Widok
Normalny facet pilnie poszukiwany:)
Pewnie zaraz zostanę skrytykowana za ten wątek,ale co tam.
Mam na imię Agnieszka,23 lata i chętnie poznam jakiegoś normalnego, sympatycznego faceta. Jest tu ktoś taki?
Zbliżają się Walentynki,a ja uznałam,że nie będę dołować się tym,że jestem sama tylko pomogę szczęściu :).
Panowie wiem,że tu jesteście ,dajcie znak życia:)!
Jak coś to mój mail: ice06@wp.pl
Mam na imię Agnieszka,23 lata i chętnie poznam jakiegoś normalnego, sympatycznego faceta. Jest tu ktoś taki?
Zbliżają się Walentynki,a ja uznałam,że nie będę dołować się tym,że jestem sama tylko pomogę szczęściu :).
Panowie wiem,że tu jesteście ,dajcie znak życia:)!
Jak coś to mój mail: ice06@wp.pl
Zapewne przedstawiciel statystycznej większości. Wielbiciel schabowego, znawca piwa w puszce, koneser amerykańskich filmów akcji, osiedlowy patriota i poplecznik partii przodującej w sondażach. Zapewne przeczytał kiedyś jakaś książkę, aktywnie interesuje się sportem za pośrednictwem pilota od telewizora, jest najlepszym kierowcą na świecie i zna się na wszystkich, bieżących problemach dręczących rodzaj ludzki. Formalnie jest katolikiem, praktycznie mu to zwisa. W sumie taki nijaki gość.
Drugich stron skrywa się wiele pod krzywą dzwonową, im dalej tym dziwniejsze przypadki, istne panoptikum ;) Np. antypatyczny, samobójczo ponury typ, zdeklarowany mizantrop. Pali w piecu pluszakami, nie jada warzyw, a chodzenie w sandałach uważa za rzecz niegodną. Udaje że go nie ma w domu, kiedy pukają kolędnicy. Pracuje w prosektorium, nocami ogląda Cartoon Network albo gruchocze nagrobki na cmentarzu komunalnym. Kolekcjonuje tez znaczki pocztowe i nie umie pływać.
rB
No to jeszcze dodajmy jaka jest "normalna kobieta"
Więc taka czeka na królewicza z bajki, co zapewni jej bezpieczenstwo, bedzie jej kochanym pantoflem, zawsze bedzie na jej skinienie a ona tymczasem bedzie chodzić do mamusi, pindrzyć się w salonach, spedzać godziny w centrach handlowych i wiecznie narzekać na swojego faceta.
Oczywiście złapie go na dzieciaka zaciągnie do ołtarza i wtedy bedzie już z górki, bedzie mogła narzekać i marudzić do woli. A to na brak remontu, za małe rozrywki i za małą pensje (sama oczywiście zrezygnuje z roboty i nigdy do niej nie wróci) roztyje się i zaprosi swoją mamusie do mieszkania wspólnie.
Sama nie ma 8 klas ale poucza swojego faceta co chwile i dodaje zawsze "po co ja za ciebie wychodziłam, zmarnowałam sobie przez ciebie życie"
Reasumując zostanie standardową polską zołzą co jeszcze się dziwi że facet w końcu ją zacznie zdradzać i kopnie w 4 litery
No to jeszcze dodajmy jaka jest "normalna kobieta"
Więc taka czeka na królewicza z bajki, co zapewni jej bezpieczenstwo, bedzie jej kochanym pantoflem, zawsze bedzie na jej skinienie a ona tymczasem bedzie chodzić do mamusi, pindrzyć się w salonach, spedzać godziny w centrach handlowych i wiecznie narzekać na swojego faceta.
Oczywiście złapie go na dzieciaka zaciągnie do ołtarza i wtedy bedzie już z górki, bedzie mogła narzekać i marudzić do woli. A to na brak remontu, za małe rozrywki i za małą pensje (sama oczywiście zrezygnuje z roboty i nigdy do niej nie wróci) roztyje się i zaprosi swoją mamusie do mieszkania wspólnie.
Sama nie ma 8 klas ale poucza swojego faceta co chwile i dodaje zawsze "po co ja za ciebie wychodziłam, zmarnowałam sobie przez ciebie życie"
Reasumując zostanie standardową polską zołzą co jeszcze się dziwi że facet w końcu ją zacznie zdradzać i kopnie w 4 litery
Wowwwww
Troche przesadziałes ;p
To co przedstawiłes raczej przypomina patologie ;)
Nie każdej kobiety celem jest wyjście za maz i marudzenie.
Nie wrzucaj wszystkich kobiet do tego samego worka.
Uwazaj bo ktos może wrzucic Cię do takiego worka "bo wszyscy mezczyzni to.... "
P.S.
Co to jest ?
W dzień narzeka, w nocy pływa ?
Szczęka teściowej ;)
Troche przesadziałes ;p
To co przedstawiłes raczej przypomina patologie ;)
Nie każdej kobiety celem jest wyjście za maz i marudzenie.
Nie wrzucaj wszystkich kobiet do tego samego worka.
Uwazaj bo ktos może wrzucic Cię do takiego worka "bo wszyscy mezczyzni to.... "
P.S.
Co to jest ?
W dzień narzeka, w nocy pływa ?
Szczęka teściowej ;)