Odpowiadasz na:

Re: Nowa porodowka. UCK. Opinie

To jest tak, jak pisały wcześniej dziewczyny. Nie ma znaczenia, który szpital, ale na jaki personel się trafi. Wy macie złe doświadczenia z Wojewódzkim, a ja z Kliniczną. W nowym miejscu personel... rozwiń

To jest tak, jak pisały wcześniej dziewczyny. Nie ma znaczenia, który szpital, ale na jaki personel się trafi. Wy macie złe doświadczenia z Wojewódzkim, a ja z Kliniczną. W nowym miejscu personel jest ten sam i można trafić tak samo źle jak ja.. Przypłaciłam swój pierwszy poród traumą, bo przez swoje zaniedbanie (leżałam na patologii i zbagatelizowali moje sygnały, że coś jest nie tak) prawie straciłam dziecko, a okres po porodzie skończył się dla mnie depresją. Położne krzyczały na mnie, że moje dziecko głośno płacze (ja też płakałam, bo nie umiałam go nakarmić), a później nie chcieli mnie wypuścić do domu, dopóki nie nabierze masy. Jak widzicie, wszędzie możecie trafić na "gorszy dzień" kogoś z personelu. Gdziekolwiek traficie musicie się głośno domagać swoich praw.. taka prawda.

zobacz wątek
5 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry