W trakcie porodu następuje taki moment, że jest Ci wszystko jedno, kto Ci zagląda czy grzebie między nogami, byleby dziecko szczęśliwie przyszło na świat. Zestawów ubranek radziłabym tak z 5 i ze...
rozwiń
W trakcie porodu następuje taki moment, że jest Ci wszystko jedno, kto Ci zagląda czy grzebie między nogami, byleby dziecko szczęśliwie przyszło na świat. Zestawów ubranek radziłabym tak z 5 i ze dwa 'rożki' plus kilka pieluch tetrowych (do przykrycia, położenia na wagę, otarcia buzi jak się uleje itd.).
PS. Studentów na raz na sali poporodowej jakoś dużo nie było - grupki 2-3 osób, a i to zwykle z różnych specjalizacji, przy porodzie myślę, że wpuszczają tylko ginekologów/położników, więc raczej tłumów na porodzie mieć nie będziesz. A sal porodowych jest chyba 6.
zobacz wątek