Cześć, ja robiłam rezonans miednicy. Pierwsza część badania była standardowa, a druga część, aby uzyskać efekt "pionu" robiona była podczas parcia na sygnał lekarza będącego przy badaniu. Potem...
rozwiń
Cześć, ja robiłam rezonans miednicy. Pierwsza część badania była standardowa, a druga część, aby uzyskać efekt "pionu" robiona była podczas parcia na sygnał lekarza będącego przy badaniu. Potem porównano oba obrazy i wyszły zarówno obniżenia jak i ubytki mięśni.
Mnie ginekolog, na moja prośbę zbadal na stojaco. Na fotelu nie widać nic. Ewentualnie przy kaszlu lub parciu widać obniżający się pęcherz i macicę (w moim przypadku).
Polecam wybrać się na wizytę np. do Warszawy. Wizyta ok 170 zl, dojazd pociągiem, nie pendolino, to nie taki duży wydatek, a i bilety na pendolino zakupione odpowiednio wczesniej sa w duzych promocjach. Lekarze tutejsi mają bardzo małe lub żadne pojęcie o obniżeniach. Tego się na codzień nie widuje. Trzeba poszukać kogoś, kto się w tym specjalizuje i nie spławi z problemem a zaproponuje konkretne jego rozwiązanie.
zobacz wątek