Widok
Niestety kłamstwo ma krótkie nogi, więc gubią się w zeznaniach. Na początku, jak było niewielu zarażonych wmawiali ludziom, że maseczki u zdrowych osób wręcz szkodzą. Ludzie jakoby nie potrafią zdejmować maseczki, rzekomo dotykają wierzchniej strony, poza tym na maseczce osadza się para wodna z wirusami i takie tam bzdety. Teraz zdaniem rządu maseczki już przestały szkodzić i będą obowiązkowe. Teraz nawet szalik i chustka spełni swoją rolę i nagle przestało być ważne którą stroną do ust zakładasz szalik itd. :)
Trzeba nosić maseczkę i nie należy czekać do kolejnego czwartku
Trzeba nosić maseczkę i nie należy czekać do kolejnego czwartku
Niezupełnie, maseczka bawełniana DIY także znacząco ogranicza możliwość zakażenia drogą kropelkową. Wg badań, w zależności od typu tkaniny, przy założeniu, że wiesz, co robisz (jak ją nosić i zdejmować, pierzesz, myjesz ręce), ogranicza na poziomie od 50% do nawet ponad 90%. W necie można znaleźć wyniki badań.
Inna rzecz że jak widzę niektórych jak noszą i zdejmując te maseczki to serce moje płacze. Facet zdejmuje ja z twarzy na głowę dotykając przodu, wyciąga papierosa i zaczyna palić. Oczywiście wszystko w rękawiczkach. Dlatego maseczki są niebezpieczne w rękach ludzi tępych i bez wyobraźni. A rękawiczki to już dramat.
Gdy dłużej nosisz maseczkę to tworzy się kolonia bakterii, taka jest prawda jeżeli ppszukasz na stronie najsłynniejszej organizacji która w krótkim czasie potrafi wciągnąć cały świat w absurd zwany pandemią tzn WHO to będzie naukowa rozprawa o maseczkach. Zresztą także prawdziwi fachowcy odradzają noszenie maseczek, ale kto by tam ich słuchał przecież mamy swoich fachowców którzy pojawili się z nikąd i już wszystko wiedzieli na temat koronaświrusa
szalik, apaszka, chusta, maseczki są zrobione z wielu oczek (#####), skoro koronawirusy mają wielkość 1 tysięcznej części milimetra, to takie zabezpieczenia są jak gdyńska suwnica dla chomika. ok, tych oczek wielkości suwnicy jest kilkanaście nałożonych na siebie, ale chomików (koronawirusów) jest grubo ponad miliard w jednym kichnięciu zakażonego
Zastanawiam sie jak mam nalozyc maske, zakryc czymkolwiek twarz mojemu dzieciakowi, ktory ma autyzm, zaburzenia sensoryczne i nie toleruje niczego w okolicach twarzy. On to zaraz zdziera, krzyczy. I nie piszcie mi, ze mam siedziec w domu. Jestem z nim sama, nie ma nikogo do pomocy/opieki, a nie moge zostawic go w domu samego. Musze wyjsc, np. po zakupy.
Jak nie zaloze, bedzie mandat?
Jak nie zaloze, bedzie mandat?
Pan doktor założył biały kitel, przewiesił stetoskop i dla wielu stał się autorytetem. Wpisałem w Google Hubert Czerniak i na ekranie pojawił się artykuł: "Kiszona kapusta za 95 zł, leczenie raka witaminą B17, naenergetyzowana woda. Poczet polskich znachorów"
Polecam przeczytać list otwarty podpisany przez tysiące lekarzy, wzywający premiera, ministra zdrowia do rekomendowania noszenia maseczek
Polecam przeczytać list otwarty podpisany przez tysiące lekarzy, wzywający premiera, ministra zdrowia do rekomendowania noszenia maseczek
Ten sam tysiąc który leczy objawy chorób a nie przyczyny?
Ten sam tysiąc który nie dba o nasze zdrowie tylko o swój portfel?
Czy może.ten tysiąc który gdy trzeba zacząć pracować płacze jak to im źle?
Lekarze jakiej specjalizacji się podpisali? Wirusologii? Pulmologii? Podejrzewam że raczej interniści którzy nie mają pojęcia jak leczyć.
Ten sam tysiąc który nie dba o nasze zdrowie tylko o swój portfel?
Czy może.ten tysiąc który gdy trzeba zacząć pracować płacze jak to im źle?
Lekarze jakiej specjalizacji się podpisali? Wirusologii? Pulmologii? Podejrzewam że raczej interniści którzy nie mają pojęcia jak leczyć.
Internista = lekarz specjalista chorób wewnętrznych
Jest to specjalizacja lekarska, wymagająca bardzo szerokiej wiedzy medycznej.
W szpitalach klinicznych Oddziały chorób wewnętrznych zatrudniają internistów z tytułami naukowymi profesorów, doktorów nauk medycznych, a ty ignorancie piszesz, że internista nie wie jak leczyć ludzi?
Jest to specjalizacja lekarska, wymagająca bardzo szerokiej wiedzy medycznej.
W szpitalach klinicznych Oddziały chorób wewnętrznych zatrudniają internistów z tytułami naukowymi profesorów, doktorów nauk medycznych, a ty ignorancie piszesz, że internista nie wie jak leczyć ludzi?
Rozpatrzmy dwa warianty:
1. Zakrywane ust/nosa kompletnie nic nie daje W tym wariancie wprowadzenie tego obowiązku w jakimkolwiek terminie jest zupełnie bezcelowe i znika całkowicie problem ilości, ceny i dostępności maseczek. Przynajmniej tych powszechnie używanych (nie mówię o specjalistycznych).
2. Zakrywanie ust/nosa daje jakąś (niekoniecznie 100%) ochronę przed wirusem W takim wariancie zwlekanie z wprowadzeniem tego rygoru do 16/04 jest głupie. Należałoby wprowadzić ten wymóg natychmiast.
Chyba, że....rząd doszedł do wniosku, że i tak wirus rozpropaguje się na całe społeczeństwo prędzej czy później. Restrykcje okazały się skuteczne na tyle, że panika w kwestii wolnych miejsc w szpitalach, ilości respiratorów itd.. była nadmierna. Szpitale jednoimienne świecą pustkami (na 11/04 w woj. pomorskim hospitalizowanych jest jedynie 16 osób), zatem można nieco przyspieszyć "napływ zarażonych". Dlatego jeszcze przez tydzień nie trzeba nosić masek. Ale taka (swoją droga całkiem sensowna) decyzja, pozwalajaca przejść Służbie zdrowia falę zachorowań w miarę szybko, ale i bez jej przeciążania, kompletnie rozmija sie z i**otyzmami typu zakaz wstępu do lasów czy parków, bądź spacery nastolatków z opiekunem. Logiki w tym za grosz :/
1. Zakrywane ust/nosa kompletnie nic nie daje W tym wariancie wprowadzenie tego obowiązku w jakimkolwiek terminie jest zupełnie bezcelowe i znika całkowicie problem ilości, ceny i dostępności maseczek. Przynajmniej tych powszechnie używanych (nie mówię o specjalistycznych).
2. Zakrywanie ust/nosa daje jakąś (niekoniecznie 100%) ochronę przed wirusem W takim wariancie zwlekanie z wprowadzeniem tego rygoru do 16/04 jest głupie. Należałoby wprowadzić ten wymóg natychmiast.
