Re: O. Jędrzejczak - Wasze zdanie
Z tego co słyszałam, chodzi o to, że nie przyznała się do winy, owszem wyprzedzała nieświadomie i pewnie większośc z ludzi tak by postąpiła i uważam, że powinna się przyznać, tylko tego u niej mi...
rozwiń
Z tego co słyszałam, chodzi o to, że nie przyznała się do winy, owszem wyprzedzała nieświadomie i pewnie większośc z ludzi tak by postąpiła i uważam, że powinna się przyznać, tylko tego u niej mi brakuje, reszta mam to głęboko.... w poważaniu.
Rodzice dawno pewnie jej wybaczyli i ona pewnie też ich za to przeprosiła i między nimi jest ok.
A prawo swoją drogą, jak powiedział mi dziś mecenas. W nieoznakowanym miejscu /bo takie podobno to było/ żaden kierowca nie powinien wyprzedzać i nie ważne z jaką prędkością, czy był doświadczony, czy nie. Tu pojawiła się raczej rutyna i brak myślenia. Nie przewiduje się zazwyczaj, że spowoduje się coś złego. Każde takie zdarzenie jest jest uznawane za nieumyślne i właściwie nie idzie się siedzieć, bo to bez sensu, to nie seryjny morderca, czy złodziej, zawsze się odbywa kary społeczne dłuższe, czy krótsze.
zobacz wątek