Rodziłam niecałe 4 lata temu. I to akurat w czasie, gdy pacjentki z Gdańska były odsyłane do Kartuz, Kościerzyny, a nawet Tczewa czy Elbląga. Swoje drugie dziecko urodziłam niecałe pół godziny po...
rozwiń
Rodziłam niecałe 4 lata temu. I to akurat w czasie, gdy pacjentki z Gdańska były odsyłane do Kartuz, Kościerzyny, a nawet Tczewa czy Elbląga. Swoje drugie dziecko urodziłam niecałe pół godziny po wejściu na izbę przyjęć, więc gdyby próbowali mnie gdziekolwiek odesłać, urodziłabym w samochodzie.
zobacz wątek