Chyba, że....rząd doszedł do wniosku, że i tak wirus rozpropaguje się na całe społeczeństwo prędzej czy później. Restrykcje okazały się skuteczne na tyle, że panika w kwestii wolnych miejsc w szpitalach, ilości respiratorów itd.. była nadmierna. Szpitale jednoimienne świecą pustkami (na 11/04 w woj. pomorskim hospitalizowanych jest jedynie 16 osób), zatem można nieco przyspieszyć "napływ zarażonych". Dlatego jeszcze przez tydzień nie trzeba nosić masek. Ale taka (swoją droga całkiem sensowna) decyzja, pozwalajaca przejść Służbie zdrowia falę zachorowań w miarę szybko, ale i bez jej przeciążania, kompletnie rozmija sie z i**otyzmami typu zakaz wstępu do lasów czy parków, bądź spacery nastolatków z opiekunem. Logiki w tym za grosz :/
Najwyraźniej to ty zupełnie nie rozumiesz o co chodzi! Każdy ma zasłaniać usta i nos żeby będąc potencjalnie bezobjawowym nosicielem nie zarażać innych czyt. nie wydychać, nie wykasływać aerozolu z wirusami z dróg oddechowych. Jeśli maski będą nosić wszyscy to wtedy ma to sens, bo ktoś inny noszący maskę chroni ciebie a ty jego. Jeśli nie pracujesz w szpitalu to obligatoryjne noszenie gogli i przyłbic w momencie kiedy każdy ma maskę jest bez sensu, chyba że ty wydychasz powietrze oczami albo płaczesz na innych.
Kiedy zrozumiecie, że maska w przestrzeni publicznej nie jest po to by chronić tego kto ją nosi, tylko wszystkich w koło... czyli powtarzam się, ale jeśli wszyscy dookoła będą w maskach będą chronić ciebie !!!
Kiedy zrozumiecie, że maska w przestrzeni publicznej nie jest po to by chronić tego kto ją nosi, tylko wszystkich w koło... czyli powtarzam się, ale jeśli wszyscy dookoła będą w maskach będą chronić ciebie !!!
Maseczki czy inne zarywanie nosa i ust nie chroni przed wirusem ale zmniejsza strumień wydychanego powietrza a z nim wirusa. Czyli zamiast z kilkudziesieciu cm zasięg spada do kilkinastu a przy kichaniu z poonad metra do 50 cm. Ergo mniejszy zasięg wydychanego powietrza mniejsza szansa, że dotrze do innych osób i je zarazi.
Fakt TV kłamie, albo przekazuje nam tylko to co mamy usłyszeć, ale jak nie wierzysz w maski to poczytaj w internecie / prasie medycznej, najlepiej publikacje naukowe o światowym zasięgu, z krajów które mają więcej doświadczenia niż my, dot. stosowania środków ochrony osobistej. Gdybyś czytał/a nie byłoby wątpliwości.
Odpowiedź jest prosta. Dlatego żeby przyzwyczajać ludzi do wychodzenia, żeby poszli na te pieprz one wybory!!
Poza tym, nie mogli wprowadzić z dniem ogłoszenia, bo jarosław ze swoją świtą źle by się prezentowali w maseczkach. Chociaż ich ten zakaz pewnie też nie będzie obowiązywał.
Szczerze mówiąc nie wiem sam czy jest to nadmuchana bańka, czy coś na zasadzie grypy... Wiem tylko jedno - wszelkie zalecenia i przepisy powinny dotyczyć wszystkich!!
Poza tym, nie mogli wprowadzić z dniem ogłoszenia, bo jarosław ze swoją świtą źle by się prezentowali w maseczkach. Chociaż ich ten zakaz pewnie też nie będzie obowiązywał.
Szczerze mówiąc nie wiem sam czy jest to nadmuchana bańka, czy coś na zasadzie grypy... Wiem tylko jedno - wszelkie zalecenia i przepisy powinny dotyczyć wszystkich!!
Polecam link do wypowiedzi profesora medycyny wirusologa na temat noszenia maseczek: https://www.youtube.com/watch?v=hcTCdu-sb5o&feature=emb_share&fbclid=IwAR0HYsqtp9voSRBkFMGPQsc6hSckAwKS8Kdd3OVuxb_bp6L7wlYA845TJMk
Poniżej kilka argumentów za i przeciw maseczkom z początku roku:
"Żeby był sens noszenia maski, to musielibyśmy mieć kontakt z osobą, która w ciągu dwóch tygodni była w Chinach w prowincji Hubei albo w Wuhan. Gdybyśmy takiego człowieka mieli w swoim otoczeniu, to moglibyśmy myśleć o ochronie dróg oddechowych, ale głównie w sytuacji, gdy ma on objawy chorobowe."
"Jeśli ktoś właśnie wrócił z Chin, ale świetnie się czuje i nic złego się nie dzieje, to nie możemy wokół takiej osoby tworzyć kordonu ludzi w maskach."
"Noszenie maseczek ochronnych, gdy nie ma do tego wskazań, powoduje fałszywe poczucie bezpieczeństwa, podczas którego zapomina się o innych ważnych środkach zapobiegawczych, takich jak higiena rąk"
"Żeby był sens noszenia maski, to musielibyśmy mieć kontakt z osobą, która w ciągu dwóch tygodni była w Chinach w prowincji Hubei albo w Wuhan. Gdybyśmy takiego człowieka mieli w swoim otoczeniu, to moglibyśmy myśleć o ochronie dróg oddechowych, ale głównie w sytuacji, gdy ma on objawy chorobowe."
"Jeśli ktoś właśnie wrócił z Chin, ale świetnie się czuje i nic złego się nie dzieje, to nie możemy wokół takiej osoby tworzyć kordonu ludzi w maskach."
"Noszenie maseczek ochronnych, gdy nie ma do tego wskazań, powoduje fałszywe poczucie bezpieczeństwa, podczas którego zapomina się o innych ważnych środkach zapobiegawczych, takich jak higiena rąk"
jestem strasznie ciekawa, kto taki mądry ustalił reguły co do noszenia maseczek dziećmi? Niby do 2h lat dziecko nie będzie nosiło maseczki, ale już jak będzie miało 2 lata i 1 miesiąc, to raptem uświadomi sobie ważność odpowiedzialności przed społeczeństwem i będzie z całą powagą nosić maskę i sumiennie nie dotykać jej ciągle brudnymi rękami. Współczuję matkom małych dzieci...
Już się pogubiłem w tych nowelizacjach do nowelizacji :)
Co godzinę coś nowego, więc zapytam nieśmiało, czy już będzie można odwiedzać, parki, plaże, bulwary i takie tam podobne miejsca?
W tym projekcie piszą, że będzie obowiązek noszenia maseczek w tych miejscach. Rozumiem, że tego lata będą w modzie trójczęściowe stroje kąpielowe :)
Co godzinę coś nowego, więc zapytam nieśmiało, czy już będzie można odwiedzać, parki, plaże, bulwary i takie tam podobne miejsca?
W tym projekcie piszą, że będzie obowiązek noszenia maseczek w tych miejscach. Rozumiem, że tego lata będą w modzie trójczęściowe stroje kąpielowe :)
Dziś przeczytałem, ze rozporządzenie ws maseczek będzie znowelizowane.
Komuniści nie potrafią wydać prostego rozporządzenia, bez nowelizacji jeszcze przed wejściem w życie, a biorą się za wybory korespondencyjne na skale niespotykana nigdzie w Europie.
Coś mi się wydaje, ze zapowiada się katastrofa potężnych rozmiarów.
Niestety bardzo wielu Polaków umrze.
Komuniści nie potrafią wydać prostego rozporządzenia, bez nowelizacji jeszcze przed wejściem w życie, a biorą się za wybory korespondencyjne na skale niespotykana nigdzie w Europie.
Coś mi się wydaje, ze zapowiada się katastrofa potężnych rozmiarów.
Niestety bardzo wielu Polaków umrze.
Jak rozmawiałam ze znajomymi na temat tych maseczek, to miałam mieszane uczucia. Nawet były dni, że chodziłam bez maseczki. Po lekturze tego artykułu https://maski24.eu/czy-maseczki-chronia-przed-koronawirusem-jak-prawidlowo-ich-uzywac/ wiem, że było to nieodpowiedzialne. Jeśli macie wątpliwości czy maseczki chronią przed koronawirusem, to warto sobie tam zerknąć. Jest tam wiele cennych informacji.
