Odpowiadasz na:

Re: Niebezpieczny wózek X-Lander XA

Dwa słowa wyjaśnienia.
Pierwsze dziecko i pierwsza spacerówka. Typowaliśmy sieciowo pół roku. Nasze kryteria to były spacerówka terenowa i znośna cena. Zalety i wady które opisaliśmy... rozwiń

Dwa słowa wyjaśnienia.
Pierwsze dziecko i pierwsza spacerówka. Typowaliśmy sieciowo pół roku. Nasze kryteria to były spacerówka terenowa i znośna cena. Zalety i wady które opisaliśmy dostrzegliśmy po tygodniu użytkowania. Patrząc na komentaże pocieszamy się informacją, że nikt nie zgłasza wypadkowości co rokuje pozytywnie. Nie mniej szelki i tak zdemontujemy na inne bo ryzykować nie zamierzamy. Intuicja rodzica w temacie bezpieczeństwa dziecka to potęga. Jesteśmy tak mocno niezadowoleni bo w samochodzie używamy norweskiego fotelika MaxiCosi Mobi (wyłącznie tyłem do przodu). Przyzwyczajeni jesteśmy do takiego sposobu mocowania uprzęży i dostrzegamy potworną różnicę w jakości i unkcjonalności. Skandynawskie normy bezpieczeństwa należą do najlepszych na świecie. Na wymianę wózka nie mamy już czasu... zresztą opisane problemy jesteśmy w stanie pokonać a ideały nie istnieją. Zawsze trzeba szukać złotego kompromisu... Acha, nasz mały straaaasznie lubi dłubać we wszelkich urządzeniach i stąd strach przed rozpięciem.
Pozdrawiamy.

zobacz wątek
13 lat temu
~Gra@Ja

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry