Re: No zaraz mnie normalnie szlag trafi
Ależ ja również czepiam się semantyki.
Jeżeli Zetjot przepadnie, nie uszczęśliwi już nikogo swoimi przemyśleniami uderzę się w pierś i uznam, że Go "normalnie szlag trafił". Jestem...
rozwiń
Ależ ja również czepiam się semantyki.
Jeżeli Zetjot przepadnie, nie uszczęśliwi już nikogo swoimi przemyśleniami uderzę się w pierś i uznam, że Go "normalnie szlag trafił". Jestem nadal przekonana, że nazewnictwo nie jest powodem do unoszenia się.
Fakty są takie , że problem jest istotny dla części społeczeństwa, a przekomarzanki czy nazwać rozwiązanie tej kwestii leczeniem, wszczepieniem czy w jakikolwiek inny sposób ma drugorządne znaczenie. Równie dobrze możemy zastanawiać się czy trup to zwłoki, umarlak, a może szczątki. Meritum jest takie, że udał się do krainy cienia i już nie wróci. Dla mnie to jest istotne.
A że przesiąknęłam , zdaje się, chęcią dzielenia się odczuciami to właśnie to robię. Mam prawo. Nie wynika to bynajmniej z PMS :)
Co do intrygowania czekam na efekty przemyśleń. Niecierpliwie :)
zobacz wątek