Myślicie że takie maseczki ochronne będą dobre?
Mają certyfikaty, a nie jak te "rządowe"
tutaj wychodzi dość tanio bo to jakaś hurtownia środków ochrony
daje link poniżej do tanich maseczek ochronnych
https://hurtowniasrodkowochrony.pl/11-maseczki
Mają certyfikaty, a nie jak te "rządowe"
tutaj wychodzi dość tanio bo to jakaś hurtownia środków ochrony
daje link poniżej do tanich maseczek ochronnych
https://hurtowniasrodkowochrony.pl/11-maseczki
Proponuję zrobić eksperyment. W okresie grypy chodzić cały dzień w maseczkach. Ciekaw jestem, czy nie zachorujesz. Ludzie są przestraszenie przez propagandę w TV i nie myślą samodzielnie. Jakość dziwnie spadła zachorowalność na grypę w wzrosła na covid19. Czy to daje wam coś do myślenia? Nie dajce się oszukiwać.
Na pewno noszenie maseczek nie zaszkodzi. Szkoda tylko że tak wiele osób tego nie robi :(
Leczenie w https://www.invimed.pl od styczen 2020
Noszenie czapeczek z folii aluminiowej nie zaszkodzi z pewnością. Tym niemniej, nikt przy zdrowych zmysłach ich nie nosi, nieprawdaż?
Zastanówmy się, dlaczego?
- Bo nie ma żadnego uzasadnienia medycznego, aby je nosić?
- Bo nie ma prawnych podstaw do przymusu ich noszenia?
- Bo to głupio wygląda?
Wszystkie powyższe zastrzeżenia dotyczą również noszenia maseczek.W szczegóności: nie ma żadnego naukowego dowodu, ze maseczki, których wielkosć prześwitów przeważnie znacząco (często o rząd wielkości) przekracza 1μm, miałyby zatrzymywać wirusa o rozmiarze ok. 0,16μm. Nie ma również podstawy prawnej obowiazku ich noszenia - rozporządzenie w tej sprawie zostało wydane niezgodnie z Ustawą i sądy ten obowiązek masowo kwestionują.
Co więcej, noszenie maseczek nie jest, jak piszesz, całkowicie obojętne dla zdrowia. Powoduje zmniejszenie ilosci wdychanego tlenu a zwiększenie: dwutlenku węgla. Powoduje również ponowne wdychanie bakterii, wirusów i grzybów, które z wydechem już wydaliliśmy, często w zwielokrotnionej ilości, bo się na tych maseczkach namnażają. Nikt nie zmienia maseczek co kilka minut.
Pod tym względem czapeczka z alufolii jest jednak zdecydowanie bezpieczniejsza ;]
Zastanówmy się, dlaczego?
- Bo nie ma żadnego uzasadnienia medycznego, aby je nosić?
- Bo nie ma prawnych podstaw do przymusu ich noszenia?
- Bo to głupio wygląda?
Wszystkie powyższe zastrzeżenia dotyczą również noszenia maseczek.W szczegóności: nie ma żadnego naukowego dowodu, ze maseczki, których wielkosć prześwitów przeważnie znacząco (często o rząd wielkości) przekracza 1μm, miałyby zatrzymywać wirusa o rozmiarze ok. 0,16μm. Nie ma również podstawy prawnej obowiazku ich noszenia - rozporządzenie w tej sprawie zostało wydane niezgodnie z Ustawą i sądy ten obowiązek masowo kwestionują.
Co więcej, noszenie maseczek nie jest, jak piszesz, całkowicie obojętne dla zdrowia. Powoduje zmniejszenie ilosci wdychanego tlenu a zwiększenie: dwutlenku węgla. Powoduje również ponowne wdychanie bakterii, wirusów i grzybów, które z wydechem już wydaliliśmy, często w zwielokrotnionej ilości, bo się na tych maseczkach namnażają. Nikt nie zmienia maseczek co kilka minut.
