Re: No, zaklinacze rzeczywistości, co teraz powiecie?
Rezolucje ONZ po prostu mnie bawią. Ich żałosne protesty, sankcje, grożenie palcem, wystąpienia i wstąpienia, perorowanie ex-cathedra, gdy w tym samym czasie w różnych zakątkach globu naćpane...
rozwiń
Rezolucje ONZ po prostu mnie bawią. Ich żałosne protesty, sankcje, grożenie palcem, wystąpienia i wstąpienia, perorowanie ex-cathedra, gdy w tym samym czasie w różnych zakątkach globu naćpane dzikusy podrzynają gardła małym dzieciom.
Jedyne argumenty, które docierają do tych bandytów, to bezwzględna pacyfikacja bez pardonu.
zobacz wątek