na ostatnia dawke Hexy za kilka tyg. Pielegniarka przyznala ze sa "dogadani" z firma i maja szczepionki dla dzieci które rozpoczeły już szczepienie Hexa, ale nie rozpoczynają nowych 6w1.
Osobiście uważam, że to duży problem i jakby nie bylo GSK traci na wiarygodności i zaufaniu pacjentów. W moim odbiorze zyskała jedynie moja przychodnia gdzie chyba ktoś pomyślał zawczasu, ze taki problem się pojawi i zadbali o swoich pacjentów.
Osobiście uważam, że to duży problem i jakby nie bylo GSK traci na wiarygodności i zaufaniu pacjentów. W moim odbiorze zyskała jedynie moja przychodnia gdzie chyba ktoś pomyślał zawczasu, ze taki problem się pojawi i zadbali o swoich pacjentów.
Byłam we wtorek na szczepieniu z synkiem i córeczką. Córeczka miała być zaszczepiona infarixem z którym też jest kłopot. Infarix jest w przychodni ale córka osłuchowo świszcząca więc nie do zaszczepienia. Z racji że skończyła już pół roku nie może być szczepiona zamiennikami, może dostać tylko Infarix którego za kilka dni po infekcji może nie być. Wzięłam receptę codziennie dzwonie i pytam czy przychodnia jeszcze ma ten infarix, a jak nie będzie miała to zacznę rajd po aptekach które mogą jakimś cudem go mieć. Jeśli go nie znajdę pozostaje mi zaszczepić dziecko szczepionką żywą nfz-ową ryzykując złą reakcją jak to było przy starszej córce.
Zapytałam dlaczego tak do cholery jest.... Odpowiedz dostałam producent wysyła tę i inne szczepionki do krajów które szczepią nimi jako obowiązkowymi, bo te kraje mają pierwszeństwo w otrzymaniu tych szczepionek, w Polsce jest przestarzały kalendarz szczepień. Polska jest jednym z nielicznych krajów szczepiąca żywi szczepionkami (te które funduje nfz)
Za trzy tygodnie szczepię synka który też na początek dostał infariksa u niego jest sprawa prosta bo można zamieniać lub przejść na 5w1.
Więc kto jest winny?
Lekarz, przychodnia, czy Minister Zdrowia?
Zapytałam dlaczego tak do cholery jest.... Odpowiedz dostałam producent wysyła tę i inne szczepionki do krajów które szczepią nimi jako obowiązkowymi, bo te kraje mają pierwszeństwo w otrzymaniu tych szczepionek, w Polsce jest przestarzały kalendarz szczepień. Polska jest jednym z nielicznych krajów szczepiąca żywi szczepionkami (te które funduje nfz)
Za trzy tygodnie szczepię synka który też na początek dostał infariksa u niego jest sprawa prosta bo można zamieniać lub przejść na 5w1.
Więc kto jest winny?
Lekarz, przychodnia, czy Minister Zdrowia?
bez urazy, nie wiem kto Ci megiii naopowiadal takich bzdur.
Zywa szczepionka to tylko odra, swinka, rozyczka w 13m.z. oraz polio doustne w 6r.z.
inne nawet z NFZ nie sa zywe.
6 w 1 roznia sie od tych darmowych tym ze sa w jednej strzykawce oraz krztusiec jest bezkomorkowy (daje mniej powiklan neurologicznych)
od 5w1 6w1 rozni sie tylko tym ze nie ma w niej szczepienia na WZW typu B.
dziecko potrzebuje tylko 3 dawki WZW b, a te dostaje w 1 roku zycia.
w zwiazku z tym bez problemu mozna dac starszemu dziecku 5w1 tego samego producenta, a mlodszemu 5w1 plus dawke szczepionki na wzw b jesli jeszcze potrzebuje.
Zywa szczepionka to tylko odra, swinka, rozyczka w 13m.z. oraz polio doustne w 6r.z.
inne nawet z NFZ nie sa zywe.
6 w 1 roznia sie od tych darmowych tym ze sa w jednej strzykawce oraz krztusiec jest bezkomorkowy (daje mniej powiklan neurologicznych)
od 5w1 6w1 rozni sie tylko tym ze nie ma w niej szczepienia na WZW typu B.
dziecko potrzebuje tylko 3 dawki WZW b, a te dostaje w 1 roku zycia.
w zwiazku z tym bez problemu mozna dac starszemu dziecku 5w1 tego samego producenta, a mlodszemu 5w1 plus dawke szczepionki na wzw b jesli jeszcze potrzebuje.
jestesmy w tej samej sytuacji, nam tez powiedziano, ze bedzie w lipcu. Nasza Pani doktor uspokoila nas, ze ta szczepionka mozna do 24 miesiaca szczepic, wiec nawet jak ci mini termin to nic sie nie stanie. Natomiast jesli mina 2 lata dziecka to zawsze mozna doszczepic ta druga, ktora mozna podac do 36 miesiaca zycia. Warto poczekac, zeby dokonczyc serie szczepionka, ktora juz raz uzyto.
Kupowałaś na własną rękę w aptece 6w1 ? czy może przychodnia wcześniej zarezerwowała szczepionki na kolejne wizyty szczepienne ? Mi tak właśnie obiecywali w przychodni i wręcz nawet zabronili kupować samemu w aptece szczepionki jak były dostępne bo zapewniali mnie, że nie zabraknie, po czym jak przyszłam na kolejne szczepienie to Pani Doktor poinformowała, że szczepionek brak i szczepią tym co maja.
zabrakło, bo ilość, która była przeznaczona na rynek polski została przekierowana za granice, dopiero jak zrobiła się "panika" to producent postanowił część szczepionek 'zostawić' w Polsce. Ja na pewno przy drugim dziecku albo nie zdecyduje się na szczepionki tej firmy albo od razu przy pierwszym szczepieniu wykupię serie trzech szczepionek aby nie zabrakło przy następnej wizycie i na pewno nie będę ufać przychodni i lekarzowi który wręcz zabronił mi kupować szczepionki na zapas bo zapewniali mnie ze rezerwują kolejne dawki - dlatego ostrzegam wszystkie mamy bo teraz jestem kłębkiem nerwów bo lekarz zaszczepił dziecko raz 6w1 a raz 5w1 i podobno chodziłam do 'najlepszej' pediatry w Gdyni a stosuje takie praktyki na dzieciach kilkutygodniowych.
Teraz ta szczepionka jest dostępna wszędzie, a nie jest dostępna np. hexacima. Na pierwszej wizycie pediatra powiedziała, że poleca bardziej hexacime bo jest cały czas dostępna, dwa miesiące później nie można jej dostać nawet u producenta. Zatem, nie ma różnicy którą się wybierze, zawsze z którąś są problemy.
racja::) ale mało kto kupując szczepionkę pyta sie czy czasem nie zostanie wycofana za jakiś czas, chyba 99% ludzi o to nie pyta bo nikt nie przewiduje takiej sytuacji :D ja tak miałem z tabletkami http://www.tabletkinamase.pl, kupiłem jadna paczkę na miesiac a jak chciałem kupić drugą to już nie było na rynku;/
Trzeba kupić odrazy wszystkie dawki, prosisz o receptę , za zanosisz do przychodni i leza w ich lodówce , t z na się tylko ładnie uśmiechać do pediatry. A teraz proponuje poszukaj sobie w ptekach przez stronkę gdzie po lek , może gdzieś jeszcze znajeziesz, albo ppdzwon po prywatnych przychodniach może mają.