Pod tym względem czapeczka z alufolii jest jednak zdecydowanie bezpieczniejsza ;]
Wirus rozprzestrzenia się drogą kropelkową. Kropelki to nic innego jak ślina, którą wypluwamy na zewnątrz podczas oddychania, rozmowy, śpiewania, a najbardziej podczas kaszlu i kichania. Kropelki śliny z wirusem są dużo większe niż 1μm i może je zatrzymać maseczka. Pierwsza przeszkoda dla kropelek z wirusem jest maseczka osoby zakażonej, następną barierę tworzy odpowiedni dystans pomiędzy osobami i kolejna bariera to maseczka osoby zdrowej. Średnio rozgarnięty gimnazjalista wie, że noszenie maseczek i utrzymanie odpowiedniego dystansu pomiędzy osobami ma sens
Ty dałeś sobie wcisnąć kit, że maseczka jest be, ale nie wciskaj go innym.
Ty dałeś sobie wcisnąć kit, że maseczka jest be, ale nie wciskaj go innym.
Trudno jest zrozumieć czyjeś zachowanie, pozbawione logiki. Trzeba sięgnąć wzrokiem szerzej i wtedy można dostrzec, że są to ludzie zmanipulowani. Wmówiono im, że maseczka ogranicza ich wolność osobistą. W ogóle świat jest dla nich jednym wielkim ograniczeniem. Wszyscy zmówili się przeciwko jedynym sprawiedliwym, za jakich się uważają. Wydaje im się, że odkryli dostęp do jedynych prawdziwych informacji w internecie, a w rzeczywistości aplikacje komputerowe rozpoznały poddatny grunt do zmanipulowania podsyłają im co i rusz nowy, coraz głupszy tekst. Oni to przyjmują bezkrytycznie za prawdę i łykają jak pelikany wszystko co im ukarze się na ekranie smartfona, czy komputera. Hi hi :)
> Trudno jest zrozumieć czyjeś zachowanie, pozbawione logiki.
Masz rację.
Wyjaśnisz zatem sceptykom, jaką logiką kieruje się rząd, wprowadzając kolejne obostrzenia?
Kiedy sceptycy od miesięcy powtarzali, że przyłbice czy szmaty z bawełny na twarzy można o kant de potłuc, to władze, wymagające ich noszenia, tego nie wiedziały?
Ty tego nie wiedziałeś?
Albo nie wiedziały, zatem wszystkich odpowiedzialnych, zarówno z rządu jak i ich tzw. doradców należy natychmiast zwolnić za niekompetencję...
Albo wiedziały, zatem wszystkie powyższe osoby, już w dniu dzisiejszym powinny stanąć przed prokuratorem z zarzutami spowodowania śmierci przynajmniej kilkudziesięciu tysięcy osób.
A ich klakierzy, podobni do ciebie, niechaj zamkną dzioby i spalą się ze wstydu, jeśli jeszcze choćby jego resztka w nich pozostała.
Masz rację.
Wyjaśnisz zatem sceptykom, jaką logiką kieruje się rząd, wprowadzając kolejne obostrzenia?
Kiedy sceptycy od miesięcy powtarzali, że przyłbice czy szmaty z bawełny na twarzy można o kant de potłuc, to władze, wymagające ich noszenia, tego nie wiedziały?
Ty tego nie wiedziałeś?
Albo nie wiedziały, zatem wszystkich odpowiedzialnych, zarówno z rządu jak i ich tzw. doradców należy natychmiast zwolnić za niekompetencję...
Albo wiedziały, zatem wszystkie powyższe osoby, już w dniu dzisiejszym powinny stanąć przed prokuratorem z zarzutami spowodowania śmierci przynajmniej kilkudziesięciu tysięcy osób.
A ich klakierzy, podobni do ciebie, niechaj zamkną dzioby i spalą się ze wstydu, jeśli jeszcze choćby jego resztka w nich pozostała.