Re: Niedojrzały facet do dziecka
hmmm, my też czekaliśmy na mieszkanie, samochód, stabilne zatrudnienie, niezłe pensje, a teraz z perspektywy czasu myślę że to była strata czasu. Bo dziecku do szczęścia nie jest potrzebne ani...
rozwiń
hmmm, my też czekaliśmy na mieszkanie, samochód, stabilne zatrudnienie, niezłe pensje, a teraz z perspektywy czasu myślę że to była strata czasu. Bo dziecku do szczęścia nie jest potrzebne ani własnościowe mieszkanie, ani samochód. Jasne, jest łatwiej, ale dziecko pragnie czegoś innego, nie chce ojca którego stale nie ma bo musi zarabiać, chce ojca który z nim jest (nie mówię że za cenę biedy, ale czasami gdyby było trochę mniej to mniej by się wydawało i też byłoby dobrze). Sztucznie zawyżamy sobie standard życia, który kosztuje, a potem sie okazuje że trzeba zapie*ć po 12-14 godzin na dobę żeby na to wszytko zarobić.
zobacz wątek